MP, 10 sierpnia 2014

Porażką z Holandią 0:3 zakończyły polskie siatkarki swój udział w fazie interkontynentalnej World Grand Prix II dywizji. Za tydzień w Koszalinie odbędzie się turniej Final Four.

Polska przegrała w Doetinchem z Holandią 0:3 (18:25, 21:25, 20:25) w ostatnim meczu grupy O World Grand Prix drugiej dywizji. Podopieczne Piotra Makowskiego w klasyfikacji generalnej zajęły czwartą lokatę.

Polska: Izabela Bełcik, Aleksandra Sikorska, Katarzyna Połeć, Elżbieta Skowrońska, Aleksandra Wójcik, Katarzyna Zaroślińska, Agata Durajczyk (L) – Daria Paszek, Malwina Smarzek, Dorota Medyńska (L), Klaudia Kaczorowska, Zuzanna Efimienko, Izabela Kowalińska, Emilia Kajzer; Holandia: Femke Stoltenborg, Yvon Belien, Quinta Steenbergen, Anne Buijs, Celeste Plak, Judith Pietersen, Kirsten Knip (L) - Carlijn Jans, Lonneke Sloetjes, Esther Van Berkel.

Sędzia I: Daniele Rapisarda (ITA)
Sędzia II: Hariz Abderrasek (TUN)

Już wcześniej udział w turnieju finałowym w Koszalinie (15-16 sierpnia) zapewniły sobie Polska (jako gospodarz) oraz Holandia, Belgia i Portoryko. Półfinałowym rywalem biało-czerwonych będą Belgijki, a w drugiej parze spotkają się Holenderki i Portorykanki. Zwycięzca tych zawodów wystąpi w Final Six w Tokio.

Polki w kiepskim stylu zakończyły turniej w Doetinchem. Porażka z Holandią 0:3 nie najlepiej nastraja przed Final Four, podopieczne Piotra Makowskiego w trzech ostatnich spotkaniach ugrały zaledwie jednego seta.  

Początek niedzielnego spotkania wykonaniu biało-czerwonych był wręcz koszmarny. Po serii złych przyjęć zagrywek i nieporozumień, Holenderki prowadziły już 5:0. Na krótko Polkom udało się złapać właściwy rytm, by po chwili znów seryjnie mylić się ataku. W pierwszym secie Polki popełniły aż 10 własnych błędów, przy zaledwie jednym rywalek.

W drugiej partii postawa polskich siatkarek też pozostawiała wiele do życzenia. Sporo było niedokładności i chaosu w grze podopiecznych Piotra Makowskiego. Holenderki dopingowane przez półtoratysięczną widownię wygrywały już 18:13, ale potem same podały rękę polskiej drużynie. Zepsuły serwis, zaatakowały w aut i dwukrotnie źle przyjęły zagrywkę. Biało-czerwone zmniejszyły straty do jednego punktu (17:18). Malwina Smarzek nie wstrzymywała ręki w ataku, ale jej silne zbicia nie pomogły. Holenderki w końcówce już się nie myliły i wygrały dość pewnie.

Niewiele emocji przyniósł trzeci set, choć po asie Elżbiety Skowrońskiej, Polki mogły liczyć, że uda im się odwrócić losy spotkania. Niestety, od stanu 11:12, Holenderki znów dominowały na parkiecie i po chwili prowadziły 20:12.

Holenderki z siedmioma punktami wygrały grupę O i otrzymały nagrodę - czek na 30 tysięcy dolarów. Drugą lokatę zajęła Belgia, trzecią Portoryko, a czwarte Polki.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej