JK, EA, 25 lipca 2015

31 lipca rozpoczną się rozgrywki Ligi Europejskiej kobiet, w których Polskę reprezentować będą młode zawodniczki. - Chcemy się zakwalifikować do turnieju Final Four - mówi trener naszej ekipy Wiesław Popik.

pzps.pl: Za kilka dni rozpoczynają się rozgrywki Ligi Europejskiej. Jakim zespołem wystąpimy w tym turnieju?
Wiesław Popik: Jest to młody zespół wsparty kilkoma starszymi zawodniczkami. W drużynie są dziewczyny, które nie grały regularnie w swoich zespołach. Może oprócz 2-3 zawodniczek reszta nie miała możliwości grania. Są również dwie kadetki, czyli mam w zespole połączenie młodości z doświadczeniem.

- Zespoły, z którymi się zmierzymy w turnieju nie są zespołami z „wyższej półki”.

- Na pewno nie są. Natomiast są to drużyny, o których niewiele wiemy. O Izraelu wiemy tylko tyle, że występował w Memoriale Borysa Jelcyna. Zespół turecki jest tak samo młody jak nasz. Reszta zespołów to dla nas niewiadoma. Wszystko będziemy wiedzieli dopiero po pierwszych spotkaniach. Pierwszy mecz zaczynamy w Izraelu i zobaczymy na co nas stać.

- Jaki cel stawia pan zawodniczkom? Awans do finału, czy może zadowoli pana inny wynik?

- Wynik na pewno się liczy i będzie on dla nas bardzo ważny. Aczkolwiek naszym celem jest grać jak najlepiej i zakwalifikować się do Final Four. To byłoby bardzo fajne dla tych dziewczyn, bo niektóre stawiają pierwsze kroki w dorosłej siatkówce. Są młode, bardzo dobrze rokujące.  Mam nadzieję, że w przyszłości będzie to procentowało i polska reprezentacja będzie miała z nich pożytek.

- Jak wypadły sparingi przed rozgrywkami Ligi Europejskiej?

- Zakończyły one obóz w Miliczu. Zagrałyśmy z czołowym zespołem rosyjskiej Superligi - Protonem Bałakowem. Sprawdziliśmy m.in. różne elementy taktyczne. Następnie dziewczyny dostały dwa dni wolne, a w poniedziałek, tuż przed odlotem do Izraela na pierwszy mecz, spotykamy się w Nowym Dworze Mazowieckim.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej