KP, fot.Piotr Sumara, 9 września 2022

Stanisław Gościniak: mieliśmy widowisko

Polscy siatkarze zagrają w półfinałach mistrzostw świata. W ćwierćfinale pokonali w Gliwicach USA 3:2. Biało-Czerwoni prowadzili 2:0, Amerykanie wyrównali i losach spotkania zadecydował tie-break, zwycięski dla zespołu trenera Nikoli Grbicia.

- W czwartkowy mieliśmy widowisko, wielkie sportowe widowisko w którym była walka, ogromne emocje oraz wysoki sportowy poziom. Zawsze podchodziłem do meczów siatkówki bez hurraoptymizmu. Patrzyłem na szanse drużyn realistycznie i tak było w czwartkowy wieczór w Gliwicach. Nie miałem wątpliwości, że podobnie będzie w meczu Polska - USA. I nie miałem ani chwili zwątpienia. Wierzyłem w polski zespół - powiedział mistrz świata z 1974 roku z Meksyku, Stanisław Gościniak.

Stanisław Gościniak podkreślił, że o końcowym wyniku meczu zadecydowały trzy ostatnie akcje tie breaka. - Czegosz więc dla kibica potrzeba więcej? Jeszcze w piątek rano miałem miałem emocje po tym meczu. Przeżywałem walkę polskiego zespołu, który rozegrał kolejne wspaniałe spotkanie w tych mistrzostwach. Tak było od początku turnieju, poczynając od fantastycznej gry w pierwszym spotkaniu z Bułgarią - powiedział mistrz świata z Meksyku.

Wygrywając z USA 3:2 Polacy odnieśli kolejne zwycięstwo w mistrzostwach świata, których gospodarzami są Słowenia i Polska. - Polacy grają znakomicie. Tworzą zwycięski team bez słabych punktów. Zmiennicy nie ustępują tym którzy wychodzą w pierwszym składzie. Każdy wnosi wartość do wyników reprezentacji - mówi Stanisław Gościniak i dodaje że cała czternastka zasługuje na słowa pochwały, ale w ćwierćfinałowym meczu z USA "szczególnie podobali się mu środkowi Jakub Kochanowski i Mateusz Bieniek." - Byłem pod wrażeniem ich gry. Imponowała skuteczność w ataku - powiedział..

Mistrzowi świata z 1974 roku imponuje sposób prowadzenia drużyny w turnieju przez Nikolę Grbicia. - Imponuje spokój naszego szkoleniowca. Dokonuje pewnych zmian. Widać, że doskonale panuje nad sytuacją - uważa Stanisław Gościniak.

Przypomnijmy, że w środę w Lublanie Włochy pokonały Francję 3:2, a Słowenia wygrała z Ukrainą 3:1. Natomiast w czwartek w Gliwicach Brazylia wyeliminowała Argentynę 3:1, a Polska po emocjonującym starciu wygrała ze Stanami Zjednoczonymi 3:2.

W półfinale Polska zagra z Brazylią. - Spotkamy się z kolejnym mocnym rywalem. Brazylia jest renomowanym zespołem choć już  nie takim jak w pierwszym dziesięcioleciu XXI wieku. Na pewno jednak czekają nas kolejne emocje oraz dobre siatkarskie widowisko - zakończył Stanisław Gościniak, mistrz świata z 1974 roku i były trener męskiej reprezentacji Polski.

Mecze półfinałowe rozegrane zostaną w sobotę. Ich program przedstawia się następująco:
Polska – Brazylia (sobota, godzina 17.50; transmisja – Polsat Sport)
Włochy – Słowenia (sobota, godzina 20.50; transmisja – Polsat Sport).
23211c

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej