Eugeniusz Andrejuk, fot. 058sport, Monika Pliś, Piotr Gibowicz, 16 listopada 2018

W ERGO ARENIE inauguracja 8. kolejki PlusLigi

Pięciu mistrzów świata zobaczymy w piątkowych meczach PlusLigi. Jako pierwsi na boisko wyjdą w ERGO ARENIE siatkarze Trefla Gdańsk i Asseco Resovii Rzeszów (początek 18.00, Polsat Sport). W drużynie gospodarzy zobaczymy Piotra Nowakowskiego, a u gości Damiana Schulza. Dla tego ostatniego i Mateusza Miki będzie to szczególny mecz, w którym wrócą do położonej na granicy Gdańska i Sopotu hali.

Damian Schulz po raz pierwszy wystąpi w gdańsko-sopockiej hali po przeciwnej stronie siatki. Do tego sezonu w PlusLidze reprezentował on bowiem tylko barwy Trefla. Mateusz Mika z kolei w drużynie gdańszczan występował przez pięć lat – w sezonie 2012/2013 na zasadzie wypożyczenia właśnie z Rzeszowa, a od drugiej połowy 2014 roku przeniósł się do Gdańska na dłużej, w minionym sezonie pełniąc także rolę kapitana drużyny. – W Rzeszowie występują dwaj szczególni gracze – Mateusz Mika i Damian Schulz. To są zawodnicy, którzy pisali historię naszego, gdańskiego klubu w ostatnich sezonach. Bardzo się cieszę, że w piątek znów zobaczę ich w ERGO ARENIE, w barwach tak świetnego klubu, jakim jest Rzeszów – mówi trener gdańszczan Andrea Anastasi, cytowany na stronie internetowej Trefla.

Rzeszowianie nie wygrali dotychczas w PlusLidze meczu. – Oczywiście Asseco Resovia rozpoczęła sezon z wieloma problemami, ale wiem, że Gianni Cretu to świetny trener i jestem przekonany, że teraz rzeszowianie będą już pokazywać zupełnie inny poziom, piąć się w tabeli, tak by po rundzie zasadniczej znaleźć się w fazie play off, ponieważ to drużyna z wysokimi celami. Na pewno będą grać lepiej z meczu na mecz, ale oczywiście mam nadzieję, że nie w ten piątek – dodaje z uśmiechem trener Trefla Andrea Anastasi. Bilety są dostępne na stronie www.gdanskielwy.pl.

O ile w meczu w ERGO ARENIE trudno jest wskazać faworyta, to w spotkaniu ZAKSY Kędzierzyn-Koźle z Cuprum Lubin (piątek, 20.30, Polsat Sport) zdecydwanym kandydatem do zwycięstwa są gospodarze, mąjący w swoich szeregach trzech złotych medalistów ostatniego czempionatu globu - Mateusza Bieńka, Aleksandra Śliwkę i Pawła Zatorskiego. Po siedmiu kolejkach kędzierzynianie zgromadzili 20 pkt i wyprzedzają Cerrad Czarnych Radom 18 oraz Jastrzębski Węgiel 13. Cuprum zdobyło sześć punktów, wygrywając dwukrotnie i przegrywając pięć spotkań.

Aż pięciu złotych medalistów FIVB Mistrzostw Świata w piłce siatkowej mężczyzn Włochy/Bułgaria 2018 zobaczymy w sobotę w Bełchatowie w spotkaniu PGE Skry z ONICO Warszawa (14.45, Polsat Sport). W składzie drużyny gospodarzy znajdują się Jakub Kochanowski, Grzegorz Łomacz i Artur Szalpuk, a po drugiej stronie siatki - Bartosz Kwolek i Damian Wojtaszek. Mistrzowie Polski z meczu na mecz prezentują się coraz lepiej, choć sami zawodnicy wciąż przyznają, że szukają swojej najwyższej formy. - Wiemy, że potrafimy grać jeszcze dużo lepiej - uważa Kacper Piechocki, libero bełchatowskiej drużyny.

Warto dodać, że w ONICO gra Andrzej Wrona - mistrz świata z 2014 roku, który jest bardzo dobrze znany w Bełchatowie. Środkowy podkreśla, że jego nowy zespół jest zmotywowany na mecz z PGE Skrą. - Po to się trenuje, żeby grać mecze z mistrzem Polski. Każdy chce wygrywać z takimi zespołami, bo to ogromny prestiż. W ubiegłym roku się nie udało ani razu, więc jest motywacja, żeby udowodnić sobie, że możemy wygrać - mówi Andrzej Wrona oficjalnej telewizji klubowej ONICO Warszawa.

Po wygranej 3:0 z Treflem Jastrzębski Węgiel przystąpi w dobrych nastrojach w niedzielę w Olsztynie do meczu z Indykpolem AZS (14.45, Polsat Sport Extra). – Cieszę się, że po przegranej z ZAKSĄ reakcja zespołu była właściwa. Przeciwko Treflowi pokazaliśmy lepszą siatkówkę i, co równie ważne, sięgnęliśmy po komplet punktów – mówi Ferdinando De Giorgi, szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla, który mocno liczy na dobry występ mistrza świata Dawida Konarskiego.

Dużo dobrego można spodziewać się po meczu Stoczni Szczecin z Cerradem Czarnymi Radom (niedziela, 17.30). Spotkanie może być też interesującym pojedynkiem dwóch atakujących - najlepszego siatkarza Europy 2018 Bartosza Kurka i mistrza Europy 2017 Maksima Żygałowa. Goście z pewnością będą chcieli przedłużyć dobrą serię, natomiast gospodarze postarają się zrehabilitować za porażkę z Aluronem Virtu Warta Zawiercie, której doznali w minioną niedzielę. Nie ulega zatem wątpliwości, że nadchodzące spotkanie zapowiada się bardzo interesująco.

 

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej