- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- Z Tokio do Tokio: 1968 – podwójny Meksyk
Anna Daniluk, 28 kwietnia 2021
Na igrzyskach olimpijskich w Meksyku w 1968 wystartowały obie siatkarskie reprezentacje Polski. Apetyty medalowe były duże, zarówno wśród środowiska, jak i samych kadrowiczów.
Igrzyska w Meksyku trwały od 12 do 27 października 1968 roku. Po udanych mistrzostwach kontynentalnych kadry narodowe seniorów i seniorek pewne były awansu na „imprezę czterolecia” i głodne kolejnych sukcesów. Panie miały już w dorobku brązowe medale IO, natomiast panowie – ogromne sportowe aspiracje.
Olimpijski turniej kobiet
W igrzyskach olimpijskich 1968 wystartowało osiem kobiecych reprezentacji - o dwie więcej niż cztery lata wcześniej. Wśród szczęśliwych uczestników znalazła się reprezentacja Polski, która swój awans uzyskała w interkontynentalnym turnieju kwalifikacyjnym w Slavonskim Brodzie w 1967 roku.
W ciągu kilku lat siatkówka na świecie zrobiła ogromny postęp, a różnice między zespołami znacznie się zmniejszyły. Prowadzone przez Benedykta Krysika zawodniczki wiedziały, że powtórzenie sukcesu z Tokio 1964 będzie niełatwym zadaniem. W składzie na wyjazd do Meksyku znalazło się szczęść brązowych medalistek olimpijskich z Japonii oraz tyle samo debiutantek.
- Nowe dziewczyny bardzo to wszystko przeżywały. Każda z nas była ogromnie skupiona na meczach, ale my jako starsze koleżanki czułyśmy, że to na nas spoczywała odpowiedzialność za wynik – tego nauczyły nas nasze poprzedniczki – przyznała Krystyna Czajkowska-Rawska.
Oprócz reprezentacji Polski i gospodyń IO, w Meksyku zameldowały się kadry Japonii, ZSRR, USA, Korei Południowej, Peru i Czechosłowacji. Zarówno w rozgrywkach pań, jak i panów grano systemem każdy z każdym bez fazy pucharowej.
Pierwszy mecz turnieju przeciwko Korei Południowej zmusił Polki do pięciosetowej, wygranej walki. Następnego dnia nasze zawodniczki uległy Rosjankom. Dalej rywalizacja układała się po myśli Biało-czerwonych. Podwójne dno miało starcie z miejscowymi, prowadzonymi przez byłego trenera reprezentacji Polski – Stanisława Poburkę. Meksykanki postawiły naszym siatkarkom trudne warunki a znajomość polskiego zespołu przez szkoleniowca nie była bez znaczenia - Meksykanki zagrały nadzwyczaj dobrze i widać było, że nasz były selekcjoner przekazał im sporo wiedzy o nas. Trener Poburka był zawodowcem, miał ogromną mądrość w prowadzeniu drużyn i wyczucie. W tym meczu dodatkowo my byłyśmy jakoś wyjątkowo spięte i nie szło nam najlepiej, ale najważniejsze, że jakoś się udało – kontynuowała kapitan reprezentacji Polski.
Po chwilowej „zadyszce” z Japonkami podopieczne Benedykta Krysika pewnie wygrały z Czeszkami, a w swoim ostatnim meczu igrzysk pokonały Peruwianki, gwarantując sobie brązowe medale. Na ceremonii dekoracji Krystyna Czajkowska-Rawska wystąpiła w dresie pożyczonym od Józefa Zapędzkiego, który w Meksyku sięgnął po mistrzostwo olimpijskie w strzelaniu z pistoletu szybkostrzelnego.
- Po dwóch tygodniach treningów i meczów mój biały dres był w fatalnym stanie. Józio, który był naszym dobrym duchem, bardzo o nas dbał, a dodatkowo, jak się okazało, był niesamowitym pedantem. Jego strój był zupełnie nowy! Wyglądałam w nim jakbym wychodziła na wybieg! – przypomina Krystyna Czajkowska Rawska, dwukrotna brązowa medalistka olimpijska.
Skład Reprezentacji Polski na IO Meksyk 1968: Krystyna Czajkowska, Józefa Ledwig, Elżbieta Porzec, Wanda Wiecha, Zofia Szczęśniewska, Krystyna Jakubowska, Lidia Żmuda, Barbara Hermel-Niemczyk, Halina Aszkiełowicz, Krystyna Krupa, Jadwiga Marko-Książek, Krystyna Ostromęcka. Trener: Benedykt Krysik.
Wyniki reprezentacji Polski na IO 1968: Polska – Korea Południowa 3:2 (10:15, 12:15, 15:10, 15:12, 17:15); ZSRR – Polska 3:0 (15:5, 15:11, 15:4); Polska – USA 3:0 (15:3, 15:1, 16:14); Polska – Meksyk 3:2 (15:9, 12:15, 15:11, 11:15, 15:4); Japonia – Polska 3:0 (15:5, 15:6, 15:6); Polska – Czechosłowacja 3:0 (15:13, 15:7, 15:12); Polska – Peru 3:1 (15:10, 14:16, 15:9, 15:8)
Końcowa kolejność turnieju olimpijskiego kobiet Meksyk 1968: 1. ZSRR, 2. Japonia, 3. Polska, 4. Peru, 5. Korea Południowa, 6. Czechosłowacja, 7. Meksyk, 8. USA
Olimpijski turniej mężczyzn
Rozegrane w 1967 roku w Turcji mistrzostwa Europy były dla biało-czerwonych podwójnie historyczne. Męska reprezentacja Polski zdobyła pierwszy medal w imprezie mistrzowskiej i wywalczyła olimpijski awans. Trener Tadeusz Szlagor mógł zaczynać przygotowania do igrzysk w Meksyku.
W Meksyku zagrało dziesięć drużyn. Rumunia i mistrz Afryki zrezygnowali ze startu, a ich miejsca zajęły Bułgaria i Belgia. Trener Szlagor skład reprezentacji oparł na medalistach ME. Z tamtej drużyny odpadł z powodu kontuzji kręgosłupa Ryszard Sierszulski, a na jego miejsce powołano Zbigniewa Zarzyckiego.
Nadzieje przed odlotem na igrzyska były ogromne. Wysokie polskie aspiracje potwierdził występ na turnieju w Magdeburgu, gdzie biało-czerwoni pokonali wielkiego faworyta – ZSRR.
Główny kandydat do olimpijskiego złota nie zawiódł. W pierwszym meczu siatkarze radzieccy przegrali z USA 2:3 (15:11, 10:15, 15:10, 10:15, 6:15), ale później wygrali już wszystkie spotkania. Polska do ostatniej rundy spotkań miała szanse na medal. W razie zwycięstwa nad NRD byłby on koloru brązowego. Wygranie choćby jednego seta dawało czwartą lokatę. Biało-czerwoni przegrali jednak gładko 0:3 i spadli na piąte miejsce.
- Dla mnie start w igrzyskach pozostawił wielki niedosyt. Polecieliśmy grać o medal i przegraliśmy. Podium było w naszym zasięgu. Nie graliśmy źle. Zabrakło postawienia kropki nad i w spotkaniu z NRD, którą w mistrzostwach Europy pokonaliśmy. Oni mieli zresztą mocny zespół, który tak znakomicie spisał się dwa lata później w Sofii. W słynnym finale mistrzostw świata pokonał gospodarzy 3:2 – wspomina Edward Skorek.
Edward Skorek debiutował w reprezentacji w 1964 roku i był m.in. obok Zbigniewa Zarzyckiego, Stanisława Gościniaka i Huberta Wagnera przedstawicielem nowego pokolenia naszych graczy, którzy niebawem mieli rozsławić polską siatkówkę na całym świecie.
- Do kadry wchodziła młoda generacja. Mieliśmy już umiejętności, ale nie mieliśmy jeszcze turniejowego doświadczenia. Drużyna była mocna o dobrych warunkach fizycznych. Tym bardziej szkoda straconej, medalowej szansy w igrzyskach w Meksyku – zakończył Edward Skorek.
Skład Polski na IO Meksyk 1968: Stanisław Zduńczyk, Aleksander Skiba, Jerzy Szymczyk, Edward Skorek, Zbigniew Jasiukiewicz, Tadeusz Siwek, Zdzisław Ambroziak, Stanisław Gościniak, Romuald Paszkiewicz, Hubert Jerzy Wagner, Wojciech Rutkowski, Zbigniew Zarzycki
Mecze reprezentacji Polski w Meksyku: Polska – Japonia 0:3 (9:15, 11:15), 10:15); Polska – Meksyk 3:1 (15:10, 7:15, 15:4, 15:3); Polska – Belgia 3:0 (15:6, 15:5, 15:8); Polska – ZSRR 0:3 (9:15, 10:15, 10:15); Polska – USA 3:0 (15:5, 15:4, 15:8); Polska – Brazylia 3:0 (15:12, 15:4, 15:7); Polska – Bułgaria 3:0 (15:3, 15:5, 15:10); Polska – Czechosłowacja 3:1 (15:5, 15:3, 12:15, 15:13); Polska – NRD 0:3 (11:15, 6:15, 5:15)
Końcowa kolejność turnieju olimpijskiego mężczyzn Meksyk 1968: 1. ZSRR, 2. Japonia, 3. Czechosłowacja, 4. NRD, 5. Polska, 6. Bułgaria, 7. USA, 8. Belgia, 9. Brazylia, 10. Meksyk.
Olimpijskie nowinki
Na igrzyskach olimpijskich w Meksyku po raz pierwszy wprowadzono kontrole antydopingowe oraz testy płci. Z tego turnieju wspomina się przede wszystkim wysokość, na jakiej odbywały się zawody, czyli ponad 2200 m n.p.m. Startowali reprezentanci 112 narodowych komitetów olimpijskich – 5516 sportowców w tym 4735 mężczyzn i 781 kobiet. Po raz pierwszy reprezentacje Zachodnich i Wschodnich Niemiec wystąpiły oddzielnie. Przysięgę olimpijską wygłosił Pablo Garrido, natomiast znicz olimpijski po raz pierwszy w historii zapaliła kobieta: Norma Enriqueta Basilio de Sotelo. W klasyfikacji medalowej wygrały USA (45 złotych krążków) przed ZSRR (29). Polska zajęła jedenaste miejsce z 18 medalami na koncie: 5 złotymi, 2 srebrnymi i 11 brązowymi.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej