- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- Gry zespołowe w Szczecinie Mieście-Gospodarzu EUROVOLLEY POLAND 2017
Jarosław Marendziak – Oficer Prasowy EUROVOLLEY POLAND 2017 w Szczecinie, 19 lipca 2017
To może zabrzmieć górnolotnie, ale od lat Szczecin stawia przede wszystkim na sporty zespołowe. Po chwilowym kryzysie tych że na początku XXI wieku w krótkim czasie udało się odbudować kluby na tyle skutecznie, że powróciły na najwyższe poziomy rywalizacji w kraju. Najszybciej udało się pojawić w ekstraklasie futsalowej Pogoni 04’ Szczecin, która zdążyła w ostatnich latach dwukrotnie zdobyć tytuł wicemistrza Polski.W ciągu trzynastu lat działalności udało się wychować kilku reprezentantów kraju, z obecnie występującymi w kadrze Michałem Kubikiem i Dominikiem Soleckim na czele.
W latach 80-tych XX wieku swoje najpiękniejsze chwile przeżywała szczecińska koszykówka. Pogoń Szczecin czternaście sezonów grała w ekstraklasie, zdobywając w tym czasie m.in. Puchar Polski. W 2004 ruszyła odbudowa i tej dyscypliny. King Szczecin jako kontynuator pięknych tradycji – musiał piąć się po kolejnych szczeblach rozgrywek. W sezonie 2014/2015 został zaproszony do rozgrywek Polskiej Ligi Koszykówki. Z okazji skorzystano, a drużyna w roku ubiegłym awansowała do fazy play off rozgrywek. W tym roku sztuka ta się nie udała, ale walka o miejsce w ósemce była też wyjątkowo wyrównana. Ostatecznie ekipa zajęła 11. miejsce.
W procesie odbudowy nie zapomniano także od piłce ręcznej. Na przełomie lat 80-tych i 90-tych XX wieku piłkarski ręczne ze Szczecina należały do krajowej czołówki. Trzykrotnie (83’, 86’, 91’) zdobywały tytuły mistrzyń kraju, dodając do tego cztery krajowe puchary. W ostatnich latach za sterami klubowymi pojawili się prężni prywatni przedsiębiorcy. W efekcie z roku na rok podnosił się sportowy poziom zespołu, który w 2015 przełożył się na brąz, a w 2016 nawet na srebro mistrzostw Polski. Przy okazji drużyna awansowała też do finału europejskiego pucharu Challenge Cup! W tym roku plaga kontuzji pokrzyżowała plany zdobycia kolejnego podium MP. Pogoń Baltica Szczecin zakończyła sezon na miejscu 5. i rozpoczęła proces przebudowy drużyny – by na miejsca w pierwszej trójce powrócić w ekspresowym tempie. Tu też dobra postawa przełożyła się na rosnącą liczbę reprezentantek Polski składzie. Stasiak, Królikowska, Szczecina, czy wreszcie bramkarka Płaczek – ta ostatnia po występach w kadrze zainteresowała na tyle europejskich menadżerów, że przenosi się właśnie do ligi francuskiej.
W najwyższej klasie rozgrywkowej grają też piłkarze ręczni. Sandra Spa Pogoń Szczecin jest jednym z udziałowców powstałej przed rokiem zawodowej ligi piłkarzy ręcznych.
Skoro mówimy o najwyższej klasie rozgrywkowej, to oczywiście nie można zapomnieć o piłkarzach nożnych Pogoni. To właśnie oni, od momentu dzielenia zespołów po sezonie zasadniczym na dwie części, zawsze meldowali się w grupie mistrzowskiej. Nie inaczej jest i w trwającym sezonie. Wraz z procesem budowy silnych podstaw samego klubu dobiegają końca prace przygotowawcze związane z przebudową stadionu im. Floriana Krygiera. Ma to być docelowo obiekt nowoczesny, z pojemnością około 20 tysięcy widzów. Początek prac przewidywany jest na nadchodzącą jesień. Pogoń na murawie dwukrotnie sięgała po tytuł wicemistrza Polski (87’ i 01’), trzykrotnie grała w finale Pucharu Polski. O dziwo wszystkie trzy próby kończyły się porażką 0:1.
Na koniec o najpiękniejszej z dyscyplin. Siatkarze Stali Szczecin, później Morza i Morza Bałtyk byli przez lata czołową drużyną w kraju. Dwa tytuły mistrza kraju (85’, 87’) z grającymi reprezentantami Polski Januszem Wojdygą, Waldemarem Kasprzakiem, Romanem Borówko czy Ryszardem Kaczyńskim. Zresztą medale złote przedzielały srebrne i brązowe. Udaną próbę odbudowy siły szczecińskiej siatkówki podjęto w końcowe XX wieku. W gronie trenerów znalazł się m.in. Hubert Jerzy Wagner, wśród zawodników takie postaci jak Paweł Zagumny, Witold Roman, Krzysztof Gierczyński, Krzysztof Janczak. Przyniosło to efekt wyjątkowy – brąz i srebro MP (97’,98’). Zwłaszcza finał drugiego sezonu był pamiętnym widowiskiem. Pierwsze starcie Mostostalu Kędzierzyn-Koźle i Morza Bałtyk. Piąty set goście ze Szczecina prowadzą 13:7 i ….. przegrywają w samej końcówce!
Niestety, chwilę później drużyna i klub rozpadły się. W efekcie przez 13-cie lat szczecińscy kibice pozbawieni byli męskiej siatkówki na najwyższym poziomie. Niszę tę wypełnił wreszcie w minionym sezonie Espadon Szczecin. Beniaminek długo płacił frycowe w rozgrywkach PlusLigi, ale ostatecznie zajął pewnie dwunaste miejsce.
Warto także pamiętać, że od momentu oddania do użytku nowej hali widowiskowo-sportowej właśnie w Azoty Arenie, miejscu gdzie walczyć będą w trakcie EUROVOLLEY POLAND 2017 siatkarze Włoch, Niemiec, Słowacji i Czech, swoje mecze ligowe pucharowe oraz w ramach rozgrywek Ligi Mistrzyń rozgrywa żeński Chemik Police. Czterokrotny z rzędu, a sześciokrotny w historii mistrz Polski cieszy się najliczniejszą publicznością w kraju. Werblińska, Jagieło, Bednarek- Kasza, Wołosz, Zenik, Smarzek, Zaroślińska – w tym roku po raz pierwszy w historii odbierały złote medale w obecności swoich wiernych fanów. I Chemik już zdążył potwierdzić, że w przyszłym roku ponownie zagra w fazie grupowej Ligi Mistrzyń.
Bilety na EUROVOLLEY POLAND 2017: https://www.ebilet.pl/sport/sporty-druzynowe/siatkowka/
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej