Anna Daniluk, foto: fundacja wagnera, 8 września 2018

Włodzimierz Sadalski: w każdym meczu musimy walczyć o zwycięstwo, a punkty nazbierają się same

Ostatnie zgrupowanie polskich siatkarzy w Nowym Dworze Mazowieckim obserwował Włodzimierz Sadalski – dyrektor pionu sportu i szkolenia PZPS, a także mistrz świata z Meksyku 1974 roku.

- Do Nowego Dworu Mazowieckiego zawodnicy przyjechali wypoczęci po tej krótkiej przerwie, jaką mieli po meczach w Szczecinie. Widać było, że są uśmiechnięci i pełni radości, a to zawsze dobrze wróży. Nie widać, żeby nasi gracze stresowali się z powodu zbliżających się mistrzostw świata. Raczej widać, że są spokojni choć pełni oczekiwania. Jest to jednak normalne przed tak ważną imprezą – przyznał Włodzimierz Sadalski.  

W sobotę nasi siatkarze odbyli dwuczęściowy trening, choć trener Vital Heynen nie chciał przeforsować swoich zawodników – Nasi chłopcy mieli dziś dość długi trening, jednak nie był on bardzo intensywny - przebiegał w dość spokojnym tempie. Dobrze, że trener ich nie przemęczał, bo po podróży powinno się robić lżejsze ćwiczenia – dodaje mistrz świata z 1974 roku – W niedzielę naszą drużynę czeka cały dzień w podróży. W hotelu w Warnie mają być późnym wieczorem. Moim zdaniem dobrze, że lecą dzień wcześniej, bo będą mieć jeszcze cały poniedziałek i wtorek na rozprostowanie nóg i przygotowanie się do pierwszego meczu z Kubą.

O obronę tytułu mistrzów świata we Włoszech i Bułgarii nie będzie łatwo, ale nasi zawodnicy w tym sezonie pokazali się z naprawdę dobrej strony. Widać, że czas wspólnie spędzony, a także praca wykonana przez sztab szkoleniowy, pod dowództwem Vitala Heynena przynosi efekty – Jeśli nasza drużyna, w każdym meczu będzie walczyć o zwycięstwo, to tych wygranych i punktów na pewno się trochę nazbiera. Mam nadzieję, że taki waleczny nastrój utrzymają do samego końca! – zakończył Włodzimierz Sadalski.  

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej