-
- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- WGP: wyjątkowy sezon Agaty Durajczyk
MP, 7 sierpnia 2014
Pozycja libero w reprezentacji przez ostatnie lata była zdominowana przede wszystkim przez Mariolę Zenik i Paulinę Maj. Durajczyk długo, ale cierpliwie czekała na swoją szansę, aż w końcu jej marzenie się spełniło.
- Już sześć lat temu zaczęłam trenować w kadrze B, byłam dwukrotnie na Uniwersjadzie – w 2011 i przed rokiem. W pierwszej reprezentacji pozycja libero miała jednak zawsze mocną obsadę, a ja potrzebowałam czasu by dojść do pewnego poziomu. Po prostu z wiekiem przychodzi doświadczenie, ogranie i pewność siebie. Cieszę się, że w końcu, w tym roku udało mi się osiągnąć ten cel – powiedziała zawodniczka.
Nie bez znaczenia na powołanie miał fakt, że statystyk kadry Jakub Głuszak, w minionym sezonie był drugim trenerem łódzkiej drużyny.
- Trener Głuszak znał mnie bardzo dobrze, widocznie uznał, że robię postępy. Choć nigdy nie wnikałam w szczegóły mojego powołania – zaznaczyła siatkarka.
Swoją przygodę z pierwszą reprezentacją rozpoczęła od majowych meczów kwalifikacyjnych do mistrzostw Europy. Polki z kompletem zwycięstw zapewniły sobie udział w przyszłorocznym czempionacie.
- Te pierwsze spotkania sprawiły mi ogromną radość. Wszystkie byłyśmy jeszcze takie „świeże”. Poza tym, to była bardzo ważna impreza i cieszę się, że ten nowy zespół nie zawiódł, ale wygrał wszystkie mecze i zrealizował plan – wyjaśniła.
Ten rok jest też dla niej wyjątkowy także pod innym względem. Pierwszy raz nie miała… wakacji.
- Praktycznie od maja, od zakończenia sezonu ligowego nie miałam wolnego, nie licząc pojedynczych dni między imprezami. W Lidze Europejskiej nie grałam we wszystkich spotkaniach, ale cały czas byłam z zespołem. Po zakończeniu tych rozgrywek, po kilku dniach odpoczynku, zaczęliśmy przygotowania do World Grand Prix. Trochę już odczuwam skutki tego sezonu, do tego dochodzą długie podróże, ale musimy dotrwać do końca, bo najważniejsze spotkania dopiero przed nami – podkreśliła.
Polki obecnie w Holandii przygotowują się już ostatniego turnieju eliminacyjnego WGP, który w weekend odbędzie się w Doetinchem. Rywalkami biało-czerwonych będą Belgia, Portoryko oraz drużyna gospodarzy. Durajczyk liczy po cichu, że uda się powtórzyć sukces z Limy i wygrać cały turniej.
– Chcemy powalczyć o zwycięstwo i nie ważne, w jakim stylu to zrobimy. To pozwoli nam uwierzyć przed turniejem finałowym, że jesteśmy w stanie pokonać każdego. A te najbliższe mecze to chyba przedsmak tego, co nas czeka w Koszalinie, bo myślę, że te cztery zespoły z Holandii, znajdą się w finale – stwierdziła.
W pierwszym meczu w piątek Polska zagra z Belgią (początek, godz. 16.00).
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej