Wygrana IBB Polonii Londyn

IBB Polonia Londyn pokonała na wyjeździe Sheffield Hallam 3:1 (24:26, 25:21, 25:23, 25:20) w meczu ligi angielskiej. Spotkanie był bardzo wyrównane, co przełożyło się na atrakcyjność widowiska dla kibiców. Londyńczycy powrócili do rywalizacji po dość długiej przerwie.

Od początku spotkania obie drużyny utrzymywały podobny rytm i walczyły punkt za punkt. Pierwszy set rozegrany został na przewagi i ostatecznie zakończył się zwycięstwem gospodarzy (26:24). Kolejne partie, początkowo toczyły się podobnym schematem, jednak w końcówkach to IBB Polonia Londyn kontrolowała przebieg gry i w kluczowych momentach utrzymywała koncentrację.

– To nie był łatwy mecz. Nasz sobotni przeciwnik, jak i wszystkie inne drużyny z ligi chcą nas pokonać, ponieważ ciągle pozostajemy niezwyciężonym zespołem. Zagraliśmy też zmienionym składem w stosunku do poprzedniego, pucharowego spotkania z Sheffield. Teraz nie wystąpił Stoev, czy Clayton, a na dodatek w czwartym secie Riteris doznał kontuzji, co również wykluczyło go z dalszej części spotkania. Poza tym, od meczu w Pucharze CEV, który rozegraliśmy jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia, mieliśmy tylko jedno oficjalne spotkanie, więc nie było łatwo złapać rytm. Mimo tego jestem zadowolony z zawodników i wyniku, który osiągnęliśmy – powiedział trener IBB Polonii Londyn, Vangelis Koutouleas.

Po sobotnim spotkaniu nie ma czasu na odpoczynek. Drużyna na początku tygodnia powraca do treningów, by przygotować się do kolejnego meczu, który odbędzie się w najbliższą sobotę, 22 lutego. Po długiej nieobecności IBB Polonia powróci do swoje hali, gdzie rozegra półfinał Pucharu Anglii. Przeciwnikiem podopiecznych greckiego szkoleniowca będzie lokalny rywal – Malory Eagles. Mecz, którego stawką jest awans do ścisłego finału tego turnieju, rozpocznie się o godzinie 16:30. Bilety dostępne są online. Zapowiada się, że nadchodzące spotkanie będzie pełne emocji z wielu powodów. Ranga jest wysoka, a na parkiecie powalczą dwie topowe drużyny. Dodatkowo, IBB Polonia po długiej nieobecności we własnej hali, chce jak najlepiej zaprezentować się przed własną publicznością oraz wprowadzić świetną atmosferę na trybunach.

– Po długiej nieobecności wracamy na Brentford. Przed nami ważny mecz, bo walczymy w kolejnym półfinale Pucharu! Liczymy na naszych kibiców i ich doping. Zdecydowanie potrzebujemy wsparcia wszystkich sympatyków klubu oraz siatkówki ogółem, nie tylko w najbliższą sobotę, ale na każdym meczu. Świadomość, że mamy tak wspaniały support jest bardzo mobilizująca. Dlatego zapraszam wszystkich gorąco na widowisko na najwyższym poziomie. Czekamy na wrzawę na trybunach! Bawcie się dobrze, a przy tym nieście nas po zwycięstwo. Do zobaczenia! – zakończył Koutouleas.