- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- Wieści z zagranicy: Leon i Semeniuk mistrzami świata
Anna Daniluk, foto: Volleyball World, 12 grudnia 2022
W weekend obserwowaliśmy zmagania na aż trzech kontynentach. W Europie zagościła ligowa codzienność, podczas gdy w Ameryce Południowej oraz w Azji grano o trofea.
Serie A kobiet (Włochy)
Na parkietach włoskiej ligi w ten weekend, jako pierwsza z Polek zaprezentowała się Olivia Różański, która zagrała kilka akcji przeciwko Volley Bergamo 1991. Przyjmująca reprezentacji Polski zdobyła dwa punkty, wykonała trzy zagrywki i pięć ataków, kończąc spotkanie z 40% skutecznością w ofensywie. Reale Mutua Fenera Chieri przegrało jednak 1:3 i obecnie plasuje się na 5.miejscu w lidze. Tuż za nim ulokowało się zwycięskie Bergamo (różnica 1 pkt).
W niedzielnym meczu Stefano Lavarini zmierzył się ze swoją kadrową podopieczną – Magdaleną Stysiak i tym razem lepszy okazał się włoski szkoleniowiec. Kibice nie mogli jednak narzekać na nudę, bowiem w Monzie oglądali aż pięć setów. Vero Volley źle rozpoczęło to starcie przegrywając już 0:2, jednak udało mu się odwrócić wynik i doprowadzić do tie-breaka. „Stysia” w całym spotkaniu zdobyła 18 punktów, skończyła blisko połowę ataków i dobrze zaprezentowała się w przyjęciu. W talii Lavariniego po raz kolejny asem okazała się Ebrar Karakurt - zdobywczyni 28 „oczek”.
Awansem, mecz 11.kolejki rozegrało Imoco Volley Conegliano, które z Il Bisonte Firenze zagrało już 23 listopada. W tej potyczce Joanna Wołosz punktowała pięciokrotnie – 2 razy w ataku i 3 razy w bloku. Przesunięcia w kalendarzu wynikają z Klubowych Mistrzostw Świata, w których od czwartku rywalizować będą mistrzynie Włoch. Przeciwniczkami „Panter” będą kolejno Dentil Praia Clube (Brazylia) oraz Eczacibasi Dynavit Stambuł (Turcja). W drugiej grupie zmierzą się Gerdau Minas (Brazylia), VC Kuanysz (Kazachstan) i VakifBank Spor Kulubu (Turcja). Czempionat odbywa się w tureckiej Antalyi.
Serie A mężczyzn (Włochy)
Przerwę od zmagań ligowych mieli też Kamil Semeniuk i Wilfredo Leon, którzy swój mecz z Cucine Lube Civitanovą rozegrali pod koniec października. Wtedy wspaniałą formą popisał się „Semen” do którego trafiła nagroda MVP. Nasi przyjmujący rywalizowali za to w Klubowych Mistrzostwach Świata, rozgrywanych w Brazylii, w których Sir Safety Susa Perugia ostatecznie triumfowała. W fazie grupowej zespół Andrei Anastasiego zmierzył się z dwoma Brazylijskimi klubami: Vôlei Renatą i Sadą Cruzeiro Vôlei. W pierwszym ze starć na boisku dominowało polskie trio: Leon-Rychlicki-Semeniuk, którzy w sumie zdobyli 36 punktów. W półfinale na Polaków czekał Itambé Minas, jednak po raz kolejny formą błysną Kamil Semeniuk, który w trzysetowym starciu zapisał na swoim koncie 15 „oczek”. W finale spotkały się dwie włoskie drużyny: Sir Safety Susa Perugia i Trentino Itas. Znakomita dyspozycja Wilfredo Leona (17 pkt) nie dała jednak szans rywalom, dzięki czemu trofeum trafiło w ręce siatkarzy Perugii.
- Zagraliśmy wspaniale. Zwycięstwo w Klubowych Mistrzostwach Świata jest dla nas niesamowitym osiągnięciem. Jestem naprawdę dumny z moich kolegów i tego, co pokazaliśmy w Brazylii – powiedział Wilfredo Leon, kapitan zespołu.
Superliga (Brazylia)
W Brazylii rywalizowała także Malwina Smarzek, która od tego sezonu zdecydowała się na grę w tamtejszej Superlidze. W ostatnim meczu ligowym, Polka była najlepiej punktującą siatkarką (17 „oczek”) i bezpośrednio przyłożyła się do zwycięstwa Osasco Voleibol Clube nad Hinode Barueri. Po ośmiu spotkaniach drużyna „Mali” jest na czwartym miejscu w tabeli.
V.League (Japonia)
W lidze japońskiej zakończyła się runda jesienna, ale to nie oznacza przerwy od grania. Bartosz Kurek i Michał Kubiak rywalizowali w Pucharze Cesarza, jednak dla obu Polaków te rozgrywki zakończyły się szybciej, niż by się tego spodziewali. Mecze 1/8 nie zapowiadały tak rychłego pożegnania z turniejem – WolfDogs Nagoya pokonały 3:0 Fukuokę University, natomiast Panasonic Panthers triumfowały po tie-breaku nad Tokai University. Ćwierćfinałowe spotkania okazały się bardziej wymagające. „Pantery” Kubiaka przegrały 1:3 z JT Thunders, a „Wilki” Kurka uległy w takim samym stosunku setów JTEKT Stings i tym samym obie drużyny pożegnały się z turniejem. Mecze japońskiej V.League wracają w styczniu – ekipa z Nagoi zagra z Suntory Sunbirds, a klub Michała Kubiaka spotka się z Osaką Sakai.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej