Danuta Rękawica, fot. FIVB, 19 maja 2019

WT Itapema: Srebrni Fijałek i Bryl

Grzegorz Fijałek i Michał Bryl zakończyli zmagania w czterogwiazdkowym turnieju World Tour w Itapemie na drugim stopniu podium. Po kapitalnie rozegranych zawodach polska dwójka musiała w finale uznać wyższość Norwegów Mol/Sorum, przegrywając w dwóch setach.

Finał brazylijskiego turnieju udanie rozpoczęli reprezentanci Polski, którzy od pierwszej akcji wstrzelili się zagrywką i dzięki temu odskoczyli na 6:2 i starali się utrzymać taką nadwyżkę. Gdy Fijałek nie skończył ataku, akcję blokiem uratował Bryl i było 8:4. Jednak Norwegowie powoli, ale skutecznie odrabiali straty. Dobre akcje Mola zbliżyły ich na 6:8, ale cały czas na czele wyraźnie utrzymywali się Fijałek i Bryl, którzy po błędzie rywali ponownie prowadzili czterema punktami 12:8. Udana kontra Soruma i blok na Fijałku pozwoliły przeciwnikom odrobić część strat i zbliżyć się z wynikiem do Orlen Teamu (11:12). Kilka chwil później autowe zbicie Fijałka wyrównało stan seta po 14, a blok Mola na jego ataku wyprowadził Norwegów na prowadzenie (15:14). Polakom nie udało się już go odzyskać, mimo że toczyła się niezwykle wyrównana walka. Autowe zbicie broniącego polskiej pary podwyższyło prowadzenie rywali do 19:17, a autowa zagrywka Bryla dała im piłkę setową. Partię zakończyło udane zagranie Mola.

Pierwsze akcje drugiej partii należały do Norwegów, którzy udaną zagrywką Mola wypracowali prowadzenie 3:1, a kolejnym asem serwisowym Soruma zwiększyli przewagę do 8:4. Wtedy Fijałek uderzył też w taśmę i było już 9:4 dla rywali. To nie był jednak koniec, a biało-czerwoni kilka akcji później rozpoczęli walkę o powrót do gry. Po udanym ataku Bryl powędrował w pole zagrywki, skąd udanie punktował dwa razy, a następnie udanie zatrzymał blokiem atak rywali. Wtedy pary zeszły na przerwę techniczną przy minimalnym prowadzeniu pary z Norwegii. Po niej Fijałek dołożył kontrę i był już remis 11:11. Po udanym pościgu Polaków, rywale szybko jednak znowu odskoczyli, a wpływ na to miast as serwisowy Mola oraz błąd Fijałka (15:12). Biało-czerwoni walczyli do końca, udany atak Fijałka i blok Bryla zminimalizowały straty do jednego punktu, a o czas poprosił duet Mol/Sorum. Po chwili oddechu Fijałek dołożył kolejny punkt kontrą i był remis 19:19. Emocjonująca walka trwała w najlepsze, Polacy obronili piłki meczowe, a po tym, jak Mol dotknął siatki sami uzyskali setball'a. Mol jednak grał kapitalne zawody i jego blok przywrócił "meczówkę" na norweską stronę boiska. Biało-czerwoni nadal się bronili, Fijałek znowu wywalczył piłkę setową, ale świetna zagrywka Mola znowu zmieniła sytuację, aż wreszcie Sorum udanym zagraniem zakończył cały mecz.

Fijałek/Bryl (POL) - Mol A./Sorum C. 0:2
(19:21, 26:28)

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej