Angelika Knopek, EA, fot. CEV, 17 stycznia 2017

Od 18 do 25 sierpnia 2017 roku reprezentacja Polski weźmie udział w Egipcie w mistrzostwach świata do lat 23. O ubiegłorocznym turnieju eliminacyjnym, a także o nadchodzącym mundialu, w którym zagra dwanaście krajów, opowiedział szkoleniowiec biało-czerwonych, Wojciech Serafin, asystent Andrei Anastasiego w LOTOS-ie Treflu Gdańsk.

pzps.pl: Wróćmy na chwilę do turnieju eliminacyjnego, w którym wyprzedziliście Włochy, Słowenię, Turcję, Bułgarię i Chorwację. Pana podopieczni nie mieli sobie równych.
Wojciech Serafin:
Patrząc na to wszystko z boku, mogłoby się wydawać, że to było dla nas bardzo łatwe zadanie i udało nam się przejść przez ten turniej bez najmniejszego problemu. Moim zdaniem jednak, żaden mecz w tych eliminacjach nie był łatwy, może z wyjątkiem spotkania przeciwko reprezentacji Bułgarii, która w tamtym okresie nie była w najlepszej dyspozycji. Pozostałe mecze naprawdę były bardzo ciężkie, przed każdym maksymalnie się koncentrowaliśmy i skupialiśmy się na zwycięstwie, dlatego udało nam się osiągnąć taki fajny rezultat. Moi zawodnicy pokazali, że mają twarde charaktery i potrafią walczyć w ciężkich warunkach.

- Co składało się na wspomniane przez Pana „ciężkie warunki”?
- Przede wszystkim obiekt, na którym graliśmy. Hala w Zagrzebiu, w której rozgrywaliśmy swoje mecze, była bardzo mała, podobna do hali w Nysie, w której odbył się mecz 1/8 finału Pucharu Polski, pomiędzy Stalą a LOTOS-em Treflem Gdańsk. Przez cały turniej odczuwalna temperatura na obiekcie wynosiła około trzydziestu jeden stopni Celsjusza, niesamowicie ciężko gra się w takich warunkach, szczególnie, kiedy w perspektywie ma się rozegranie pięciu spotkań z rzędu.

- Układa Pan już powoli listę zawodników, których zabierze Pan do Kairu?
- Szczerze mówiąc, jeszcze nie, ponieważ nadal trwają rozgrywki ligowe, a nie da się ukryć, że każdy kolejny mecz w sezonie kształtuje tych młodych, perspektywicznych zawodników coraz bardziej. W okresie przygotowawczym i tak będziemy musieli na nowo wszystko stworzyć i zbudować, z uwagą przyglądać się chłopakom i obserwować ich rozwój. Dopiero wtedy będzie można wybrać najlepszy zespół, który będzie walczył w nadchodzącym turnieju.

- Niektórzy młodzieżowych reprezentantów grają w swoich ligowych drużynach bardzo dużo. Nie obawia się Pan o ich zmęczenie?
- Kiedy się ma dwadzieścia trzy lata, to w ogóle nie istnieje takie pojęcie, że ktoś jest zmęczony, także myślę, że to absolutnie nie jest żaden problem (śmiech). Problem pojawia się dopiero wtedy, kiedy się mało gra, ponieważ wtedy zawodnik dużo wolniej się rozwija, a analogicznie, kiedy gra się dużo – ten rozwój postępuje o wiele szybciej. Dlatego powiedziałbym, że regularna gra w PlusLidze jest atutem tych graczy, dużo bardziej przemawia na ich korzyść. Jednym z moich kryteriów przy powoływaniu zawodników na pewno będzie też to, ile czasu spędzają na parkiecie. Im więcej grają – tym lepiej.

- Z drugiej strony – część chłopaków nie ma okazji do regularnej gry. Nie martwi się Pan, że między zawodnikami pojawią się zauważalne różnice poziomów?
- Nie, zdecydowanie nie. Jestem przekonany, że dzięki naszej ciężkiej pracy te wszystkie czynniki się zrównoważą i nie będzie widać, że część chłopaków jest trochę bardziej doświadczona niż reszta. Oni wszyscy walczą, rywalizują między sobą na pozycjach, ale także budują swój zespół, tworzą wspaniałą atmosferę. Stanowimy naprawdę świetną grupę.

- W mistrzostwach świata weźmie udział dwanaście drużyn, które zostaną podzielone na dwie grupy. Po rozegraniu pięciu meczów systemem „każdy z każdym” po dwie najlepsze drużyny z obu grup awansują do półfinałów rozgrywek. Nie uważa Pan, że to zbytnie skrócenie formuły turnieju?
- Może się wydawać, że rozgrywki są przesadnie skrócone, bo nie gra się tutaj przykładowo meczów ćwierćfinałowych, ale moim zdaniem to będzie bardzo trudne zadanie, które będzie niesamowicie wymagające szczególnie pod względem fizycznym. Należy pamiętać, że w przypadku awansu do półfinałów, drużyny będą musiały rozegrać aż siedem meczów w ciągu zaledwie ośmiu dni. Te mistrzostwa pod względem trudności będą turniejem, który można by porównać do Pucharu Świata czy rozegranych przez naszą seniorską reprezentację kwalifikacji olimpijskich. Dla zawodników będzie to o tyle trudne zadanie, że z racji młodego wieku nie są oni jeszcze w pełni przygotowani fizycznie i kondycyjnie do tak wymagającego turnieju.

- W ostatnich latach polskie reprezentacje świetnie spisywały się na arenie międzynarodowej – seniorzy są mistrzami świata, juniorzy mistrzami Europy, zaś kadeci zdobyli oba te tytuły. Nie odczuwa Pan ciążącej na Was z tego powodu presji?
- Szczerze powiedziawszy nie wydaje mi się, że ciąży na nas jakaś niewiarygodna presja, że skoro drużyny z innych kategorii wiekowych zdobyły złote medale, to my też musimy. Po pierwsze, każda reprezentacja, każdy rocznik rządzi się swoimi prawami i myślę, że każdy potrafi realnie ocenić nasze szanse, a także to, w jakim miejscu się obecnie znajdujemy – mówię tu zarówno o władzach federacji, o specjalistach, którzy z nami pracują, jak i o kibicach. Po drugie, presja to nieodzowny element każdej dyscypliny sportowej. To są niesamowite chwile, kiedy gra się pod jakąś presją, stara się sprostać oczekiwaniom i zdobywa się medale – to są takie momenty w życiu każdego sportowca, które się potem pamięta do końca życia. Moim zdaniem taka sytuacja, że inne nasze reprezentacje są w ścisłej czołówce światowej, tylko pozytywnie wpływa na moich zawodników, dodaje im skrzydeł, ponieważ na pewno będą chcieli dorównać swoim młodszym lub starszym kolegom, będą chcieli pokazać na co ich stać i postarają się jak najlepiej zaprezentować na parkiecie swoje umiejętności podczas sierpniowych mistrzostw świata w Egipcie.

x x x
Reprezentacja Polski, która pod koniec lipca 2016 roku w Zagrzebiu wywalczyła awans do MŚ U23:

Dominik DEPOWSKI
Jan FIRLEJ  
Marcin KANIA    
Marcin KOMENDA       
Bartłomiej LEMANSKI 
Bartłomiej LIPIŃSKI
Bartłomiej MORDYL  
Kacper PIECHOCKI
Kamil SEMENIUK       
Artur SZALPUK        
Rafał SZYMURA       
Aleksander ŚLIWKA      

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej