- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- WGP: Popik - Portoryko wydaje się być najgroźniejsze
MP, 30 lipca 2014
Drugi trener reprezentacji Polski Wiesław Popik uważa, że to reprezentacja Portoryko może być najgroźniejszym rywalem polskiego zespołu podczas drugiego turnieju World Grand Prix w Trujillo.
W piątek Polki, które z Holandią współliderują w drugiej dywizji, przystąpią do kolejnych cyklu WGP. Pierwszym rywalem będzie Kuba, potem zmierzą się z Portoryko i Peru.
- Wydaje się, że najgroźniejszym zespołem spośród tej trójki rywali będzie Portoryko. Mocny punkt to obrona, gdzie piłka praktycznie nie spada na parkiet. Bazują na swego rodzaju powtarzalności. Kuba natomiast to nie ten zespół, co kiedyś brał udział w World Grand Prix czy innych ważnych imprezach. To bardzo młoda drużyna, która dość wyraźnie przegrała wcześniejsze wszystkie trzy spotkania. Kubańska siatkówka zawsze opierała się na skoczności i na mocnym ataku, myślę, że te cechy dziewczyny wciąż mają - ocenił Popik.
We wtorek wieczorem sztab szkoleniowy wraz z zawodniczkami przeprowadził analizę wideo meczów z pierwszego turnieju. Asystent Piotra Makowskiego przyznał, że główną rzeczą, nad którą muszą skupić się zawodniczki, jest eliminowanie własnych błędów.
- Średnio na set popełnialiśmy ich 8-9, to zdecydowanie za dużo. Jak dojdziemy do czterech, to będzie OK. Wyliczyliśmy, że we wszystkich trzech meczach popełniliśmy ponad 100 własnych błędów. Teraz wyznaczyliśmy sobie takie zadanie, żeby było ich o 30-40 procent mniej – podkreślił Popik.
W składzie na drugi turniej szykuje się kilka zmian. Kontuzjowaną Joannę Wołosz, zastąpi Emilia Kajzer, a pierwszą rozgrywającą będzie Izabela Bełcik. Problem w tym, że najbardziej doświadczona zawodniczka w kadrze bardzo późno dołączyła do drużyny.
- Nasza gra zaczęła fajnie wyglądać, gdy była jeszcze Asia Wołosz. Iza dopiero +wchodzi+ do drużyny, po miesięcznym urlopie. Ale przeciwko Peru, w swoim praktycznie pierwszym spotkaniu, stanęła na wysokości zadania. Pozytywne jest to, że z każdym dniem nasze zgranie będzie na pewno wyglądać coraz lepiej – wyjaśnił.
Jak poinformował Popik, po dużym znakiem zapytania stoi występ w Trujillo środkowej Mai Tokarskiej, która boryka się z urazem mięśni brzucha. O tym, która z zawodniczek z 16-osobowej kadry znajdzie się poza składem, sztab szkoleniowy ogłosi w czwartek.
Polki jako gospodarz mają zapewniony awans do turnieju finałowego WGP drugiej dywizji, który odbędzie się w Koszalinie (14-16 sierpnia). Popik zapewnił, ze ten handicap nie ma akurat większego znaczenia.
- Po to dziewczyny wylewają poty, żeby wygrywać kolejne mecze. Myślę, że już ten pierwszy turniej w Limie pokazał, że nie zadowalamy się tym, że mamy już w kieszeni finał w Koszalinie, tylko gramy od początku – podsumował asystent Makowskiego.
Program turnieju w Trujillo:
piątek (godziny czasu polskiego)
Polska – Kuba (23.40)
Peru – Portoryko (2.10)
sobota
Polska – Portoryko (22.40)
Peru – Kuba (1.10)
niedziela
Kuba – Portoryko (22.40)
Peru – Polska (1.10)
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej