- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- Weteran wojenny na meczu w Atlas Arenie
Fot. Piotr Sumara, 3 czerwca 2018
Rok 2018 jest rokiem Stulecia Odzyskania przez Polskę Niepodległości. Ten piękny jubileusz naszej Ojczyzny zbiega się z Jubileuszem 90-lecia Polskiej Siatkówki.
Polski Związek Piłki Siatkowej i Profesjonalna Liga Piłki Siatkowej wraz z Biurem Obchodów Stulecia Niepodległości Polski zawarły porozumienia mające na celu właściwe dla rangi jubileuszu uhonorowanie Stulecia Odzyskania Niepodległości.
W roku Stulecia Odzyskania Niepodległości Korzystamy z naszych biało-czerwonych emocji. Tradycją podczas widowisk siatkarskich jest tak zwana „kartoniada” towarzysząca odśpiewaniu a capella Mazurka Dąbrowskiego. Tym razem na białe i czerwone karty naniesiony został logotyp Niepodległej. Na rewersie kart umieszczony został tekst niezwykle popularnej piosenki wojskowej „Przybyli ułani pod okienko”. Utwór wybrali sami kibice głosując w konkursie na profilu Facebookowym Polskiej Siatkówki. Oprawie muzycznej meczów Ligi Narodów w Polsce towarzyszą inne, znane utwory patriotyczne nawiązujące do historii naszego kraju.
W czasie obchodów jubileuszu promowane są również postawy patriotyczne, przedstawiane sylwetki osób, które walczyły o wolność i niepodległość Ojczyzny. Na meczu Ligi Narodów w Łodzi obecny był Jerzy Włodzimierz Stawski ps. Lubicz, ur. 1 stycznia 1927 roku w Łodzi), kapitan Wojska Polskiego, żołnierz Armii Krajowej oraz Konspiracyjnego Wojska Polskiego, artysta, malarz.
Wzruszające było powitanie bohatera, ktoego publiczność w Atlas Arenie nagrodziła owacją na stojąco. Dla Pana Jerzego Stawskiego była to pierwsza wizyta w reprezntacyjnym obiekcie sportowym Łodzi, pierwszy mecz reprezntacji narodowej oglądany na żywo z trybun, pierwsze - tak wyjątkowe uhonorowanie Jego zasług dla Ojczyzny. - Jak długo żyję, a żyję już trochę nigdy nie przeżyłem tak wzruszających chwil. Porwała mnie atmosfera sportowej rywalizacji i to piękne manifestowanie przez kibiców przywiązania do barw narodowych. To wspólne, dostojne śpiewanie hymnu narodowego, to porywające wykonanie piosenki o ułanach, ta spontaniczność i kultura na trybunach. Jestem bardzo wdzięcznyh wszystkim kibicom, siatkarzom, że tak serdecznie mnie przyjęli, że tak ważnym jest dla nich wszystkich historia, ktorej jestem drobną częścią - powiedział kapitan Stawski.
Po zakończeniu meczu Pan kapitan otrzymał od kapitana reprezentacji Polski specjalną koszulkę z numerem 100 - nawiązującym do Stulecia Niepodległości i własnym nazwiskiem. Wzruszony podziękował każdemu z kadrowiczów za piękny gest i niezwykłe emocje.
Jerzy Włodzimierz Stawski otrzymał następujące odznaczenia: Krzyż Walecznych, Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, Krzyż Armii Krajowej, Krzyż Walki o Niepodległość, Krzyż Kampanii Wrześniowej, Krzyż Konspiracyjnego Wojska Polskiego, Medal za udział w wojnie obronnej 1939, Złoty Medal Warszyca, Honorowa Złota Odznaka Korpusu AK „Jodła”, Sygnet Niepodległości
Syn Stanisława i Stefanii z d. Berezka przed wybuchem II wojny światowej mieszkał w Łodzi, gdzie uczęszczał do Szkoły Powszechnej nr 76. Był również członkiem 20 Łódzkiej Drużyny Harcerskiej. Od 1.09.1939 do 8.09.1939 działał w Pogotowiu Wojennym Harcerzy, a następnie w Szarych Szeregach kryptonim "Kominy", gdzie zajmował się ochroną ujęć wody, przeszedł przeszkolenie wojskowe, prowadził wywiad i kolportował tajną prasę.
Od 1.02.1943 zaprzysiężony przez Wacława Wrońskiego "Babinicza" na żołnierza Armii Krajowej i do lipca 1944 przydzielony do Placówki dywersyjno-sabotażowej "Żubr" Rejon III Rzejowice, gdzie pełnił funkcje łącznika i żołnierza dywersji.
Wraz bratem Januszem Stawskim ps. „Poręba” na terenie Obwodu Radomsko AK uczestniczył w akcjach wywiadowczych i małego sabotażu. 25.05.1943 brał bezpośredni udział w likwidacji szefa Gestapo w Radomsku Willi Bergera oraz jest zastępcy Johanna Wagnera. W wyniku tej akcji został - jako zakładnik - aresztowany i przetrzymywany w więzieniu w radomskim ratuszu. Stawskiego wraz z innymi zakładnikami uwolniono z obawy na możliwość odwetu na rodzinach gestapowców - zapowiadaną przez Sojczyńskiego.
W dniach 7-8.08.1943 brał udział w akcji uwolnienia więźniów - 41 żołnierzy AK i 10 Żydów z więzienia w Radomsku w plutonie ubezpieczeniowym por. Jan Kalety "Postracha"
Od sierpnia 1944 przydzielony do I batalionu 27 Pułku Piechoty Armii Krajowej "Wiesław" Korpus "Jodła" z funkcją zastępcy dowódcy drużyny. Brał udział w koncentracji oddziałów do Akcji "Burza" w III Batalionie "Manewr" w zgrupowaniu kapitana Stanisława Sojczyńskiego „Zbigniewa”.
Brał czynny udział w akcji „Burza". Pod dowództwem kapitana Sojczyńskiego na terenie Inspektoratu Częstochowskiego AK stoczył z Niemcami wiele potyczek i brał udział w akcjach zaopatrzeniowych. W październiku 1944 uczestniczy w akcji na "Mazowię" pod dowództwem Janusza Betlińskiego "Śmiałego" oraz zajmował się niszczeniem łączności okupanta. 10.10.1944 awansowany na stopień kaprala przez ppłk. Franciszka Polkowskiego "Korsaka".
1.01.1945 brał udział w bitwie pod wsią Katarzynów gm. Kobiele Wielkie włączony do grupy żołnierzy ochrony angielskiej misji wojskowej "FRESTON". Uczestniczył we wszystkich walkach zgrupowania, aż do wkroczenia wojsk sowieckich.Do 17.01.1945 przebywał w lesie w oddziale pod dowództwem por. Karola Kutnickiego "Kruka".
Po 1946 zamieszkał w Łodzi, gdzie ukończył szkołę handlową. Poszukiwany przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa, przerwał studia ekonomiczne na Uniwersytecie Łódzkim i ukrywał się poza Łodzią.
Obecnie na emeryturze, mieszka w Łodzi.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej