- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- Historyczny finał Ligi Mistrzów. Trzeci tytuł Zaksy
Martyna Szydłowska, 20 maja 2023
20 maja 2023 - ta data zapisuje się na kartach historii Polskiej Siatkówki za sprawą wielkiego polskiego finału Ligi Mistrzów pomiędzy Grupą Azoty Zaksa Kędzierzyn-Koźle i Jastrzębskim Węglem w Turynie wygranego przez obrońców tytułów 3-2. Tym samym Zaksa została trzecią drużyną w historii tych rozgrywek w obecnym formacie, która wygrała trofeum trzy razy z rzędu.
Bezprecedensowe wydarzenie jakim jest pierwszy polski finał Ligi Mistrzów przyciągnęło tłumy kibiców do Pala Alpitour w Turynie i przed telewizory. Grupa Azoty Zaksa Kędzierzyn-Koźle i Jastrzębski Węgiel w ostatnich latach zdominowały siatkarską rywalizację na krajowych parkietach, przenosząc ją tym razem na międzynarodową arenę po tym jak oba zespoły koncertową grą wywalczyły sobie miejsce w finale najważniejszych europejskich rozgrywek klubowych.
Finałowy mecz Ligi Mistrzów poprzedziła ceremonia z okazji 50-lecia Europejskiej Konfederacji Piłki Siatkowej. Na boisko zaproszono siatkarskie legendy, które zapisały się na kartach historii dyscypliny. Wśród nich znalazł się Edward Skorek oraz trener reprezentacji Polski Nikola Grbić, którzy mieli zaszczyt wniesienia trofeum Ligi Mistrzów.
Triumfatorzy dwóch ostatnich edycji czyli Grupa Azoty Zaksa Kędzierzyn-Koźle stali przed szansą kolejnego historycznego wyczynu, bowiem zdobycie trzech tytułów z rzędu w Lidze Mistrzów w obecnej formule udało się tylko dwóm klubom - Trentino (2009-2011) oraz Zenitowi Kazań, który wygrał cztery kolejne edycje w latach 2015-2018. Z kolei Jastrzębski Węgiel walczył o swoje pierwsze europejskie trofeum.
Pierwsza partia stała na wysokim poziomie.Świetnie spisywał się Aleksander Śliwka, który zdobył 8 punktów przy 83% skuteczności w ataku. Jednak to Jastrzębianie wypracowali sobie pierwszą piłkę setową mając przewagę 24-21, Zaksa doprowadziła do wyrównania, ale świetne zagrywki Rafała Szymury pozwoliły śląskiej drużynie wygrać tę partię 28-26.
Jastrzębski kontynuował dobrą passę w kolejnym secie, prowadząc 11-8. Jednak Zaksa szybko wróciła do gry. Obrońcy tytułu przy zagrywce Bartosza Bednorza wyszli na prowadzenie 17-14, którego nie wypuścili ze swoich rąk wygrywając 25-22. Bednorz zapisał w tej partii na swoim koncie 7 punktów, kończąc m.in. 5 na 5 ataków.
Trzeci set był pokazem siły Zaksy, która bezsprzecznie dominowała we wszystkich elementach, deklasując rywali i wygrywając tę odsłonę 25-14. Tym razem to Łukasz Kaczmarek przejął na siebie ciężar zdobywani punktów, popisując się dwoma asami serwisowymi, dwoma blokami i trzema punktowymi atakami.
Jastrzębski z całych sił walczył o pozostanie w grze o mistrzowski tytuł, co zaowocowało niesamowicie zaciętym setem, którego bohaterem bez wątpienia został Tomasz Fornal. Przyjmujący reprezentacji Polski zapunktował 10-krotnie, kończąc 9 na 12 ataków i to właśnie jego zagranie zamknęło set wynikiem 30-28.
Grupa Azoty Zaksa Kędzierzyn-Koźle od początku tie-breaka przejęła inicjatywę, wychodząc na prowadzenie 7-4. Choć Jastrzębianie nie szczędzili sił i wyrównali wynik przy stanie 9-9. to Zaksa zaprezentowała wyższą skuteczność i sięgnęła po upragniony - trzeci z rzędu - tytuł. MVP finału został David Smith.
Grupa Azoty Zaksa Kędzierzyn-Koźle vs Jastrzębski Węgiel 3-2 (26-28, 25-22, 25-14, 28-30, 15-12)
Więcej informacji o meczu w tym statystyki i zdjęcia można znaleźć TUTAJ.
W finale kobiet VakifBank Istanbul obronił tytuł pokonując Eczacibasi Istanbul 3-1.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej