Tokio 2020: Ryszard Bosek o piątym rywalu

–  To może być ładny mecz – uważa mistrz olimpijski i świata Ryszard Bosek przed niedzielną konfrontacją Polska - Kanada (początek 2.00). Oba zespoły rozpoczną piątą i ostatnią kolejkę spotkań fazy grupowej turnieju olimpijskiego.

W tabeli grupy A prowadzi Polska przed Włochami, Kanadą i Japonią. Ryszard Bosek pozytywniej wypowiada się na temat najbliższych rywali polskich siatkarzy. – W składzie zespołu są doświadczeni gracze, którzy swoje umiejętności potwierdzali we włoskiej Serie A, rosyjskiej Superlidze i naszej PlusLidze. Mają więc odpowiednie legitymacje. Prowadzi ich doświadczony trener, który cieszy się zaufaniem zespołu – mówi Ryszard Bosek.

Przez dwa lata kanadyjskich siatkarzy prowadził Stephane Antiga, z którym narodowy zespół uzyskał życiowy sukces - brązowy medal Ligi Światowej w 2017 roku. Następnie do pracy z kadrą wrócił Glenn Hoag, który przez dziesięć lat (2006-2016) stworzył z Kanady solidnego średniaka światowej siatkówki. W kadrze jest jego syn Nicolas.

– Na pewno każda drużyna, która chce wygrać z Kanadą musi napocić się. Dotychczas w turnieju potwierdzili swoje umiejętności – dodaje Ryszard Bosek.

W ostatniej kolejce grupy A zagrają Włochy z Wenezuelą i Japonia z Iranem. W pierwszym z tych spotkań zdecydowanymi faworytami są Włosi. Wynik drugiego zadecyduje, która z tych drużyn awansuje do ćwierćfinału.