- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- Jacek Kasprzyk: Wielkie wyzwania
Janusz Uznański - Rzecznik Polskiego Związku Piłki Siatkowej, fot. cyfrasport, 31 stycznia 2019
Sześć imprez najwyższej rangi międzynarodowej czeka polskich kibiców w tym roku. Ligi Narodów Kobiet i Mężczyzn, World Tour, CEV Mistrzostw Europy Kobiet oraz po wczorajszej decyzji FIVB – turnieje kwalifikacyjne kobiet i mężczyzn do Igrzysk Olimpijskich Tokio 2020 sprawiają, że będzie to najbogatszy sezon reprezentacyjny w historii Polskiej Siatkówki w Polsce.
pzps.pl: Ulga po wczorajszej decyzji Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej (FIVB) o przyznaniu PZPS dwu turniejów kwalifikacyjnych do Igrzysk Olimpijskich Tokio 2020?
Jacek Kasprzyk – prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej: Generalnie spodziewałem się, że nasza oferta na męski turniej zyska akceptację FIVB, choć Francuzi też byli mocno zdeterminowani. W przypadku żeńskich kwalifikacji, to Lozanna (siedziba FIVB – przyp. red.) złożyła nam ofertę, choć i Serbia wysyłała jakieś niejasne sygnały, potem pojawiła się ponoć „neutralna” propozycja ze Szwajcarii i wcale nie można było być pewnym, jakie zapadnie rozstrzygniecie.
To co w obydwu przypadkach przeważyło na naszą korzyść?
Sztuka dyplomacji, i tutaj dziękuję za aktywność Mirka Przedpełskiego (członek Zarządu FIVB – przyp. red.) – poparta bardzo istotnymi argumentami, czyli tym z czego jesteśmy od lat znani: perfekcyjną organizacją, znakomitymi kibicami oraz polską gościnnością…
…wspartymi ofertą finansową.
Tak, tych turniejów nie otrzymaliśmy gratis. Tu w grę wchodzą setki tysięcy dolarów, co nie znaczy, że nie negocjowaliśmy i to nawet ostro. Naszym priorytetem było stworzenie obydwu reprezentacjom optymalnych warunków do wywalczenia olimpijskich paszportów. To nam się powiodło i teraz wszystko w rękach siatkarek i siatkarzy.
Drogo nas te wydarzenia będą kosztować? Możemy jednak przybliżyć wysokość kosztów nabycia turniejów?
To naturalnie tajemnica handlowa, ale tanio to nie jest. Nie mniej raz jeszcze podkreślam: negocjowaliśmy, bo w PZPS prowadzimy bardzo racjonalną politykę finansową. Dwa razy oglądamy każdą złotówkę, euro, czy dolara. Jestem jednak przekonany, że to będzie udana inwestycja.
Czyli awans obydwu naszych reprezentacji?
To byłoby piękne, ale o wszystkim zdecyduje boisko.
Eksperci, media już widzą męską reprezentację w Tokio. W ocenie szans żeńskiej kadry są o wiele bardziej powściągliwi.
To zrozumiałe jeśli popatrzy się na rankingi i obecne osiągnięcia. Statystyki jednak nie zagrają. Panowie są mistrzami świata – to zobowiązuje, tym bardziej, że w tym turnieju będzie już mógł grać Wilfredo Leon. U dziewczyn takiego wzmocnienia nie będzie, ale ja wierzę, że po sezonie we Włoszech Agnieszki Kąkolewskiej i Malwiny Smarzek – zobaczymy zawodniczki klasy światowej. W dodatku powrót do kadry deklaruje Asia Wołosz.
Polska, Serbia, Portoryko, Tajlandia – taka kolejność pasuje panu w turnieju żeńskim?
Mam nadzieję, że to pytanie retoryczne. Biorę w ciemno i obstawiam w bukmacherów na duże stawki (śmiech). Na poważnie: każda ż tych drużyn jest wyżej w rankingu FIVB. Serbki to mistrzynie świata i wicemistrzynie olimpijskie, ale to nie znaczy, że są nie do „dotknięcia”. One mają tytuły, my rosnący potencjał. Naturalnie, i Portorykanki, i Tajki to też groźne ekipy. Najbardziej zależy mi na tym, by dziewczyny walczyły, zostawiły serducha na boisku i wierzyły, że nic nie mają do stracenia, a wiele mogą zyskać.
Polska, Francja, Słowenia, Tunezja – na koniec męskiego turnieju?
A jakże by inaczej. Najważniejsze by mistrzowie świata nie zlekceważyli żadnego z przeciwników. To nie będzie tylko pojedynek Polska – Francja. Słoweńcy już nie jeden raz nas „krzywdzili”. Tunezja to rywal egzotyczny, a więc i nieznany. Nie ukrywam, że w obydwu turniejach istotne znaczenie będą mieć kibice. Ich wsparcie jest nieodzowne.
No właśnie, dokąd powinni się sposobić kibice w pierwsze dwa weekendy sierpnia?
Lokalizacja turnieju kobiet nie jest jeszcze rozstrzygnięta, więc proszę o chwilę cierpliwości. W przypadku panów pozostają nam do dopięcia kwestie formalne z gdańskim magistratem… i bardzo, bardzo boleję nad tym, że nie zobaczymy się w ERGO ARENIE z Prezydentem Pawłem Adamowiczem, który tak się cieszył na ten turniej… Obiecuję jednak, że godnie uczcimy pamięć Przyjaciela Polskiej Siatkówki.
Jest pan dumny, że Polska ponownie będzie kluczowym punktem na europejskiej i światowej mapie siatkarskiej?
Tak – jestem bardzo dumny. Po raz kolejny dowodzimy, że jesteśmy liderami w międzynarodowych strukturach, że jesteśmy cenieni, że powierzenie nam najpoważniejszych zadań wynika z gwarancji naszego profesjonalizmu. Dwie Ligi Narodów, World Tour, dwa turnieje kwalifikacyjne do igrzysk i wreszcie mistrzostwa Europy kobiet. Sześć wydarzeń najwyższej międzynarodowej, to naprawdę wielki powód do satysfakcji, ale też wielkie wyzwania.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej