Kinga Rutecka, EA, FIVB, 20 sierpnia 2011

Polska przegrała w Hongkongu z Dominikaną 1:3. Wynik ten mocno ogranicza szanse zespołu trenera Alojzego Świderka na awans do finałowego turnieju World Grand Prix.

Polskie siatkarki znacząco zmniejszyły swoje szanse na awans do finałowego turnieju World Grand Prix. W sobotę przegrały z Dominikaną 1:3 (26:24, 26:28, 24:26, 17:25). Była to druga porażka biało-czerwonych w tegorocznym cyklu z tym zespołem. W Bydgoszczy uległy 2:3.

W sobotnim meczu Polki wielokrotnie miały problem z utrzymaniem wysokiej przewagi. Popełniały zbyt wiele błędów własnych, co w dużym stopniu wpłynęło na zwycięstwo Dominikany.

Drużyna z Dominikany rozpoczęła mecz od kilku błędów. Nasze siatkarki szybko wyszły na prowadzenie 8:2. Skutecznie atakowały Karolina Kosek i Klaudia Kaczorowska. Podopieczne Alojzego Świderka rozbiły przeciwnika zagrywką. Dwa asy serwisowe posłała Katarzyna Konieczna. Polki prowadziły 13:3. Dominikanki lepiej zaczęły grać w bloku oraz w zagrywce, co pozwoliło im zmniejszyć przewagę polskich siatkarek do dwóch punktów. W końcówce seta zespoły walczyły punkt za punkt. Lepsze okazały się Polki, wygrywając 26:24.

Początek drugiego seta był wyrównany. Dopiero po skutecznych atakach Klaudii Kaczorowskiej, polskie siatkarki wyszły na dwupunktowe prowadzenie, 6:4. Na środku, punkty zdobywała Berenika Okuniewska. Dominikanki doprowadziły do remisu 14:14. Na drugiej przerwie technicznej rywalki miały przewagę 16:14. Skutecznie atakowała Dahiana Burgos. Duże emocje, można było zobaczyć w końcówce. Zespoły walczyły zaciekle. Dominikanki wygrały seta po bloku na Katarzynie Koniecznej 28:26.

Trzeci set podopieczne Marcosa Kwieka rozpoczęły od silnej zagrywki. Na pierwszej przerwie technicznej prowadziły 8:7. Po punktowej zagrywce Zuzanny Efimienko, Polki uzyskały przewagę. W ataku dobrze spisywały się Anita Kwiatkowska, Karolina Kosek oraz Klaudia Kaczorowska. Dominikanki odrabiały straty, posyłając potężne ataki. Zremisowały 21:21. Skutecznie ustawiały blok na polskich zawodniczkach, co wpłynęło na zwycięstwo w trzeciej partii, 26: 24. Czwarty set w całości kontrolowały Dominikanki. Przy kontrowersyjnej akcji, zakończonej dyskusją z sędzią, żółtą kartkę otrzymała Milena Radecka. Skutecznie atakowała Prisilla Rivera. Na drugą przerwę techniczną rywalki schodziły wygrywając 16:10. Punktowała Annerys Vargas. Podopieczne Marcosa Kwieka wygrały seta 25: 17.

Polska: Podolec (4), Konieczna (3), Kosek (16), Okuniewska (14), Kaczorowska (15), Radecka, Maj (l) oraz Kwiatkowska (16), Wołosz (2), Efimienko (2), Kruk.
Dominikana:  Vargas (11), Cabral, Rondon (1), Rivera (22), Cabrera, De la Cruz (14), Binet (l) oraz Marte (2), Burgos (15), Eve (5), Arias, Nunez (1), Jackson.

Po meczu powiedzieli:
Trener Polski Alojzy Świderek: Nie jesteśmy dziś zadowoleni. Już drugi raz przegrywamy z Dominikaną. Nie jesteśmy usatysfakcjonowani bo nie graliśmy naszej siatkówki. Koncentrując się na jutrzejszym meczu przeciwko Chinom, nasza drużyna jest bardziej przygotowana niż rok temu. Jednakże mamy nowe zawodniczki i wynik trudno przewidzieć.

Trener Dominikany Marcos Kwiek: Jest bardzo trudno wygrać mecz przeciwko Polsce. Graliśmy zbyt swobodnie w pierwszym secie, stąd go przegraliśmy. Nasza drużyna skupiła się w następnych setach i je wygraliśmy. Jesteśmy bardzo szczęśliwi ze zwycięstwa i zdobytych punktów. Mam nadzieję, że Polska będzie grała dalej i zakwalifikuje się do finałów w Makau. My będziemy próbować utrzymać naszą dobrą grę.

Kapitan Polski Milena Radecka: Gratuluję reprezentacji Dominikany. Był to ważny mecz dla nas. Jesteśmy złe, że popełniłyśmy tyle błędów w ważnych momentach i przegrałyśmy ten dzisiejszy mecz. Będziemy się koncentrować na następnym meczu.

Kapitan Dominikany Milagros Cabral de la Cruz: Jesteśmy szczęśliwe ze zwycięstwa w dzisiejszym meczu. Mam nadzieję, że nasza gra w nadchodzących meczach będzie tak dobra jak dzisiaj.


www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej