- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- Sławomir Supa: miałem szczęście do ludzi
KP, fot.Piotr Sumara, 28 lutego 2022
– Miałem szczęście do ludzi, z którymi miałem możliwość współpracować – mówi Sławomir Supa, Przewodniczący Wydziału Dyscypliny PZPS, który już drugą kadencję jest w Zarządzie Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Wcześniej był w Komisji Rewizyjnej. Jest również wiceprezesem IŁ Capital Legionovia Legionowo, która w niedzielę wyeliminowała w 1/4 finału TAURON Pucharu Polski obrończynie trofeum Grupę Azoty Chemika Police i zagra w turnieju Final Four. Legionowianki od momentu awansu do ekstraklasy odniosły pierwsze zwycięstwo w Policach. – Nasza radość jest wielka – mówi Sławomir Supa, który przez osiem lat szefował klubowi z Legionowa.
Jak się zaczęła Twoja przygoda z siatkówką?
Oj, to były bardzo dawne czasy. Wtedy nie było komputerów, telewizja raczkowała. W Zegrzu, nad Zalewem Zegrzyńskim,gdzie mieszkałem, w lecie jako jedną z aktywności uprawiałem żeglarstwo, w zimie po tym samym akwenie jeździłem na łyżwach. Oprócz wymienionych sportów w okresie roku szkolnego graliśmy w siatkówkę ramach tzw. SKS-ów, a od IV klasy szkoły podstawowej w klubie Mazowsze Zegrze, który w sezonie 1967 – 1968 grał w najwyższej klasie rozgrywkowej,a w jego szeregach występowali tacy zawodnicy, jak Ryszard Bosek i Zbigniew Jasiukiewicz, na których bardzo szybko poznał się warszawski AZS AWF.
Czyli masz powody do dumy. Grałeś w jednej drużynie z przyszłym mistrzem olimpijskim i świata.
Owszem, graliśmy w jednym klubie, ale wyżej wymienieni zawodnicy grali w Mazowszu, kiedy ja dopiero rozpoczynałem swoją przygodę z siatkówką. Wtedy właśnie poznałem człowieka, który wywarł na mnie ogromny wpływ i dzięki niemu funkcjonuję do dziś w siatkówce. Nazywa się Zbigniew Barański i jeszcze w chwili obecnej zajmuje się zespołami młodzieżowymi we Wrocławiu. Mimo, że w żeglarstwie mogłem pochwalić się niezłymi wynikami (w klasie Cadet miałem zaszczyt w paru regatach reprezentować Polskę), zwyciężyło zamiłowanie do siatkówki.
Z Zegrza do Legionowa jest całkiem blisko
W 1979 roku ukończyłem kursy i zdobyłem uprawnienia trenerskie. Odbyłem też służbę wojskową, z której zostałem oddelegowany do pracy z zespołami młodzieżowymi w Legionowie, gdzie w 1980 roku reaktywowano przy Miejskim Klubie Sportowym Legionovia siatkówkę. W 2003 roku nasza dyscyplina oddzieliła się, tworząc działające do dziś Legionowskie Towarzystwo Siatkówki Legionovia.
Czyli zapisywałeś historię siatkówki w Legionowie
Raczej powiedziałbym, że miałem szczęście do ludzi, z którymi miałem możliwość współpracować. W legionowskim klubie pracowali tak znakomici trenerzy, jak Jacek Jutrzenka, Andrzej Doktorski, Janusz Patriak czy Wojciech Lalek. W klubie nigdy nie brakowało ofiarnych działaczy jak, ŚP Jerzy Górecki, Janusz Klejment, Marek Bąk czy obecny Prezes Konrad Ciejka. Przepraszam tych, których nie wymieniłem, ale praca wielu osób złożyła się na sukcesy, jakie odnoszą obie Legionovie (LTS i Legionovia SA – przyp.red). Naprawdę mamy czym się pochwalić. Przez pięć lat z kolei zdobyliśmy pięć tytułów mistrzyń Polski juniorek, cztery tytuły mistrzyń Polski kadetek oraz jeden złoty medal w młodziczkach. Pięciokrotnie wg rankingu sportu młodzieżowego Ministerstwa Sporty byliśmy najlepszym młodzieżowym żeńskim klubem siatkarskim w Polsce.
IŁ Capital Legionovia w rozgrywkach TAURON Ligi wyraźnie patrzy ku górze tabeli. Wyeliminowanie z Pucharu Polski obrończyń trofeum najlepiej świadczy o potencjale zespołu. Medal seniorek byłby bardzo dobrym wynikiem.
Na pewno, ale w trakcie sezonu nie należy być zbyt pewnym siebie. Za wcześnie jest na rozdawanie medali. Na końcowy wynik w sporcie składa się wiele czynników, a do tego dochodzi jeszcze element szczęścia, któremu trzeba pomagać. Naszym tytularnym sponsorem jest firma developerska IŁ Capital – jej prezesem i właścicielem jest były siatkarz Igor Łukasik, który bardzo nam pomaga. Nasz zespół radzi sobie w tym sezonie bardzo dobrze, czego potwierdzeniem była seria ośmiu kolejnych ekstraklasowych zwycięstw – najdłuższa w historii klubu.
Jaka jest sytuacja IŁ Capital Legionovii?
Plasujemy się na wysokim trzecim miejscu w TAURON Lidze, jednak w tabeli panuje duży ścisk i aż sześć zespołów zacięcie walczy o lokaty medalowe. Szykujemy się na zaciętą walkę o ligowe punkty do samego końca fazy zasadniczej, a później twardy bój w fazie play off oraz w Nysie o TAURON Puchar Polski.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej