Fot. Piotr Sumara, 19 lipca 2017

Warmia Mazury WT Olsztyn: Nieudane kwalifikacje polskich par

W Olsztynie wystartował długo wyczekiwany FIVB Beach Volleyball Warmia Mazury World Tour. Środa w turnieju była dniem rozgrywania meczów eliminacyjnych. Po kilku spotkaniach w Country Quota, przystąpiono do kwalifikacji. Jako pierwsi o Main Draw walczyli siatkarze, a po nich na boiska wybiegły siatkarki. Niestety, polskie dwójki nie zaliczą startu w eliminacjach do udanych. Żadna ze startujących par z naszego kraju nie przebrnęła w nich przez pierwszą rundę.

Jak się okazało, w kwalifikacjach do turnieju głównego wystartowała nie jedna, a trzy polskie dwójki męskie. Duety Michał Kądzioła i Michał Makowski oraz Marcin Ociepski i Piotr Łukasik mogły zagrać w olsztyńskim World Tourze, dzięki nieobecności dwóch par z innych krajów. Jako pierwsi do rywalizacji przystąpili Kądzioła i Makowski. Niewiele brakowało, by reprezentanci Polski zapisali na swoim koncie wygraną w partii premierowej, w której prowadzili kilkoma punktami. Niewymuszone błędy były jednak decydujące w końcowej porażce, a w kolejnej odsłonie para z Białorusi kontrolowała już przebieg gry i wygrała w całym meczu.

Spore nadzieje wiązano z występem Marcina Ociepskiego i Piotra Łukasika, którzy w miniony weekend triumfowali w Pucharze Polski rozgrywanym w Przysusze. Po świetnym występie w tym turnieju Ociepski i Łukasik dostali szansę w Warmia Mazury World Tour. Niestety, po dwóch przegranych setach pożegnali się z zawodami. – Nie pokazaliśmy w tym turnieju pełni naszych możliwości. Wszystko działo się bardzo szybko, nie zareagowaliśmy na sytuacje meczowe, co zazwyczaj robimy. Ja osobiście jestem rozczarowany swoją indywidualną postawą, ale też i naszą zespołową grą. Liczyliśmy na coś więcej. Wielka szkoda, bo była to dla nas ogromna szansa, wspaniały moment. Mogliśmy pokazać się przed olsztyńską publicznością, bo nasz mecz oglądało sporo osób. Ale cóż, może w przyszłym roku zagramy o coś więcej – powiedział po spotkaniu Piotr Łukasik.

Z austriackimi rywalami nie poradzili sobie Mateusz Paszkowski i Mateusz Łysikowski. Najmłodsza polska dwójka przegrała w dwóch setach dość wyraźnie. Choć momentami potrafiła prowadzić wyrównaną walkę z rywalami.

Seta nie udało się ugrać jedynej w kwalifikacjach polskiej dwójce kobiecej – Łodej/Orlicka, która po dwóch szybkich odsłonach pożegnała się z kwalifikacjami. - Dla mnie była to pierwsza taka impreza, dla Marty również. Na pewno daje nam to więcej doświadczenia na dalszą współpracę i następne mecze w Polsce – powiedziała po spotkaniu zaledwie 17-letnia Magdalena Orlicka.

W kwalifikacjach mężczyzn i kobiet duża większość spotkań kończyła się w miarę szybko. Do kolejnego etapu – main draw – awansowały m.in. pary, które pokonały Polaków w pierwszej rundzie: Kavalenka/Dziadkou z Białorusi i Argentyńczycy - Capogrosso/Azaad. Turniej główny rozpocznie się już w czwartek, a wystąpią w nim trzy pary polskich siatkarek oraz cztery duety biało-czerwonych siatkarzy.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej