VNL M: Brazylia - Francja 3:0

Na placu boju w Siatkarskiej Lidze Narodów zostały cztery zespoły, które biorą udział w rozgrywce o medale. W pierwszym półfinale mistrzowie olimpijscy z Rio de Janeiro Brazylijczycy nie dali żadnych szans mistrzom Europy z 2015 roku Francuzom. O 15.00 rozpocznie się drugi mecz 1/2 finału pomiędzy Polską i Słowenią. W fazie zasadniczej najlepsza okazała się Brazylia, która wygrała trzynaście z piętnastu spotkań, Polska i Słowenia po 12, a Francja - 11.

Brazylia - Francja 3:0 (25:20, 25:18, 25:19). Sędziowie: Daniele Rapisarda (Włochy), Wojciech Maroszek (Polska)

Brazylijczycy świetnie zaczęli. Objęli prowadzenie  6:2 i spokojnie utrzymywali przewagę 3-5 punktów. Ich rywale grali bez bloku, nie mieli punktowej zagrywki. Od stanu 18:13 role odwróciły. To Francuzi przejęli inicjatywę, wygrywali kolejne kontry i wyrównali na 19:19. Kolejne akcje znowu należały do Brazylijczyków, a o losach końcówki i seta zadecydowały m.in. błędy francuskich graczy.

Drugi set to jeszcze wyraźniejsza przewaga Brazylii, która w jego połowie prowadziła 16:11. Francuzi walczyli, zmniejszali straty, ale świetnie dysponowani rywale na więcej Benowi Toniuttiemu i jego kolegom nie pozwolili. Podobnie było w trzeciej partii. Zespół Brazylii zagrał piękną siatkówkę, która była nieosiągalna dla rywala.

Po spotkaniu jeden z liderów reprezentacji Brazylii Yoandy Leal powiedział, że "nie ma większego znaczenia z kim przyjdzie grać w finale. Trzeba po prostu poprawić nasze niedociągnięcia i wyjść na boisko maksymalnie skoncentrowanym."

Brazylia: Bruno, Wallace, Leal, Isac, Lucarelli, Sousa, Thales (L) oraz Lucas. Trener Laurent Tillie.

Francja: Toniutti, Patry, Chinenyeze, Le Goff, Tillie, Ngapeth, Grebennikov (L) oraz Clevenot, Brizard, Louati i Boyer. Trener Carlos Schwanke.