Anna Daniluk, montaż: Dariusz Cieszkowski, 10 sierpnia 2023

Trener Stefano Lavarini o zmianach w kadrze trenującej w Spale

W składzie kadry Polski kobiet, przygotowującej się do mistrzostw Europy, zaszły zmiany. Z grupą nie trenuje Malwina Smarzek, której absencję wyjaśnił trener Stefano Lavarini. W Spale zameldowała się Weronika Szlagowska.   

Stefano, grupa zawodniczek, która pracuje tutaj w Spale trochę się zmieniła w ostatnich dniach. Czy możesz powiedzieć nam o tym coś więcej?

Zdecydowałem, że na pozycję drugiej atakującej na mistrzostwa Europy wezmę Monikę Gałkowską, podobnie z resztą jak wyglądało to w przypadku VNL i ostatnich mistrzostw świata. W związku z tym rozmawialiśmy z Malwiną Smarzek o jej ewentualnej pomocy kadrze w roli przyjmującej.  Jednak w ostatnich dniach, kiedy byliśmy w Mielcu i graliśmy mecze towarzyskie, „Mali” po wylądowaniu po ataku odczuła dyskomfort w stopie. Był to pewien rodzaj zapalenia. To nie był duży problem, ale przez kilka dni musiała odpoczywać i się regenerować. We wtorek mieliśmy kontrolę u lekarza, na której okazało się, że Malwina będzie mogła wrócić do treningów od piątku, być może stopniowo, a nie od razu w pełnym wymiarze. Jedyny problem jest taki, że czas do mistrzostw Europy jest naprawdę krótki.

We wtorek ja i Mali odbyliśmy rozmowę i zgodziliśmy się, że wyjazd na turniej po zaledwie dwóch dniach na przystosowanie się do pozycji, na której Malwina nie jest przyzwyczajona grać, nie jest wystarczający dla obojga z nas – obydwoje nie bylibyśmy pewni tego czy jest gotowa do rywalizacji w ważnym turnieju; byłoby to raczej jedynie zaadaptowanie się na ostatnią chwilę do tej pozycji. Właśnie dlatego wspólnie zdecydowaliśmy, że lepiej będzie się zatrzymać i nie czekać do ostatnich dni, ponieważ mieliśmy wspólne odczucia, że czasu jest niewystarczająco wiele. Dlatego też, będę korzystał z tych lub innych zawodniczek, które ciągle rozważaliśmy. Do grupy dołączyła Weronika Szlagowska. Możemy więc ponownie przedstawić Werę, która miała okazję już z nami pracować i grać. Z grupy obecnej w Spale wyłonię czternastkę na mistrzostwa.

Czempionat zbliża się wielkimi krokami. Porozmawiajmy może o naszych rywalach – mam na myśli Serbię, Słowenię, Belgię, Węgry i Ukrainę.

Praca z moimi sztabowcami nie zmienia się – kiedy zaczynamy przygotowywać odprawy i  studiować rywali, zawsze jesteśmy skupieni na każdym kolejnym meczu. Tak więc najpierw zaczniemy od pierwszego przeciwnika – Słowenii, ponieważ historia naszej drużyny pokazuje, że kształtują nas trudne i ważne pierwsze mecze w turnieju, które dodają nam pewności siebie od pierwszych kroków i sprawiają, że gramy lepiej w dalszych spotkaniach. Tak było w dwóch Ligach Narodów z Kanadą czy w ostatnich mistrzostwach świata z Chorwacją. Dlatego obecnie najbardziej skupiamy się na Słowenii. Jesteśmy oczywiście świadomi, że jest to trudna grupa. Serbii nie muszę nikomu przedstawiać, bo wszyscy wiedzą jaki to zespół. Jest też Belgia, która mimo potknięcia w zeszłym sezonie i braku udziału w tegorocznych rozgrywkach VNL, wciąż jest zespołem o doświadczeniu gry w turniejach międzynarodowych. Ukraina ma za sobą kilka turniejów, które zagrała na bardzo interesującym poziomie, z kolei Węgry nie są dla nas jeszcze zbytnio znane. Na pewno musimy skupić się na każdym z naszych rywali, mecz po meczu. Teraz w pełni koncentrujemy się na własnej dyspozycji i na jak najlepszym przygotowaniu do mistrzostw, a potem będziemy pracować nad Słowenią.  

https://www.youtube.com/watch?v=xt9yTUUh6yM

Polską Siatkówkę wspierają

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej