Marta Wójcik, fot. Martyna Szydłowska, 16 lipca 2023

VNL półfinał: Polska - Chiny 0:3

Za nami historyczny półfinał Siatkarskiej Ligi Narodów z udziałem Biało-Czerwonych. W amerykańskim Arlington Polki musiały uznać wyższość chińskich rywalek w trzech setach (18:25, 23:25, 23:25). Tym samym jutro staną przed możliwością zdobycia brązowego medalu tegorocznej edycji VNL.

Od pierwszego gwizdka francuskiego arbitra w polskim zespole widać było sporo zdenerwowania i niepewności. Chinki natomiast bardzo dobrze rozpoczęły spotkanie i skutecznie wykorzystywały swoje atuty w szybkiej grze, szczególnie na środku siatki. Polki niestety popełniły zbyt dużo błędów własnych (siedem w całym secie), przy jedynie dwóch swoich rywalek. Tym samym nie udało się powtórzyć wyniku z Hongkongu – tam polska drużyna pokonała Azjatki 3:0. Trener Lavarini próbował uspokoić sytuację przy stanie 3:6 – na chwilę mogliśmy obserwować fragment dobrych wymian, ale szybko wróciła nerwowość i błędy w polu zagrywki. Na boisku pojawiły się w klasycznej podwójnej zmianie Monika Gałkowska z Julią Nowicką (11:17), Martyna Czyrniańska za Olivię Różańską (11:19) i Joanna Pacak (13:22) – niestety tym razem roszady przyniosły uspokojenie na zbyt krótki fragment seta i Chinki mogły się cieszyć z wygranej (18:25).


W drugiej partii trener Stefano Lavarini zostawił w składzie Martynę Czyrniańską, a na środku ponownie mogliśmy zobaczyć Agnieszkę Korneluk. Do stanu 11:11 Polki próbowały wrócić do swojego wysokiego poziomu, do którego przyzwyczaiły wszystkich od pierwszych spotkań tegorocznej edycji VNL. Punktowały Magdalena Stysiak, Agnieszka Korneluk, Magdalena Jurczyk, Martyna Łukasik i Martyna Czyrniańska, a w defensywie dobrze spisywała się Maria Stenzel. To Chinki jednak przejęły ponownie inicjatywę i pokazały spokojną grę  – wszystko za sprawą bardzo dobrej organizacji szybkiego kontrataku i w dalszym ciągu niewielkiej liczbie błędów własnych. Po udanym ataku Martyny Łukasik (12:15) na boisku ponownie mogliśmy zobaczyć Monikę Gałkowską z Julią Nowicką. Po chilowej dobrej grze Polek w ataku i bloku udało się doprowadzić do zmniejszenia przewagi rywalek, a po dobrych akcjach i asie Martyny Łukasik (23:23) nawet do wyrównania. Odpowiedź Chinek przyszła jednak natychmiast i to one finalnie mogły cieszyć się z kolejnego wygranego seta.
Trener reprezentacji Polski zapytany o sposób na odwrócenie losów spotkania w przerwie po drugim secie odpowiedział, że: najważniejszy będzie powrót do dobrej gry w polu serwisowym i zmiana ogólna nastawienia.


Początek trzeciej odsłony – udane ataki: ze środka Agnieszki Korneluk, później kolejno Magdaleny Stysiak, Martyny Łukasik i Magdaleny Jurczyk, przeplatane świetnymi zagraniami rywalek (m.in.: Li Y.Y., Wang Y.Y., Gong X.) – dał wyrównany wynik 5:5. Niestety Chinki nie zwalniały. Grając niezwykle cierpliwie i dynamicznie w kontrze, wykorzystywały bezbłednie swój dobry system blok – obrona. Działo się to szczególnie dzięki bardzo dobrej dyspozycji zawodniczki libero, Mengjie Wang i mądrym wyborom rozgrywającej Linyu Diao. To wszystko pozwoliło im wypracować nawet czteropunktową przewagę. Biało-Czerwone odzyskiwały jednynie dobry rytm gry przy skutecznej i agresywnej zagrywce – napędzała ona ich efektywność w pozostałych elementach. As Agnieszki Korneluk (10:12), kolejny dynamiczny atak Magdaley Jurczyk ze środka, skuteczne kontry z drugiej linii Magdaleny Stysiak doprowadziły do przerwy w grze na żądanie chińskiego szkoleniowca (13:15). Mimo walki po stronie polskiego zespołu, pojawieniu się na boisku Aleksandry Szczygłowskiej za Martynę Czyrniańską (19:22), czy też kolejnym punkcie Agnieszki Korneluk w polu serwisowym (21:22) i podwójnej zmianie, Polki musiały zejść z boiska pokonane. Niestety zbyt duża liczba niewymuszonych błędów – 20 do 8 Chinek – nie pozwoliła na pokazanie w pełni swoich wszystkich atutów. Azjatki wykazały się dużo większym doświadczeniem w grze o wysoką stawkę i potwierdziły swoją dobrą dyspozycję z meczu ćwierćfinałowego przeciwko Brazylii.


Przed polskim zespołem jeszcze jedno spotkanie w tegorocznych rozgrywkach VNL, których bez wątpienia są nadal rewelacją. Mecz o brązowy medal odbędzie się w Arlington 16 lipca o godzinie 20:50 czasu polskiego, a na transmisję zapraszamy serdecznie na anteny Polsatu Sport. Biało-Czerwone będą rywalizować z pokonaną drużyną drugiej pary półfinałowej: Stany Zjednoczone – Turcja.

Więcej szczegółów znajdą Państwo na stronie: https://en.volleyballworld.com/volleyball/competitions/vnl-2023/schedule/16124/

Skład reprezentacji Polski: Katarzyna Wenerska, Martyna Łukasik, Magdalena Stysiak, Olivia Różański, Magdalena Jurczyk, Agnieszka Korneluk oraz Maria Stenzel (L), Joanna Pacak, Monika Fedusio, Martyna Czyrniańska, Monika Gałkowska, Julia Nowicka, Aleksandra Szczygłowska, Dominika Pierzchała. Trener: Stefano Lavarini

Skład reprezentacji Chin: Xinyue Yuan, Linyu Diao, Hanyu Yang, Yi Gao, Xiangyu Gong, Yuanyuan Wang, Xiaoting Xu, Yunlu Wang, Hui Zhong, Yingying Li, Yixin Zheng, Feifan Ni, Mengjie Wang, Qingqing Du.
Trener: Bin Cai

Drugi półfinał: USA - Turcja do obejrzenia także w Polsacie Sport - z przegranym tego meczu Biało-Czerwone zmierzą się jutro w walce o trzecie miejsce Siatkarskiej Ligi Narodów w Teksasie (Stany Zjednoczone).

 

 

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej