- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- WGP siatkarek – Polki już w Koszalinie
MP, 11 sierpnia 2014
Poniedziałek był kolejnym dniem podróży polskiej reprezentacji. Już o 6 rano drużyna ruszyła z hotelu Valk, położonego niedaleko Arnhem na lotnisko do Amsterdamu. Po przylocie do Gdańska, biało-czerwone autokarem udały się do Koszalina, gdzie w piątek i sobotę rozegrany zostanie turniej finałowy World Grand Prix drugiej dywizji.
W ślad za polskim zespołem podążają też siatkarki z Portoryko, ale one miały jednak znacznie dłuższą drogę, bowiem najpierw poleciały do Warszawy, a stamtąd do Szczecina i dopiero autokarem do Koszalina. Z kolei pozostałe uczestniczki Final Four - Belgijki i Holenderki spodziewane są dopiero we wtorek.
Pierwszy dzień pobytu kadry w Koszalinie był wolnym od zajęć. Dopiero od wtorku rozpoczną się ostatnie przygotowania do turnieju.
- Niektóre dziewczyny są od końca kwietnia poza domem, z małymi kilkudniowymi przerwami. To sporo czasu, ale wierzę, że w Koszalinie złapią trochę oddechu. Zobaczą się ze znajomymi, rodzinami – to dla kobiet jest bardzo ważne" – powiedział selekcjoner kadry Piotr Makowski.
Nie ukrywa on, że ostatnie trzy tygodnie były bardzo wyczerpujące dla jego podopiecznych. W tym czasie rozegrały dwa turnieje WGP w Peru, jeden w Holandii, a do tego musiały przebyć ponad 20 tysięcy kilometrów.
- Sporo było grania, ale też dużo podróżowaliśmy, a mało czasu było na sam trening. Do tego kontuzja Asi Wołosz mocno nam pokrzyżowała plany. Ona miała prowadzić grę, a Iza Bełcik, która trenowała z nami niespełna cztery tygodnie, miała jej tylko pomagać - przyznał szkoleniowiec.
Final Four WGP to ostatnia impreza dla polskiej reprezentacji w obecnym sezonie. Chyba, że Polki wygrają turniej, wówczas już w poniedziałek wyruszą do Tokio na Final Six. Gra w najlepszej szóstce to okazja nie tylko na niezłą premię finansową, ale także na podreperowanie dorobku punktowego w rankingu.
- Każdy z czterech uczestników, my, Belgia, Portoryko i Holandia ma podobne aspiracje. Już jeden cel – awans mistrzostw do przyszłorocznych mistrzostw Europy - udało nam się zrealizować. Drugi – czyli awans do Final Six WGP wciąż jest w naszym zasięgu. Jak dotąd graliśmy w nim dwukrotnie w historii i dwa razy zajęliśmy szóstą lokatę. Nie ukrywam, że chcielibyśmy powtórzyć ten wynik – zaznaczył Makowski.
Szkoleniowiec nie przewiduje większych zmian w składzie. Do dyspozycji ma 16 zawodniczek, a dzień przed pierwszym meczem, musi ogłosić 14-osobowy skład.
W piątkowym półfinale Polki zmierzą się z Belgią, a w drugim pojedynku o finał Holandia zagra z Portoryko. Na sobotę zaplanowano spotkania o pierwsze i trzecie miejsce.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej