Jarosław Bińczyk Fot. tauronliga.pl, 8 maja 2022

Grupa Azoty Chemik Police mistrzem Polski!

Grupa Azoty Chemik Police po raz dziesiąty został mistrzem Polski. Choć w trzecim meczu finałowym przegrywał 0:2 z Developresem Rzeszów, to odwrócił losy gry w imponującym stylu.

W Policach przygotowano się na święto, jakim miało być dziesiąte mistrzostwo Polski. Co ciekawe, Chemik nigdy nie przegrał finału play-off, a do podtrzymania passy brakowało jednej wygranej. Developres w tym sezonie pokazywał jednak, że potrafi odrabiać straty w ważnych spotkaniach. Tak było choćby w Lidze Mistrzyń z VakifBankiem Stambuł. W pierwszym secie rzeszowianki były dużo lepsze w każdym elemencie. Szybko odskoczyły na kilka punktów (11:5) i kontrolowały grę. Dopiero w końcówce Stephane Antiga nieco się zaniepokoił, bo jego podopieczne straciły trzy kolejne punkty. Mimo że Developres prowadził 24:19, poprosił o czas, po którym Iga Wasilewska popsuła zagrywkę. 

Drugi set był bardziej wyrównany. Na początku prowadził zespół z Rzeszowa (10:8), w którym bardzo dobrze spisywały się skrzydłowe: Jelena Blagojević, Bruna Honorio i Kara Bajema. Chemik rozkręcał się wolno, ale miał w składzie Jovanę Brakocević-Canzian. Gdy wydawało się, że policzanki zdołają wyrównać, bo wygrywały 24:22, pokazała się Gabriela Polańska, wprowadzona w końcówce za Annę Stencel. Katarzyna Wenerska dwukrotnie wystawiła jej piłkę, a doświadczona środkowa zdobyła punkty i wyprowadziła swój zespół na prowadzenie 2:0.

Chyba nikt wtedy nie przypuszczał, że na tym równa walka w trzecim finałowym spotkaniu się skoczyła. Chemik w trzeciej i czwartej partii szybko odskakiwał na kilka punktów, a rzeszowianki były coraz bardziej bezradne. Doskonale grała Brakocević-Canzian, dobrą zmianę dała Bojana Milenković, która poprawiła przyjęcie. Developres zgasł, a duży wpływ na to miały problemy ze zdrowiem Blagojević, którą łapały skurcze. Nie pomogło wprowadzenie na boisko Malwiny Smarzek, bo rozpędzonego zespołu z Polic nie dało się już zatrzymać. 

Tie-brak wyglądał podobnie jak dwa poprzednie sety. Siatkarki Chemika zdobywały punkty w najtrudniejszych sytuacjach - wychodziło im wszystko. Developres nie miał żadnych atutów, nie pomógł powrót na boisko Bagojević. Po ostatnim punkcie zdobytym blokiem w hali w Policach wybuchła ogromna radość. Na najlepszą zawodniczkę wybrano Brakocević-Canzian, która atakowała aż 54 razy, a w sumie zdobyła 28 punktów. - Wróciłyśmy do gry, ale nie dałyśmy rady. Wygrał zespół lepszy - komentowała załamana Blagojević. A szkoleniowiec mistrza Polski Marek Mierzwiński stwierdził, że jest najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. - Jestem chyba pierwszym trenerem w Polsce, który wygrał drugą, pierwszą i Tauron Ligę, a także był mistrzem Polski na plaży - dodał.

Grupa Azoty Chemik Police - Developres Bella Dolina Rzeszów 3:2 (19:25, 24:26, 25:16, 25:10, 15:7)

Play-off: 3:0

Statystyki meczu: https://www.tauronliga.pl/games/id/1101964.html#stats

Brązowy medal  zdobył ŁKS Commercecon Łódź, który po raz trzeci pokonał Grot Budowlany Łódź, tym razem 3:1 (25:18, 25:18, 23:25, 25:18).

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej