- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- Z Tokio do Tokio: 2016 – Nie do trzech razy sztuka
MSZ, fot FIVB, 22 lipca 2021
Droga do Rio de Janeiro była długa, wyboista i pełna dramatycznych wydarzeń. Niewiele brakowało by zabrakło naszych siatkarzy w olimpijskim turnieju, na który jednak pojechali i jako mistrzowie świata po raz trzeci z rzędu zaliczani byli do grona ścisłych kandydatów do medalu. Niestety, w ćwierćfinale na drodze stanęli Amerykanie, którzy pozbawili nas marzeń o podium. Oby po raz ostatni.
Rok po zdobyciu w Spodku złotego medalu mistrzostw świata siatkarze Stephana Antigi pojechali do Japonii na Puchar Świata będący jednocześnie pierwszą kwalifikacją olimpijską. W zespole zabrakło kilku kluczowych zawodników. Michał Winiarski, Mariusz Wlazły i Paweł Zagumny z różnych przyczyn zakończyli kariery reprezentacyjne. Do składu na pozycję atakującego powrócił Bartosz Kurek. W Japonii Polacy wygrali 11 z 12 meczów, przegrywając ostatni 1:3 z Włochami. Była to bardzo bolesna porażka, bo w tabeli zajęliśmy trzecie miejsce tuż za Amerykanami i Włochami, którzy zapewnili sobie wyjazd do Rio de Janeiro. Kolejną szansą były styczniowe europejskie kwalifikacje rozgrywane w Berlinie. Do historii przeszedł mecz o trzecie miejsce z gospodarzami turnieju. Polacy doprowadzili do piątego seta wygrywając czwartą partię 28:26. Niemcy prowadzeni przez Vitala Heynena przy stanie 12:11 w tie-breaku mieli piłkę w górze. Po atomowym ataku asa rywali Georga Grozera w tylko dla siebie wiadomy sposób Paweł Zatorski i Grzegorz Łomacz zdołali obronić piłkę, którą następnie skutecznie pchnął Bartosz Kurek. Ostatecznie Polacy wygrali piątego seta 16:14 i dzięki zajęciu trzeciego miejsca pojechali na ostatni interkontynentalny turniej kwalifikacyjny. Majowa podróż do Japonii była formalnością, nasi siatkarze przypieczętowali wyjazd do Rio.
Turniej olimpijski nasi siatkarze rozpoczęli od gładkiego zwycięstwa z Egiptem. W drugim meczu z Iranem po przegraniu dwóch setów rywale odżyli i doprowadzili do tie-breaka w którym siatkarze obu zespołów zafundowali kibicom nie tylko sportowe emocje. Spotkanie z Argentyną zacięte było tylko w trzecim, ostatnim secie. Porażka 2:3 z Rosją, mimo późniejszej wygranej bez straty seta z Kubą spowodowała, że zajęliśmy drugie miejsce w grupie. O tym z kim zagramy w ćwierćfinale zadecydowało losowanie. Z pary Kanada – USA trafiliśmy na tych drugich. I niestety był to nasz ostatni mecz turnieju olimpijskiego. Podobnie jak dwa lata wcześniej podczas mistrzostw świata Amerykanie okazali się silniejsi. Co byłoby gdyby los dał nam za przeciwników siatkarzy z Kanady? Tego już się nie dowiemy. Powrót do kraju bez olimpijskiego medalu kosztował Stephana Antigę posadę trenera reprezentacji. Złoty medal zdobyli gospodarze turnieju, którzy po męczarniach w fazie grupowej odzyskali formę w najważniejszych meczach.
Skład reprezentacji Polski w Rio de Janeiro: Fabian Drzyzga, Grzegorz Łomacz, Dawid Konarski, Bartosz Kurek, Mateusz Bieniek, Piotr Nowakowski, Karol Kłos, Bartosz Bednorz, Rafał Buszek, Michał Kubiak, Mateusz Mika, Paweł Zatorski; trener: Stephane Antiga
Polska – Egipt 3:0 (25:18, 25:20, 25:17), Polska – Iran 3:2 (25:17, 25:23, 23:25, 20:25, 18:16), Polska – Argentyna 3:0 (25:21, 25:19, 37:35), Polska – Rosja (18:25, 25:16, 18:25, 25:22, 13:15), Polska – Kuba 3:0 (25:18, 25:15, 25:17), Polska – USA 0:3 (23:25, 22:25, 20:25)
Finał: Brazylia – Włochy 3:0 (25:22, 28:26, 26:24), o trzecie miejsce: USA – Rosja 3:2 (23:25, 21:25, 25:19, 25:19, 15:13)
Skład reprezentacji Brazylii: Wallace de Souza, Evandro Guerra, Ricardo Lucarelli, Luiz Felipe Fonteles, Mauricio Borgrs, Douglas Souza, Mauricio Souza, Lucas Saatkamp, Eder Carbonera, Sergio Dutra Santos, Bruno Rezende, William Arjona; trener: Bernardo Rezende
Turniej żeński rozgrywany był już niestety tradycyjnie bez naszej reprezentacji. Polki definitywnie odpadły podczas kwalifikacyjnego turnieju w Ankarze po porażkach 2:3 z reprezentacjami Rosji I Włoch.W Rio de Janeiro po nieśmiałym początku złoty medal zdobyły Chinki pokonując w finale rodzącą się nową potęgę – reprezentację Serbii.
Finał: Chiny – Serbia 3:1 (19:25, 25:17, 25:22, 25:23), mecz o trzecie miejsce: USA – Holandia 3:1 (25:23, 25:27, 25:22, 25:19)
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej