Martyna Szydłowska, fot. Volleyball World, 30 września 2023

Turniej Kwalifikacyjny w Xi'an: Polska - Belgia 3:2

W chińskim Xi'an, reprezentacja Polski mężczyzn rozpoczęła Turniej Kwalifikacyjny do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu niełatwym meczem z Belgami, który zakończył się zwycięstwem Biało-Czerwonych w tie-breaku. W Xi'an o olimpijskiej bilety walczy Grupa C, w której Biało-Czerwoni zmierzą się następnie z Bułgarią, Kanadą, Meksykiem, Argentyną, Holandią i Chinami. Poza turniejem w Chinach, podobnie jak było w przypadku pań, rozgrywane są jeszcze dwa - Grupa A rywalizuje w Brazylii, a Grupa B w Japonii.

Reprezentacje Polski i Belgii spotkały się kilka tygodni temu w Bari podczas meczu 1/8 finału Mistrzostw Europy. Wówczas podopieczni Nikoli Grbicia, którzy później sięgnęli po raz drugi w historii po złoto kontynentalnego czempionatu, wygrali 3-1. Po stronie Belgów świetnie prezentował się wówczas Mathijs Desmet, który podobnie jak Aleksander Śliwka i Łukasz Kaczmarek, zdobył 16 punktów.

Polska - Belgia 3:2 (23:25, 25:20, 25:16, 21:25, 17:15)

Mecz rozpoczął się asem serwisowym Pietera Coolmana, jednak chwilę później Polacy zaczęli budować swoją przewagę (5-2), co błyskawicznie wywołało reakcję belgijskiego trenera, który poprosił o czas dla swojej drużyny. Początkowo nie przyniósł on wymiernych korzyści, gdyż Polacy utrzymywali trzypunktowe prowadzenie do stanu 7-4. Wówczas nadeszło przełamanie Belgów, którzy przy zagrywce Reggersa  zaczęli świetnie grać blokiem, zatrzymując ataki naszych zawodników i wyrównując wynik przy stanie 7-7. Walka toczyła się o każdy punkt, po stronie Belgów dominowali Coolman (6 punktów w tej partii) i Reggers (7), a najskuteczniejszy po polskiej stronie był Łukasz Kaczmarek (7). Belgowie nie tylko dotrzymywali kroku Polakom, ale i wychodzili na prowadzenie (15-14). Blok Wouta i Reggersa na Tomaszu Fornalu dał Belgom dwupunktowe prowadzenie 19-17. Wówczas o czas poprosił trener Nikola Grbić, jednak rywale dalej utrzymywali dystans dwóch punktów świetnie obijając blok Polaków. As serwisowy Rottiego dał podopiecznym trenera Emanuela Zaniniego serię piłek setowych (24-21). Atak Norberta Hubera pozwolił obronić pierwszą z nich, a na zmianę na zagrywkę wszedł Kamil Semeniuk. Belgowie nie wykorzystali też drugiej szansy po autowym ataku Deroo 25-23. Trzeciej już nie zmarnowali, tym razem kapitan Belgów skutecznie zaatakował, pieczętując zwycięstwo w tej partii.

Belgowie kontynuowali dobrą passę z poprzedniej partii na samym początku seta, wychodząc na prowadzenie 3-1  (5-3), głównie za sprawą dobrej pracy w bloku. Biało-Czerwoni dość szybko doprowadzili do wyrównania - blok Kaczmarka i Hubera na Samie Deroo dał remis 6-6. Również kolejne akcje padały łupem Polaków, którzy w końcu zaczęli skutecznie grać właśnie blokiem. Huber, Fornal i Kaczmarek skutecznie zatrzymali Reggersa, dając nam prowadzenie 9-7, a atak naszego środkowego podwyższył je do 10-7. Choć Belgowie zniwelowali dystans przy stanie 12-11, zrobili to tylko na chwilę. Skuteczne ataki Fornala i Śliwki, a następnie as serwisowy Jakuba Kochanowskiego dały czteropunktowe prowadzenie 16-12. Trener Zanini wprowadzał wiele zmian, jednak nie przynosiły one już skutku. Biało-Czerwoni dominowali na boisku (22-17) świetnie prezentując się w ataku (73% skuteczności), zamykając drugą partię 25-20.

24763d

Choć na początku trzeciego seta Belgowie starali się dotrzymać tempa Biało-Czerwonym, szybko przekonali się, że jest to niemożliwe. Nasi środkowi byli poza ich zasięgiem, a atak Kochanowskiego dał Polakom trzypunktowe prowadzenie 10-7. Na tym podopieczni Nikoli Grbicia nie poprzestali, sukcesywnie powiększając przewagę fenomenalnymi zagraniami (16-9, 19-11). Liderem Biało-Czerwonych był właśnie Kochanowski, który tylko w tym secie zapisał na koncie swoim i naszej drużyny 6 punktów. Bardzo dobrze spisywali się również Kaczmarek, Śliwka i Fornal, jednak to właśnie nasz środkowy poczynił honory i asem serwisowym zakończył tę partię 25-16.

Belgowie nie zwiesili głów i z determinacją rozpoczęli czwartego seta, wychodząc na dwupunktową przewagę 7-5. Kolejny świetny atak Kochanowskiego, a następnie as po taśmie Fornala dały remis 10-10. Ta część tej odsłony była pokazem siły Fornala (6 punktów w 4. secie), który regularnie punktował. Przy dobrej zagrywce Aleksandra Śliwki, Norbert Huber dał Polakom prowadzenie 15-13. Dwupunktowa przewaga utrzymała się do stanu 17-15, wówczas trzy akcje z rzędu wygrali Belgowie za sprawą ataku Reggersa i dwóch wygrywających serwisów Rottiego 18-17. Trener Grbić poprosił o czas, co uspokoiło nieco grę naszych zawodników. Łukasz Kaczmarek swoim atakiem doprowadził do remisu, a zagrywka Fornala wysunęła na prowadzenie Biało-Czerwonych. Jednak sytuacja nadal nie była pod kontrolą naszej drużyny. As serwisowy Sam Deroo dał Belgom prowadzenie 22-21. I od tego momentu zaczęły się olbrzymie problemy naszych zawodników. Najpierw autowy atak Łukasza Kaczmarka, a następnie skuteczne uderzenie Coolmana dały Belgom serię piłek setowych 24-21. Podopieczni Emenauele Zaniniego nie zmarnowali tej szansy, wykorzystując już pierwszą z nich blokując atak Aleksandra Śliwki.

24763c

Rozpędzeni Belgowie nie zwalniali tempa w tie-breaku, rozpoczynając go od prowadzenia 4-2 po ataku Ferre Reggersa. 20-letni atakujący reprezentacji Belgii bez respektu obijał polski blok, dzięki czemu Belgowie utrzymywali dystans dwóch punktów nawet przy zmianie stron (8-6). Polacy odpowiadali skutecznymi zagraniami, wygrywając dwie kolejne akcje po atakach Łukasza Kaczmarka, aby zremisować 9-9. Gra toczyła się punkt za punkt, choć te po stronie Polski zapisywane były głównie po błędach serwisowych rywali (12-12). Błąd serwisowy Norberta Hubera dał Belgom pierwszą piłkę meczową Belgom, jednak po pasjonującej długiej wymianie atak Kaczmarka pozwolił ponownie zremisować, a potrójny blok Fornala, Kochanowskiego i Bołądzia na Samie Deroo oznaczał pierwszą szansę naszej drużyny na zamknięcie meczu, niestety nasi zawodnicy też jej nie wykorzystali. Szczęśliwie chwilę później wywalczyli kolejną szansę po ataku Kochanowskiego (16-15). Blok Aleksandra Śliwki na Reggersie zamknął to spotkanie na korzyść Polaków. 
 
25 punktów w tym meczu zdobyli liderzy obydwu zespołów Łukasz Kaczmarek i Ferre Reggers (obaj 24 ataki, 1 blok). 17 oczek na swoim koncie zapisał Jakub Kochanowski (12 ataków, 3 bloki, 2 asy). Belgowie wypadli w tym spotkaniu dużo lepiej od naszych zawodników w bloku, wygrywając w tym elemencie 13-8. Polacy popełnili za to mniej błędów 24-32 oraz byli lepsi w ataku 67-60. W niedzielę również o 10:00 Polacy zmierzą się z Bułgarami.

Statystyki oraz centrum meczowe dostępne są tutaj.

Wyniki wszystkich meczów można znaleźć tutaj.

Polską Siatkówkę wspierają

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej