Janusz Uznański - Rzecznik Polskiego Związku Piłki Siatkowej, fot. Piotr Sumara, 25 kwietnia 2021

Związek innowacyjny

Dolnośląski Związek Piłki Siatkowej, jako jeden z nielicznych (a być może jedyny WZPS) zdecydował, że zwróci się do podatników (sympatyków siatkówki) z apelem o przekazanie 1% podatku na rzecz szkolenia siatkarskich adeptów. Twarzą akcji jest Aleksander Śliwka reprezentant Polski, mistrz świata, wychowanek JKS Spartakus. To nie jedyne niestandardowe działanie dolnośląskich władz siatkarskich.

pzps.pl: Panie Prezesie jeden procent z podatku – czy z tej możliwości korzystacie po raz pierwszy, czy to już stały element uzupełnienia budżetu?

Mirosław Wachowiak – Wiceprezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej, Prezes Dolnośląskiego Związku Piłki Siatkowej: Pewnie nie jedyny, ale jako jeden z niewielu prowadzimy działania na rzecz pozyskania 1 % z podatku.  Robimy to od wielu lat. W różnych latach przynosi to od kilku do kilkunastu tysięcy złotych corocznie, z tendencją wzrostową. Ten progres pokazuje, że występuje duże zainteresowanie naszą ukochaną siatkówką. Niewątpliwy wpływ na to zainteresowanie mają wyniki naszych reprezentacji, a w szczególności sukcesy kadry męskiej, no i twarz tego projektu, dolnoślązak Olek Śliwka.

Czy dla DZPS to istotne wsparcie?

To bardzo istotne wsparcie. Każda pozyskana złotówka daje nam możliwość rozwinięcia i wzbogacenia oferty szkoleniowej dla młodzieży, co przynosi efekt w postaci coraz lepszych wyników naszych zespołów młodzieżowych w rozgrywkach szczebla centralnego.

Czy zachęca Pan inne podmioty sportowe, siatkarskie to korzystania z takiej formy wsparcia?

Oczywiście! I nie tylko ja. Zdecydowana przewaga moich kolegów będących we władzach DZPS też ma serdeczne relacje w świecie biznesu, który proszą o przekazanie 1% na rzecz DZPS.

20472c

Procent z podatku, to nie jedyne wyjątkowe działanie DZPS. Dolnośląska Akademia Siatkówki – czym się zajmuje?

Dolnośląska Akademia Siatkówki to nasze cudowne dziecko i tutaj jesteśmy ewenementem w skali krajowej. To projekt, który realizujemy już czwarty rok przy udziale niezwykle życzliwego i przychylnego partnera jakim jest Dolnośląski Urząd Marszałkowski. Zaczynaliśmy od DAS dla chłopców, a obecnie rozszerzyliśmy projekt o dziewczęta. Z działań prowadzonych w ramach projektu korzystają kluby z Dolnego Śląska oraz nasze kadry wojewódzkie . Środki pozyskane na prowadzenie tego projektu pozwoliły nam przede wszystkim na zwiększenie ilości jednostek treningowych dla naszej młodzieży , wsparcie klubów poprzez zakup sprzętu sportowego i trenażerów, organizacje i uczestnictwo w turniejach o zasięgu wojewódzkim i ogólnopolskim oraz wiele, wiele innych działań.

Dalej, kolejne niespotykane rozwiązanie, to wspólne rozgrywki szczebla międzywojewódzkiego, a dokładniej dolnośląskiego i lubuskiego. Z czego wynika takie rozwiązanie?

Wspólnie z Prezesem Lubuskiego Związku Piłki Siatkowej, Panem Tomaszem Paluchem wielokrotnie dyskutowaliśmy na temat funkcjonujących  niegdyś tak zwanych makroregionów, w ramach których prowadzone były rozgrywki międzywojewódzkie. Uznaliśmy, że takie rozszerzenie rozgrywek może wpłynąć na zwiększenie atrakcyjności ligi i podniesienie poziomu współzawodnictwa sportowego. Po kilku latach możemy powiedzieć, że taki pomysł się sprawdził. Może w przyszłości zaproponujemy rozbudowę tej formuły o trzecioligowe ligowe zespoły z Opolszczyzny, co jeszcze bardziej uatrakcyjniłoby te rozgrywki. Ale w związku z tym że za chwilę kończy się nasz kadencja , to już zadanie dla nowych władz DZPS. Ale ok, w ostatnich latach jesteśmy związkiem innowacyjnym. Teraz najważniejsze by w kolejnej kadencji tego nie stracić tego miana, by nie roztrwonić tego dorobku.

W ostatnich latach, a szczególnie miesiącach zainteresowanie sponsorów dolnośląską siatkówką chyba rośnie?

Zdecydowanie Tak. Do dolnośląskich, klubów szczególnie szczebla centralnego dołączają ze swoim wsparciem prestiżowe firmy i spółki nawet o zasięgu globalnym, jaką jest choćby KGHM Polska Miedź  sponsorująca od wielu lat takie kluby jak Cuprum Lubin, czy #VolleyWrocław. PKN ORLEN, Poczta Polska, Centrozłom Wrocław, czy firma eWINNER zaangażowane są z kolei pierwszoligowy zespół Gwardii Wrocław aspirujący do najwyższej klasy rozgrywkowej – PlusLigi. Na ostatniej prostej są też rozmowy prowadzone z jedną ze znaczących spółek na temat długofalowego wsparcia dla Dolnośląskiego Związku Piłki Siatkowej. Jednak nie dzieje się to samo. W te wszystkie działania przedstawione powyżej bardzo mocno osobiście  zaangażował się  europoseł , Wiceprezes PZPS Pan Ryszard Czarnecki, który jak widać w swoich działaniach jest bardzo skuteczny, za co Mu osobiście bardzo dziękuję.

Cały czas poruszamy się w obszarze regionu, a przecież Dolny Śląsk był miejscem wydarzeń międzynarodowych najwyższej rangi, a reprezentacje narodowe różnych kategorii goszczą u Was regularnie. Jakimi atutami wygrywacie z innymi oferentami?

To prawda na przestrzeni kilku a nawet kilkunastu lat kiedy sprawuję funkcję Prezesa DZPS, na Dolnym Śląsku odbyło się wiele imprez o randze międzynarodowej: pamiętne, złote dla Polski Mistrzostwa Świat 2014 mężczyzn, Liga Narodów kobiet , Liga Europejska kobiet i mężczyzn, turniej kwalifikacyjny do IO w Tokio kobiet, turnieje kwalifikacyjne reprezentacji młodzieżowych kobiet i mężczyzn wielu kategorii wiekowych, czy Puchary Polski mężczyzn. A dlaczego Dolny Śląsk? Składa się na to wiele czynników a mianowicie: posiadanie odpowiedniej bazy sportowej i hotelowej, pro sportowe podejście władz samorządowych miast, w których te wydarzenia się odbywały: Wrocław, Wałbrzych , Twardogóra czy Jelcz-Laskowice oraz przychylność władz PZPS i PLS. Kluczowe jest naturalnie ogromne zaangażowanie dolnośląskich działaczy, którzy zawsze stawali na wysokości zadania.

Są sponsorzy, są mocne struktury, jest klimat dla siatkówki na Dolnym Śląsku, a Pan ponoć nie zamierza kontynuować misji Prezesa DZPS. Dlaczego?

Faktycznie po wielu przemyśleniach podjąłem decyzję, że nie będę się ubiegał o reelekcję. Trzeba umieć sobie powiedzieć pas. Czternaście lat przewodzenia DZPS, przy ogromnym wsparciu zdecydowanej większości zarządu  było dla mnie wielkim zaszczytem, honorem i ogromną przyjemnością. To nie znaczy, że odchodzę z siatkówki, misję zaś zamierzam wspierać i kontynuować, ale już nie z pozycji prezesa. Jeżeli nowo wybrane władze będą chciały skorzystać z mojego wieloletniego doświadczenia, pozostaję do ich dyspozycji. W tym miejscu chciałbym serdecznie podziękować swoim współpracownikom za rzetelne wypełnianie swoich obowiązków, kreatywność i oddanie tak dolnośląskiej, jak i polskiej siatkówce. To ich oddanie sprawia, że możemy te lata zapisać z wielkim plusem.

Jako ustępujący Prezes, czego oczekuje Pan po swoim następcy?

Kandydatem rekomendowanym na stanowisko Prezesa DZPS przez ustępujący zarząd jest Pan Jacek Grabowski – obecny  Wiceprezes DZPS, Prezes spółki #VolleyWrocław, Sekretarz Rady Nadzorczej PLS, który jak to sam żartobliwie  mówi siatkówkę wyssał z mlekiem matki. Obserwując jego dotychczasowe osiągnięcia w siatkówce można to z pełną odpowiedzialnością potwierdzić. Jacek posiada ogromny autorytet w środowisku, a swoją pozycję w strukturach krajowych wypracował sobie wieloletnią solidnością i odpowiedzialnością. Posiada też znakomite relacje z władzami samorządowymi całego regionu. Zarządza klubem, który jako jeden z niewielu w Polsce prowadzi szkolenie zespołów seniorskich, a przede wszystkim we wszystkich   kategoriach młodzieżowych biorących udział w regularnych rozgrywkach DZPS szkoląc dziesiątki adeptek siatkówki. Jest pomysłodawcą i organizatorem Dolnośląskiej VOLLEYMANII, w której bierze udział setki zawodniczek z całego Dolnego Śląska. W środowisku polskiej siatkówki uważane jest to za fenomen i ewenement w skali kraju. To doskonały organizator i menadżer. Jacek jest doskonałym kandydatem  na Prezesa, dającym gwarancję na kontynuację działań, które w mijającej kadencji zostały wdrożone do realizacji i wprowadzanie nowych inicjatyw mających na celu dalszy rozwój siatkówki, tak w skali województwa, jak i w skali kraju. Wybór Jacka daje gwarancję utrzymania wysokiej pozycji Dolnego Śląska na mapie Polskiej Siatkówki.

Czy Pan Jacek Grabowski jest jedynym kandydatem?

Nie. Jego kontrkandydatem  będzie Pan Wojciech Rozdolski, który jest członkiem ustępującego zarządu DZPS. Przykro to mówić, ale  tej kadencji nie wniósł  żadnych pozytywów, żadnej energii w działalność związku. Cóż jeszcze można powiedzieć o kontrkandydacie? Jest organizatorem Gigantów Siatkówki. Tyle! Niepokojącym jest jednak, że w kampanii wyborczej Pan Rozdolski bardzo mocno wspierany jest przez część gremium sędziowskiego DZPS, które w zasadzie konsumuje w coraz istotniejszej części aktywność klubów, ich budżetów. To już poważne obciążenie dla klubów, które może się jeszcze zwiększyć. Wielu sędziów będzie delegatami na Walne Zgromadzenie Sprawozdawczo-Wyborcze,  z chęcią zasiadania we władzach DZPS. Pytanie co mogą wnieść? Grupa ta uaktywnia się najmocniej w okresie kampanii wyborczej chcąc naprawiać dolnośląską siatkówkę, ale tylko na koszt innych.

Co się władzom kończącej się kadencji udało, a gdzie jest jeszcze potencjał?

Nigdy nie jest tak dobrze aby nie mogło być lepiej. A więc do zrobienia jest jeszcze wiele, między innymi: powołanie nowego wydziału do spraw młodzieży, dalsze poszukiwanie podmiotów wspierających finansowanie  działań związku, kontynuacja szkolenia kadr trenerskich, poszukiwanie nowych trendów wspierających dalszy rozwój siatkówki i wiele, wiele innych. Dolnośląska Siatkówka ma się dobrze, a pod wodzą Jacka Grabowskiego będzie jeszcze lepiej.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej