Anna Daniluk, CEV, 27 listopada 2016

W przyszłorocznych mistrzostwach Europy kobiet Polska zagra w grupie A z Azerbejdżanem, Niemcami i Węgrami. Siatkarki azerskie, które obok Gruzji będą gospodyniami czempionatu, zapowiadają walkę o najwyższe cele.

W przyszłorocznych mistrzostwach Europy kobiet Polska zagra w grupie A z Azerbejdżanem, Niemcami i Węgrami. Siatkarki azerskie, które obok Gruzji będą gospodyniami czempionatu, zapowiadają walkę o najwyższe cele.

Wielokrotna reprezentantka Azerbejdżanu 32-letnia Valerija Mammadova mimo że ma za sobą wiele sukcesów, nie ukrywa, że bardzo wyczekuje przyszłorocznego turnieju, który po raz pierwszy zawita do jej ojczyzny. W sportowej historii Azerbejdżanu zostanie zapisana kolejna karta.

-  Mamy świadomość, że mistrzostwa Europy zostaną rozegrane po raz pierwszy w naszym kraju, i wiemy, że jest to nasza życiowa szansa – stwierdziła znakomita azerska libero – Uważam, że powinniśmy zacząć nasze przygotowania już teraz, aby na czempionat być w najwyższej formie.

W ostatnich mistrzostwach Europy, rozgrywanych w Holandii i Belgii, Azerki zajęły 14. miejsce. W przyszłym roku z całą pewnością zrobią wszystko, by zaprezentować się o wiele lepiej, co może być sporym utrudnieniem dla ekipy trenera Jacka Nawrockiego,  grupowego rywala Azerek.

 – Nie ukrywam, że byłyśmy rozczarowane naszym ostatnim występem na tego typu imprezie. Dlatego teraz chciałybyśmy się za to zrekompensować. Naszym celem jest zajść w tym turnieju jak najdalej, najlepiej do meczu, którego stawką będzie złoty medal – przyznała Valerija Mammadova.

Dla Azerbejdżanu przyszłoroczny czempionat Starego Kontynentu jest znakomitą okazją do pokazania światu, że kraj ten jest w stanie z sukcesem organizować najważniejsze światowe imprezy sportowe. Ostatnim dużym wydarzeniem jakie miało miejsce w tym kraju były Igrzyska Europejskie, gdzie znakomicie radząca sobie przed własną publicznością siatkarska reprezentacja kobiet zajęła czwarte miejsce. Ostatnie dwa mecze przegrała po zaciętej walce, dwukrotnie 2:3, co tylko dodało jej kibiców.

- Mam miłe wspomnienia z Igrzysk Europejskich i pamiętam, że cały kraj stał wtedy za nami  murem. Czułyśmy lekki niedosyt, bo wiemy, że na tamtym turnieju miałyśmy szansę zdobyć medal. Musimy jednak iść dalej i skoncentrować się na następnej imprezie -  historycznych dla mistrzostwach Europy – dodała Mammadova. Przypomnijmy, że polskie siatkarki mają również miłe wspomnienia z Igrzysk Europejskich, w których zdobyły złoty medal.

Mistrzostwa Europy kobiet rozpoczną się 20 września 2017 roku, a ostatni mecz rozegrany będzie 1 października. Do tego czasu Valerija Mammadova, będzie kontynuować grę w barwach Azerrail Baku, z którym spróbuje sięgnąć po złoto azerskiej Superligi. Rozgrywki narodowe nie są jedynym celem tej drużyn - równie ważne jest wysokie miejsce w Lidze Mistrzyń, gdzie w grupie C zespół ten spotka się z Tauronem MKS Dąbrową Górniczą, który niedawno wywalczył sobie udział w europejskiej „elicie”.    

- Mamy wiele młodych zawodniczek, w tym sporo zza granicy, dlatego trudno jest mi snuć jakiekolwiek przypuszczenia dotyczące naszych szans. Zamierzamy jednak wykorzystać każdy mecz, by jak najlepiej przygotować się do historycznych mistrzostw Europy rozgrywanych w naszej ojczyźnie. To jest nasza impreza docelowa - zakończyła Mammadova.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej