MR fot. fivb.com, 8 czerwca 2021

VNL K: Polska - Japonia 2:3

W ostatnim meczu trzeciej rundy fazy "każdy z każdym" nasze siatkarki przegrały zacięty mecz z Japonią. Gospodynie zbliżających sie wielkimi krokami igrzysk olimpijskich przegrywało 0:2, ale zdołały odrobić straty i wygrać tie - breaka. Polki miały szanse na zakonczenie meczu na swoją klorzyśc, ale w kluczowych momentach zabrakło zimnej krwi. Przed naszymi siatkarkami trzy dni przerwy w turnieju.

Polska - Japonia 2:2 (25:22, 25:22, 22:25, 23:25, 14:16)

W kolejnym meczu Ligi Narodów polskie siatkarki podjęły współzawodnictwo z reprezentacją Japonii. Polki wygrały do tej pory 3 z 8 spotkań Ligi Narodów. Znacznie lepsze wyniki uzyskiwały dotychczas w turnieju Japonki, które wygrały aż 6 z 8 rozegranych meczów. Trudno się dziwić, że Biało-Czerwone nie były oceniane jako faworytki tego spotkania. Mecz rozpoczął się od skutecznego ataku Oliwii Różańskiej. Polki rozpoczęły seta od prowadzenia 2:0. Kolejne rozgrywane piłki charakteryzowały się wyrównaną walką obu zespołów. Kombinacyjnej grze Japonek reprezentantki Polski przeciwstawiały silne ataki z wysoko rozgrywanych piłek. Istotne znaczenie miała wyraźna przewaga wzrostu naszej reprezentacji, która stwarzała duże możliwości skutecznego ataku w pierwszym tempie. Na początku pierwszego seta bardzo skutecznie zdobywała punkty Magdalena Stysiak. Żadna z drużyn bardzo długo nie była w stanie zdobyć dwupunktowej przewagi. Dopiero po błędzie w ataku Japonki, Sariny Koga polska drużyna objęła prowadzenie 20:18. Z trudem zdobytą pod koniec pierwszego seta przez przewagę udało się Polkom utrzymać do końca seta. Błąd w zagrywce Japonek zakończył pierwszą partię meczu. Polska zwyciężyła 25:22.      

Początek drugiego seta nie różnił się od poprzedniej partii. Nadal żadna z drużyn nie była w stanie zdobyć przewagi punktowej. Nadal wysokim atakom Polek Japonki przeciwstawiały szybką kombinacyjną grę. Słabością polskiego zespołu wydawała się stosunkowo łatwa i lekka zagrywka. Możliwość konstruowania różnorodnych ataków pozwoliła Japonkom na zdobycie dwupunktowej przewagi, przy stanie 9:7. Mimo ambitnej walki Biało-Czerwonych w kolejnych piłkach nie udawało się odrobić punktowej straty. Dopiero seria skutecznych bloków polskiego zespołu doprowadziła do remisu 15:15. W kolejnych piłkach trwała zażarta walka punkt za punkt. Zbyt asekuracyjne ataki Polek spowodowały zdobycie niewielkiej przewagi japońskiego zespołu przy stanie 19:17. Po chwili jednak polski zespół był w stanie doprowadzić do remisu 20:20. Emocjonująca końcówka seta przyniosła Polsce zwycięstwo takiej samej wysokości jak w pierwszym secie - 25:22. 

Trzeci set rozpoczął się od wyraźnej przewagi reprezentacji Japonii. Przez pewien czas mogło się wydawać, że jedyną polską zawodniczką, która potrafi wykonać silny atak jest Magda Stysiak. Na pierwszą przerwę techniczną schodziły Polki przegrywając 4:8. Wyraźną słabością polskiego zespołu był bark skutecznej zagrywki. Na szczęście skutecznymi, punktowymi akcjami zaczęła popisywać się Olivia Różańska. Im dłużej trwał trzeci set tym bardziej agresywnie i skutecznie grały Polki. Przewaga punktowa zespołu japońskiego chwilami zaczynała topnieć. Mimo ambitnej gry reprezentantkom Polski nie udało się ani razu doprowadzić do wyrównania. Trzeci set zakończył się takim samym wynikiem jak dwa poprzednie 25:22. Jednak tym razem, po raz pierwszy w tym meczu, seta wygrały Japonki.

Początek czwartego seta, to po raz kolejny w tym meczu, wyrównana walka bez wyraźnej przewagi punktowej żadnego zespołu. Reprezentantkom Polski udało się zdobyć minimalną przewagę, przy stanie 11:9. Skutecznymi atakami popisywała się Zuzanna Górecka. Po chwili znowu pojawił się remis, a na drugą przerwę techniczną Japonki schodziły już prowadząc 16:14. Na szczęście po błędach przeciwniczek w przyjęciu zagrywki udało się Polkom doprowadzić do remisu 17:17. Nieudane dogranie do siatki Magdy Stysiak spowodowało objęcie prowadzenia przez Japonię 23:22. Po krótkiej chwili Japonki wygrały swoją drugą piłkę setowa i zwyciężyły 25:23.  

Decydujący, piąty set rozpoczął się od serii udanych ataków Magdy Stysiak, W całym meczu była to zdecydowanie najskuteczniejsza reprezentantka Polski. W końcowej fazie ostatniej partii rozstrzygająca była łatwość z jaka japońskie siatkarki przyjmowały zagrywkę Polek. Po precyzyjnym dograniu do siatki mogły one zaprezentować całą swoją techniczną sprawność w ataku. W takich sytuacjach niewielkie znaczenie miała przewaga wzrostu Polek. Zespół Japonii wygrał ostatni set 14:16 i cały mecz 3:2. Był to niezwykle zacięty mecz. O zwycięstwie Japonek zadecydowała wyraźna przewaga technicznych umiejętności i zdolność do wykorzystywania licznych błędów, które popełniały polskie siatkarki.

Polska: Alagierska, Różański, Nowicka, Stysiak, Kąkolewska, Górecka, Stenzel (L) oraz Jagła (L), Łukasik, Łazowska, Gryka; trener Jacek Nawrocki

Japonia: Shinomiya, Kurogo, Koga, Yamada, Mommi, Ichikawa, Kobata (L) oraz Shinomiya (L), Ishii, Seki; trener Kumi Nakada

 

statystyki 

Polską Siatkówkę wspierają

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej