Eugeniusz Andrejuk, 3 marca 2020

Piotr Pajda: nie będę składać buńczucznych deklaracji

7–8 marca w Nysie rozegrany zostanie turniej Final Four Pucharu Polski siatkarek. Zagrają dwie najlepsze drużyny fazy zasadniczej Ligi Siatkówki Kobiet - Grupa Azoty Chemik Police oraz Developres SkyRes Rzeszów, czwarta w tabeli DPD Legionovia Legionowo i pierwszoligowy MKS SAN-Pajda Jarosław. Ten ostatni był sprawcą dotrtychczas największej sensacji. W ćwierćfinale wyeliminował wicemistrza Polski Grot Budowlanych Łódź.

- Mecz z zespołem z Łodzi był w Jarosławiu wielkim wydarzeniem - mówi trener pierwszoligowaca Piotr Pajda. - Bilety w przedsprzedaży były dosłownie przez chwilę. Zainteresowanie było ogromne. Podobnie jest teraz. Na pewno nasz występ w Nysie śledzić będzie sporo mieszkańców Jarosławia. U nas tradycje mają koszykówka i piłka ręczna. Siatkówka dopiero buduje swój rynek. Na meczach I ligi trybuny są często wypełnione do ostatniego miejsca.

W spotkaniu 25. kolejki I ligi siatkarek MKS SAN-Pajda pokonał  KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 3:0 (25:20, 25:20, 25:16)  i zajmuje piąte miejsce w tabeli. - Ten mecz potraktowaliśmy jako sprawdzian przed turniejem w Nysie i fazą play off I ligi, która niebawem rozpocznie się. Podstawowe zawodniczki odpoczęły. Sprawdzone zostały rezerwowe i sprawdzian był udany. Co prawda w pierwszym secie popełniliśmy aż dwanaście własnych błędów i gra była wyrównana. Gdy jednak graliśmy swoje, to mieliśmy przewagę - dodaje Piotr Pajda.

Trener Piotr Pajda doskonale sobie zdaje sprawę z klasy najbliższego przeciwnika. Grupa Azoty Chemik Police wygrała fazę zasadniczą Ligi Siatkówki Kobiet. Sięga wysoko w Pucharze CEV. W składzie drużyny są obecne i byłe reprezentantki Polski. W rozgrywkach doskonale spisują się siatkarki kubańskie z Wilmą Salas, która otrzymała siedem statuetek MVP.

- Wierzę w swój zespół i wiem, że potrafi dobrze zagrać. Pokazał to w trakcie sezonu, wygryając m.in. z liderem ze Świecia. Były też słabsze spotkania co na długim dystansie jest w pewnym stopniu nieuniknione - zanaczył trener MKS-u SAN-Pajda.

Jarosławski szkoleniowiec podkreślił, że "nie będzie składał żadnych buńczucznych deklaracji przed spotkaniem z siatkarkami z Polic." - Wyeliminowanie najlepszego zespołu LSK byłoby nielogoczne i świadczyłoby przede wszystkim o słabości polskiej siatkówki. Cudów nie ma, ale wierzę w swój zespół, że potrafi dobrze zagrać i tak właśnie chcemy zaprezentować się w Nysie. O obliczu naszego zespołu decydują zawodniczki, które zaczęły u nas grać w drugiej lidze i następnie awansowały do pierwszej - zakończył trener Piotr Pajda.

Ubiegłoroczny turniej Final Four również rozegrano w Nysie. W finale Chemik Police pokonał Developres SkyRes Rzeszów 3:0 (25:23, 25:21, 25:22). Drużyna z Polic wywalczyła Puchar Polski siedmiokrotnie (1993, 1994, 1995, 2014, 2016, 2017, 2019). Żaden z pozostałych uczestników tegorocznego Final Four nie posiada jeszcze PP, a ekipy z Legionowa i Jarosławia zadebiutują w turnieju finałowym.

Zwycięzcy półfinałów zmierzą się w wielkim finale, który zostanie rozegrany w niedzielę 8 marca o godzinie 14.45.

Terminarz i plan transmisji Final Four Pucharu Polski siatkarek 2020:
San-Pajda Jarosław - Grupa Azoty Chemik Police (sobota, godzina 14.45; transmisja – Polsat Sport)
Developres SkyRes Rzeszów - DPD Legionovia Legionowo (sobota, godzina 18.00; transmisja – Polsat Sport)

FINAŁ (niedziela, godzina 14.45; transmisja – Polsat Sport).

PP Kobiet: https://www.ebilet.pl/sport/sporty-druzynowe/puchar-polski-w-pilce-siatkowej/

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej