Wieści z zagranicy: 165 punktów Polaków w weekend

Podczas gdy na polskich parkietach obserwujemy przestój, tak ligi zagraniczne grały w poprzedni weekend bez większych komplikacji. Po raz kolejny na boiskach we Włoszech, Rosji i Japonii brylowali nasi reprezentanci.

WŁOCHY: Leon nie do zatrzymania, Stysiak cały czas się rozpędza

Aż 177 minut trwało widowisko w sobotni wieczór w Palazzetto Dello Sport w Scandicci. Polskie atakujące zmierzyły się pod siatką i wraz ze swoimi koleżankami dały popis przed kibicami nielicznie zgromadzonymi w hali. Magdalena Stysiak po raz kolejny udowodniła, że jej młody wiek nie przeszkadza w podbijaniu Italii. Polka zdobyła 33 punkty, posyłając na drugą stronę 3 asy serwisowe i trzykrotnie blokując rywalki. Nie wystarczyło to jednak na zwycięstwo w tym meczu. Zespół Malwiny Smarzek bez większych problemów wygrał pierwsze dwa sety, ale gospodynie postawiły im trudne warunki w kolejnych dwóch i o wyniku zdecydował emocjonujący tie-break. Tę partię na swoją korzyść rozstrzygnęły siatkarki z Nowary, zwyciężając na przewagi 18-16. Malwina w tym spotkaniu zdobyła 14 punktów (2 asy, 1 blok). W najbliższą środę Igor Gorgonzola podejmie u siebie VBC Epiu Casalmaggiore w ramach rozgrywek 8. kolejki Serie A, a Magda i jej Savino Del Bene będą miały chwilę wytchnienia - zagrają dopiero w niedzielę w Monzie.
Savino Del Bene Scandicci - Igor Gorgonzola Novara 2:3 (21-25, 17-25, 25-23, 25-23, 16-18)

Zespół Joanny Wołosz nadal pozostaje niepokonany w Serie A. Tym razem siatkarki z Conegliano dowodzone przez naszą rozgrywającą dość łatwo poradziły sobie z ekipą z podmediolańskiej Monzy. Po raz kolejny popis świetnej gry zaprezentowała włoska atakująca, Paola Egonu, a na środku bardzo dobrze z Wołosz współpracowała niderlandka, Robin De Kruijf, która ze zdobytymi 11 oczkami, została wybrana MVP spotkania. Asia zapunktowała dwukrotnie - raz w bloku i raz z ataku. Kolejny mecz Imoco Volley rozegra na wyjeździe w środę, 28. października. Pantery we Florencji zmierzą się tamtejszym Il Bisonte Firenze.
Imoco Volley Conegliano - Saugella Monza 3:0 (25-16, 25-23, 25-14)

Vital Heynen nie miał łatwego tygodnia. W jego drużynie wykryto przypadki koronawirusa, dodatkowo ze składu z powodu niedyspozycji wypadło kilku podstawowych graczy i w niedzielny wieczór Perugia zameldowała się na parkiecie bez Fabio Ricciego, Sebastiana Sole i Massimo Colaciego, a do pełnej dyzpozycji po kontuzji nie wrócił jeszcze Aleksandar Atanasijević. Nie przeszkodziło to zupełnie Wilfredo Leonowi w zdobyciu kolejnego tytułu MVP. Polski przyjmujący nie pozostawił wielu złudzeń przeciwnikom, wziął odpowiedzialność na swoje barki i poprowadził Perugię do kolejnego zwycięstwa, zdobywając 22 punkty. Jedynie w trzecim secie gracze z Rawenny stawiali opór do ostatniej piłki, a duża w tym zasługa Włocha, Giulio Pinaliego. Nasz kolekcjoner tytułów kolejną okazję do powiększenia zbioru będzie miał w sobotę 31. października - jego drużyna wybierze się po ligowe punkty do Mediolanu.
SIR Safety Conad Perugia - Consar Ravenna 3:0 (25-20, 26-24, 25-22)

ROSJA: Asy Bednorza w derbach Zenitów

Ten mecz wzbudzał emocje nie tylko w Rosji. W drużynie gości z Petersburga, podobnie jak w Kazaniu, nie brakuje gwiazd. Zespół prowadzi były szkoleniowiec reprezentacji Rosji i Finlandii, Tuomas Sammelvuo, a jego szeregach są między innymi Egor Kliuka, Iwan Jakowlew, czy Antoine Brizard. W pierwszym secie długo utrzymywał się remis, ale podobnie jak w trzeciej partii wyniki rozstrzygały się w końcówkach. Obie drużyny walczyły z zacięciem, a Bartosz Bednorz zapisał się w pamięci rywali mocnymi zagrywkami, wytrzymując presję wagi tego meczu. W tym spotkaniu nasz przyjmujący punktował 11 razy, w tym trzykrotnie zagrywką. Następny mecz Zenit ze stolicy Tatarstanu rozegra w czwartek w Krasnojarsku.
Zenit Kazań - Zenit Sankt Petersburg 3:0 (27-25, 25-20, 28-26)

Zespół Macieja Muzaja, Ural Ufa w ramach 7. kolejki spotkań powinien był w weekend zagrać z Biełogorie Biełgorod, ale mecz został przełożony na grudzień i zawodnicy z Ufy kolejne spotkanie rozegrają na swoim parkiecie w niedzielę, 31. października z Dynamem LO.

JAPONIA: Podwójne zwycięstwa Kurka i Kubiaka

Po dwóch porażkach w inauguracyjnej serii spotkań dla drużyny Bartosza Kurka przyszedł czas na pierwsze zwycięstwa. Nasz atakujący już w zeszłym tygodniu pokazał, że jest w dobrej dyspozycji, ale jego weekendowe zdobycze punktowe mogą świadczyć o tym, że jest wręcz w świetnej formie. Sobotnie starcie z Torray Arrows zakończyło się szybkim zwycięstwem Wolfdogs, a Polak zdobył w nim 23 punkty. Było to preludium do niedzielnego spotkania, w którym Bartek zaprezentował sie jeszcze lepiej - punktował 37 razy w czterech setach. Następnym przeciwnikiem ekipy z Nagoi będą siatkarze z VC Nagano Tridents.
Toray Arrows - Wolfdogs Nagoya 0:3 (21-25, 16-25, 19-25)
Toray Arrows - Wolfdogs Nagoya 1:3 (17-25, 25-18, 23-25, 22-25)

Żródło: Instagram @wolfdogs_nagoya

Nasz kapitan także popisał się swoimi zagrywkami w ten weekend. Wicemistrzowie Japonii tym razem zmierzyli się z zespołem Oita Miyoshi, dość łatwo wygrywając w sobotnim starciu, a w niedzielnym oddając przeciwnikom tylko pierwszego seta. Drugi mecz był zdecydowanie lepszy w wykonaniu Michała Kubiaka - polski przyjmujący był najlepszym zawodnikiem Panter, punktując 17 razy, w tym cztery razy bezpośrednio z zagrywki. Dzień wcześniej zdobył jedynie 6 punktów, przy przyjęciu na poziomie 50%, a w jego zespole najlepszy wynik punktowy zanotował Tsubasa Kuhara. Panasonic Panthers plasują się obecnie na drugim miejscu w tabeli i w najbliższy weekend zmierzą się z trzecim w rankingu J-Tekt Stings.
Panasonic Panthers - Oita Miyoshi 3:0 (29-27, 25-16, 25-14)
Panasonic Panthers - Oita Miyoshi 3:1 (25-17, 23-25, 25-20, 25-14)

Żródła: legavolley.it, savinodelbene.it, sirsafetyperugia.it, volleyzenit.ru, vleague.jp