-
- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- Wypowiedzi po finale II Dywizji World Grand Prix Polska – Holandia w Lublinie
Elżbieta Poznar, Martyna Szydłowska /fot. Piotr Sumara, 2 sierpnia 2015
W finałowym meczu turnieju Final Four FIVB World Grand Prix II Dywizji w Lublinie, reprezentacja Polski uległa Holandii 0:3. Zwycięstwo Holenderek w turnieju oznacza, że w przyszłym roku będą mogły zagrać w elicie WGP.
Joanna Wołosz, kapitan reprezentacji Polski: Na pewno pierwsze słowa to gratulacje dla reprezentacji Holandii. Dziewczyny zagrały bardzo dobrze i ewidentnie zasługują na grę pierwszej dywizji. Myślę, że na ten moment ten zespół może się jak najbardziej bić ze światową czołówką. Brakuje nam jeszcze trochę, ale zaczął się ten projekt, gdzie cały czas się udoskonalamy i w przyszłym roku będziemy jeszcze mocniejsze i gotowe wejść do elity. Co więcej mogę powiedzieć o meczu, to był on bez historii i emocji, Holenderki nie dały nam szans, a my nie pokazałyśmy żadnych argumentów. Po wczorajszym meczu byłyśmy pozytywnie nastawione na ten finał, ale nam nie wyszło w tym roku. Mam nadzieję, że na mistrzostwach Europy zaprezentujemy się lepiej.
Maret Balkenstein, kapitan reprezentacji Holandii: Dziękuję swojej drużynie, wykonałyśmy dobrze swoją robotę i zagrałyśmy jako jedność. Naszym celem było dostanie się do grupy pierwszej i wytrzymałyśmy presję tego meczu.
Jacek Nawrocki, trener reprezentacji Polski: Ten mecz pokazał różnicę między nami a Holandią. Holenderki zademonstrowały swój potencjał zarówno fizyczny, jak i techniczny. Tak jak Asia powiedziała, to jest zespół, który może grać z najlepszymi na świecie. My dając szanse zawodniczkom, które do tej pory nie odgrywały znaczących ról na takim poziomie rywalizacji, liczyliśmy na to, że może ryzykując na zagrywce, na ataku możemy utrudnić grę Holenderkom. Gdzieś może były przebłyski, że to ryzyko dawało punkty, ale to było zbyt mało, żeby nawiązać walkę. My traktujemy ten mecz jako doświadczenie, jako materiał by się doskonalić i musimy takie mecze zagrać, aby się rozwijać. Nie możemy podchodzić do tego inaczej. Może niektórych zdziwię, ale jestem z kilku zawodniczek naprawdę zadowolony, jeśli chodzi o indywidualną postawę, bo pokazały, że jest nad czym i z kim pracować. Oczywiście gratuluję Giovanniemu i drużynie zwycięstwa w turnieju.
Giovanni Guidetti, trener reprezentacji Holandii: Chcę pogratulować mojej drużynie. To byliśmy my i zagraliśmy dzisiaj świetnie wytrzymując presję. Jedna rzecz to wygrać, a druga to pokazać tak dobrą grę. Wiedzieliśmy, że jesteśmy faworytami, że mamy plan na Polskę, ale to jak moje zawodniczki zagrały zasługuje na szacunek. Chcemy pogratulować organizatorom, bo organizacja i kibice są zawsze na wspaniałym poziomie. Przede wszystkim chcę też pogratulować drużynie. Polska wykonuje bardzo dobrą pracę, bo jest wiele młodych zawodniczek i naprawdę widać, że to co robią przynosi efekty. Być może wyglądało, że to zwycięstwo przyszło nam łatwo, ale musieliśmy włożyć naprawdę wielki wysiłek, aby pokonać Polskę.
Laura Dijkema, reprezentantka Holandii: Mecze w Polsce - nawet przeciwko Polkom - są zawsze wielką przyjemnością. Polska jest siatkarskim krajem, więc byłyśmy bardzo podekscytowane przyjeżdżając tutaj i cieszyłyśmy się każdą sekundą spędzoną na boisku w tym finale. Byłyśmy dzisiaj bardzo silne w ataku i stabilne w defensywie. Wygrywając ten turniej zrobiłyśmy duży krok, ponieważ w ubiegłym roku miałyśmy problemy w Grand Prix i przegrałyśmy w finałach, dlatego bardzo cieszę się, że udało nam się to w tym roku i mam nadzieję, że podczas Mistrzostw Europy w Holandii również będziemy grali dla takiej publiczności.
Debby Stam-Pilon, reprezentantka Holandii: Polki zaczęły bardzo dobrze na początku, prowadziły nawet 3:0 I od tego momentu zaczęłyśmy wywierać na nie presje, aż do końca meczu. Miałyśmy pod kontrolą polskie atakujące i myślę, że to robiło dużą różnicę. Mamy zespół pełen siły, więc kiedy nasza obrona i przyjęcie dobrze funkcjonują dziewczyny na siatce pokazują co potrafią i kończą piłki. Byłyśmy przygotowane a ciężki mecz, ponieważ Polska zawsze potrafi zagrać dobry mecz. Grałyśmy mecze towarzyskie przed tym turniejem i Polki grały bardzo dobrze, ale niestety ten finał nie był najlepszym meczem w ich wykonaniu.
Maja Tokarska, reprezentantka Polski: Wczorajszy mecz wypadł dobrze, wzięłyśmy na siebie dużą odpowiedzialność żeby wygrać ten półfinał i udało się, ale dzisiaj niestety Holandia była lepsza. Oczywiście jest niedosyt, ale to był bardzo dobry rywal i nie byłyśmy w stanie nawiązać wyrównanej walki.
Anna Grejman, reprezentantka Polski: Dzisiaj zabrakło nam przyjęcia. Holenderki zagrywały dzisiaj bardzo dobrze , popełniłyśmy też za dużo błędów na serwisie. Naszą bronią miała być właśnie zagrywka, ale niestety się nie udało. Myślę, że każda z nas powinna indywidualnie zagrać lepiej. Niestety Holenderki były lepsze a nam zostaje dalej pracować i spróbować ponownie za rok. Przede wszystkim jest niedosyt, bo chciałyśmy pokazać się z lepszej strony. Jest mi przykro, bo myślę, że zawiodłyśmy trochę kibiców, którzy tu przyszli. Nie był to najlepszy mecz w naszym wykonaniu.
12 sierpnia reprezentantki Polski rozpoczną zgrupowanie w Szczyrku, gdzie będą przygotowywać się do jesiennych mistrzostw Europy. Powołanych zostanie 16 lub 17 zawodniczek, które będą trenować w systemie pracy pięciodniowej. W tym czasie Polki rozegrają sparingi między innnymi z reprezentacjami Czech i Turcji.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej