Anna Daniluk, 30 października 2018

Zamieszanie w tabeli i rozdane trofea

 We wtorek minął miesiąc od kiedy polscy siatkarze obronili tytuł mistrzów świata. Czempioni globu aktualnie rywalizują na ligowych parkietach, a do gry włączył się Michał Kubiak, który rozpoczął zmagania w lidze japońskiej. W tym tygodniu poznaliśmy zwycięzców Superpucharu kobiet i mężczyzn.

Dokładnie miesiąc temu polscy siatkarze pokonali w finale FIVB Mistrzostw Świata 2018 Brazylię i sięgnęli po trzeci dla naszego kraju tytuł czempionów globu. Choć turniej miał swoje cienie i blaski biało-czerwoni pokazali, że walczą do samego końca i zawsze stawiają przed sobą najwyższe cele. Podczas wrześniowych zmagań działo się wiele i niejednokrotnie wieszczono naszym siatkarzom rychły powrót do kraju. Mistrzowie świata potrafili jednak porażki przekuć w sukces i z meczu na mecz coraz bardziej razili pewnością siebie. W półfinale z USA wytrzymali atomowe serwisy Amerykanów, a w spotkaniu z Brazylią nie pozwolili na ani jeden moment rozproszenia. Słowa Michała Kubiaka wypowiedziane tuż po przylocie do kraju „Jechaliśmy jak po swoje i wzięliśmy co nasze” najlepiej pokazują, że ta grupa zawodników od początku wierzyła w sukces!

Po zakończeniu czempionatu, każdy z mistrzów świata wrócił do ligowej rzeczywistości. Od momentu zamknięcia mistrzostw do dnia dzisiejszego rozegrano cztery kolejki ekstraklasy, a ostatnia zakończona w poniedziałek znów solidnie namieszała w tabeli. Przede wszystkim z drugiego miejsca spadła ONICO Warszawa, z dwoma czempionami w składzie, która przegrała 0:3 z Cerradem Czarnymi Radom. Damian Wojtaszek zmierzył się z trudnymi zagrywkami rywali, co odbiło się na jakości jego przyjęcia (40% i 10%). Bartosz Kwolek poradził sobie dobrze, notując w całym meczu 14 punktów. Sensacji nie zabrakło także w meczu w Bełchatowie, gdzie PGE Skra uległa w trzech partiach Indykpolowi AZS Olsztyn. „Żółto-czarni” spadli z 5.miejsca na 9.. Dobre spotkanie rozegrał Jakub Kochanowski, zdobywca 15 punktów, który w całym meczu utrzymał 91-procentową skuteczność w ataku. W meczu ZAKSY Kędzierzyna-Koźla i Trefla Gdańsk, kędzierzynianie wygrali bez straty seta i umocnili się na pozycji lidera tabeli. Dobrze zaprezentowali się mistrzowie świata Aleksander Śliwka, Paweł Zatorski i Mateusz Bieniek. Po drugiej stronie siatki 8 punktów zapisał Piotr Nowakowski. W pojedynku atakujących kadry lepszy był Bartosz Kurek, którego Stocznia Szczecin pokonała 3:0 Asseco Resovię Rzeszów, z Damianem Schulzem w składzie. MVP mistrzostw świata zdobył 18 punktów przy 64-procentowej skuteczności w ataku. To właśnie do niego trafiła statuetka dla najlepszego gracza meczu – druga w tym sezonie. Dla Rzeszowa była to czwarta przegrana z rzędu, co kosztowało Andrzeja Kowala posadę trenera drużyny. W spotkaniu na zamknięcie 4.kolejki Dawid Konarski i jego Jastrzębski Węgiel wygrali 3:2 nad MKSem Będzin. Atakujący imponował blokiem, w którym zapisał 5 punktów.

W innych ligach po raz kolejny dobrze zaprezentowali się Polacy. Dobry występ zaliczył Fabian Drzyzga, który w meczu przeciwko Jenisejowi Krasnojarsk zdobył cztery punkty. Jego Lokomotiw Nowosybirsk wygrał w czterech partiach, zapisując tym samym trzecie zwycięstwo w rosyjskiej Superlidze. Trzecią statuetkę MVP odebrał w Serie A Wilfredo Leon, który tym razem poprowadził Perugię do zwycięstwa nad Itas Trentino. Kubańczyk z polskim paszportem zdobył w meczu 26 punktów! Udany początek V. Premier League w Japonii zaliczył Michał Kubiak, który wygrał w sobotę i niedzielę oba spotkania. Kapitan reprezentacji Polski zdobył w tych starciach łącznie 38 punktów.

W poprzednim tygodniu poznaliśmy także zwycięzców Superpucharu Polski kobiet i mężczyzn. W środę PGE Skra Bełchatów pokonała na terenie rywala Trefl Gdańsk, a mistrzowie kraju wygrali w trzech setach. Dobry mecz zagrał Jakub Kochanowski, ale niekwestionowanym liderem triumfatorów był Mariusz Wlazły – mistrz świata z 2014 roku. Atakujący punktował aż 22 razy i atakował z 63-procentową skutecznością. W tym spotkaniu mogliśmy oglądać łącznie sześciu grających czempionów globu z 2014 i 2018.

O pierwsze trofeum w sezonie powalczyły też panie, a w szeregach Chemika Police i Grot Budowlanych Łódź zameldowały się reprezentantki kadry seniorek i juniorek. Ostatecznego zwycięzcę wyłonił piąty set, w którym gospodynie – łodzianki – wygrały 15:9. Bardzo dobre spotkanie, mimo przegranej, zagrała Magdalena Stysiak – brązowa medalistka tegorocznych mistrzostw Europy juniorek. Młoda atakująca Chemika i laureatka programu Red Bull „Siatkarskie Skrzydła” zdobyła w meczu 27 punktów. W szeregach policzanek mogliśmy oglądać reprezentantki kraju m.in.: Martynę Grajber i Natalię Mędrzyk. W ekipie Budowlanych na boisku pojawiły się Maria Stenzel i Julia Twardowska.  

W dniach 26 listopada – 2 grudnia w Polsce odbędą się Klubowe Mistrzostwa Świata. Do naszego kraju przyjadą Zenit Kazań, jako obrońca trofeum, Sada Cruzeiro, Paykan Teheran, Fakieł Nowy Urengoj, Khatam Adrakan, Cucine Lube Civitanova natomiast Polskę reprezentować będą PGE Skra Bełchatów i Asseco Resovia Rzeszów. Mecze fazy grupowej odbędą się w Rzeszowie i Płocku, natomiast spotkania o medale w Częstochowie.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej