- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- Developres Rzeszów przegrał, lecz nie zawiódł
Jarosław Bińczyk Fot. cev.eu, 16 marca 2022
Developres Bella Dolina Rzeszów nie zdołał awansować do półfinału Ligi Mistrzyń. Przegrał dwumecz z VakifBankiem Stambuł, jednak mocno postraszył tureckiego giganta.
Tydzień temu Developres sprawił dużą niespodziankę pokonując lidera tureckiej ekstraklasy 3:2. By zagrać w półfinale w rewanżu musiał wygrać trzy sety. Zadanie było jednak bardzo trudne, gdyż VakifBank to faworyt do wygrania Ligi Mistrzyń.
Na rzeszowskie siatkarki od początku spadła nawałnica. Można było się jej spodziewać, przygotować się, ale zatrzymać się nie udało. Przewaga VakifBanku systematycznie rosła, aż osiągnęła dziesięć punktów (21:11) i taka utrzymała się do końca seta. Faworyt był lepszy w każdym elemencie, a gdy tylko pojawiały się niewielkie problemy, wykorzystywał Isabelle Haak, która miała aż 58-procentową skuteczność w ataku.
Tydzień temu w Rzeszowie zaczęło się podobnie, ale Developres zdołał się podnieść. W Stambule też było coraz lepiej; niestety, nie na tyle, żeby grać równo od początku do końca drugiej partii. Przede wszystkim rzeszowianki źle przyjmowały zagrywkę, a wtedy przebicie się przez wysoki blok było bardzo trudne. W statystykach różnice się jednak zmniejszyły, Giovanni Guidetti musiał nawet wziąć czas, bo przewaga jego drużyny spadła do trzech punktów (20:17), jednak w tym momencie na więcej drużyny z Rzeszowa nie było stać.
Stephane Antiga ma jednak w drużynie siatkarki z charakterem, które ciężko złamać. Wystarczyło, że poprawiły przyjęcie, by mecz się wyrównał. W trzecim secie Developres miał przewagę, niewielką, lecz od początku do końca. Gdy różnica wzrosła do trzech punktów, Guidetti poprosił o przerwę. Pomogło, bo VakifBank odrobił straty (20:20) i zaczęła się gra punkt za punkt. A to rzeszowski zespół potrafi znakomicie, co pokazał w pierwszym spotkaniu. Tym razem jednopunktowe prowadzenie utrzymała do wyniku 24:23, a wtedy Michelle Bartsch-Hackley atakując bez bloku trafiła w antenkę.
Czwarty set był podobny. Siatkarki VakifBanku sprawiały wrażenie zaskoczonych oporem Developresu. Znakomicie grały Gabi i Haak, ale wcale nie gorzej Jelena Blagojević i Kara Bajema. Nawet głośni kibice ucichli, bo ich ulubienicom zajrzał w oczy strach. Polska drużyna wyszła na prowadzenie 17:16 po kontrze i taką przewagę utrzymywała aż do wyniku 23:22. Niestety, nie udało się zatrzymać szwedzkiej atakującej, a po bloku na Blagojević faworyt miał meczbola i wykorzystał go. Szkoda, bo niewiele zabrakło, by doprowadzić do tie-breaka.
Developres odpadł z Ligi Mistrzyń, lecz na pewno nie zawiódł. A przecież naprzeciwko miał jednego z najpoważniejszych faworytów do zwycięstwa w całych rozgrywkach.
VakifBank Stambuł - Developres Bella Dolina Rzeszów 3:1 (25:15, 25:19, 23:25, 25:23)
Statystyki meczu: https://www-old.cev.eu/Competition-Area/MatchStatistics.aspx?ID=61104&setN=0
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej