W dobie pandemii koronawirusa, wszelkie konferencje czy zebrania, przeniosły się do sieci. W taki sam sposób odbyło się również wyjątkowe spotkanie Mateusza Miki z podopiecznymi Stowarzyszenia CukierAsy.
Tuż przed długim, majowym weekendem, dzieci z cukrzycą typu 1, zrzeszone w wielkopolskim Stowarzyszeniu Rodziców i Opiekunów Dzieci z Cukrzycą CUKIERASY, miały okazję porozmawiać online z Mateuszem Miką. Mistrz Świata z 2014 roku odpowiadał na pytania związane zarówno z siatkówką, ale także te dotyczące zainteresowań czy… wyników reprezentacji Polski w piłce nożnej. Znakomita większość pytań od dzieci, dotyczyła oczywiście kariery siatkarza, najważniejszych meczów w klubie i reprezentacji oraz najlepszych zawodników, z którymi siatkarz Indykpolu AZS Olsztyn, miał okazję zagrać.
Przyjmujący akademików został również poproszony o zestawienie składu, w którym najchętniej sam by się znalazł. Padły nazwiska m.in. Wilfredo Leona, Pawła Zatorskiego czy Michała Kubiaka. Niektóre pytania mocno jednak zaskoczyły siatkarza – choćby to który mecz był… najsłabszy w jego wykonaniu. Mistrz Świata z 2014 roku, bez chwili wahania wymienił spotkanie ćwierćfinału Igrzysk Olimpijskch w Rio de Janeiro. Jak sam skomentował – o słabych meczach najlepiej jest szybko zapomnieć.
- Było to pierwsze moje takie doświadczenie - przyznaje Mateusz Mika. - Dzieciaki wykazały się duża kultura, nikt sobie nie przeszkadzał w zadawaniu pytań i wypowiadaniu się. Z pewnością było mniej hałasu niż na standardowych spotkaniach. Kilka razy zostałem zapytany o to, ile miałem wzrostu w danym wieku. Najtrudniej było odpowiedzieć mi na pytanie „ile strzeliłem setów od kiedy gram w siatkówkę” - udało się to jednak wytłumaczyć. Podsumowując, było bardzo sympatycznie, a czas spędzony z dziećmi, minął mi bardzo szybko.
CukierAsy to dzieci dotknięte nieuleczalną i trudną w codziennej terapii chorobą, jaką jest cukrzyca. Towarzyszy ona choremu dzień i w nocy, wymaga przy tym ogromnej samokontroli. Pomimo to nasze dzieci trenują sport, często na wysokim poziomie. Spotkanie takie jak to z Mateuszem Miką dają im dodatkową siłę, poznając również kogoś, kto w sporcie osiągnął już bardzo wiele.
Stowarzyszenie CUKIERASY chciałoby podziękować Panu Mateuszowi Mice oraz Indykpol AZS Olsztyn za umożliwienie organizacji spotkania.