Justyna Żółkiewska, fot. legavolley.it, 27 grudnia 2018

Wilfredo Leon: Ciężko wrócić do gry tak szybko po świętach

Włoska SuperLiga zgodnie z tradycją 26 października rozpoczęła rundę rewanżową sezonu zasadniczego. Na papierze mocne zespoły miały łatwych rywali, jednak boisko szybko wszystko zweryfikowało.

Sir Safety Conad Perugia po wygraniu pierwszej części sezonu zasadniczego i wygodnego rozstawienia do play-offów rozgrywek Pucharu Włoch kontynuuje pewne radzenie sobie ze słabszymi rywalami.  Ciężko jest wrócić do gry tak szybko po świętach – przyznał Wilfredo Leon w rozmowie ze swoją klubową telewizją. Niedawno minione święta Bożego Narodzenia nie przeszkodziły w pewnym zainkasowaniu wygranej za trzy punkty przeciwko Top Volley Latinie, która po prostu nie miała sportowych argumentów, żeby choć podrażnić zespół Lorenzo Bernardiego. W moim przypadku muszę lepiej zagrać w niedzielę – samokrytycznie przyznał Leon. Perugia odprawiła Latinę 3:0 (25:17,25:19,25:20).

Na wyjeździe rozpoczął rundę rewanżową również Bartosz Bednorz wraz ze swoim Azimutem Leo Shoes Modena. Podopieczni Julio Velasco mierzyli się z Globo Banca del Frusinate Sora. W składzie zespołu z emilii-romani brakowało Ivana Zaytseva. Kapitan zespołu pauzował ze względu na dość groźnie wyglądający cios piłką w twarz zarobiony podczas meczu z Calzedonią Verona. Rozgrywający Sory Michał Kędzierski zbierał pochwały od lokalnych dziennikarzy, bowiem miał spory udział w tym, że jego zespół wyszedł ze stanu 0:2 i potem z 14:19 w czwartym secie, przegrywając dopiero po tie-breaku. Kluczowy w uratowaniu dwóch punktów okazał się Bartosz Bednorz. Polski przyjmujący przebywał na boisku przez wszystkie pięć setów i był głównym celem zagrywki zespołu z Sory. Zdobył w sumie 26 punktów (19 atakiem, 5 blokiem, 2 z pola zagrywki) i po raz kolejny otrzymał nagrodę dla MVP spotkania.

Fatalna passa BCC Castellana Grotte Wojtka Włodarczyka trwa. PalaFlorio można już spokojnie przemianować na PalaTieBreak bo zespół Vincenzo di Pinto przegrał wszystkie pięć rozegranych w swojej domowej hali spotkań. BCC jest w tej chwili ewidentnym kandydatem do spadku z ligi, legitymując się wstydliwym bilansem spotkań 0:14. Tym razem Castellanę Grotte zostawiło pokonaną na polu Tono Calippo Calabria Vibo Valentia z Damianem Domagałą w składzie.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej