Siatkówka plażowa to ich wielka pasja

Niektórzy uczestnicy stawiają na wynik, inni chcą się sprawdzić, jeszcze inni miło i aktywnie spędzić czas wśród osób podzielających ich zainteresowania. Ale na pewno jedno łączy ich wszystkich – siatkówka plażowa jest ich pasją, a czasem nawet miłością.

Rozpoczynające się w sobotę we Wrześni XXI ORLEN Mistrzostwa Polski Masters są niejako zwieńczeniem sezonu plażowego i dla wielu turniejem docelowym. Nie znaczy to jednak, że po zawodach odłożą plażowe stroje, piłki i wrócą dopiero na wiosnę – nie zrobią tego, bo za bardzo kochają siatkówkę plażową! Będzie można ich spotkać na boiskach w całej Polsce jak i za granicą. We wrześniu i październiku założą odzież termiczną i będą grać mimo niesprzyjającej aury, na zimę przeniosą się do obiektów krytych, a niektórzy wyjadą na wakacje do ciepłych krajów – oczywiście w takie miejsce, żeby boisko do plażówki było tuż obok miejsca zakwaterowania!

Uczestnicy zawodów Masters to przeważnie osoby pracujące, które muszą potrafić pogodzić swoją pasję z pracą, obowiązkami rodzinnymi i sprawami dnia codziennego. Praca na pełny etat, dwójka dzieci i trening pięć razy w tygodniu, na który trzeba poświecić za każdym razem 2-3h – dla niektórych może to brzmieć jak coś niemożliwego, ale dla kogoś kto bardzo chce jest to zdecydowanie osiągalne.

Na pewno nie grają dla pieniędzy – wręcz przeciwnie. Wydają je na wynajem boisk, trenerów, sprzęt i obozy wyjazdowe. Wiedzą jednak, że jest to inwestycja w zdrowie, dobre samopoczucie, a także dobrą kondycję psychiczną – bo jak już wiele badań udowodniło, nie ma lepszego lekarstwa na sprawny umysł niż kontakty społeczne.  

Maciej Kałuża nie ma wątpliwości, że siatkówka plażowa jest sportem bardzo zdrowym dla osób w każdym wieku. Dlaczego? - Gramy na piasku, który znakomicie amortyzuje i odciąża stawy, najczęściej gramy na świeżym powietrzu i w słońcu, dając sobie naturalny zastrzyk wit. D. Jest sportem bezkontaktowym. Kontuzje (np. skręcenia kostki) zdarzają się rzadkoj. Niełatwo jest skręcić staw skokowy na piasku. A zdrowie i kondycja zdobyte na piasku przydadzą się oczywiście w  życiu codziennym: dźwiganie zakupów przestanie być wyzwaniem, nigdy więcej zadyszki przy wchodzeniu po schodach, dobiegniecie do uciekającego autobusu stanie się łatwiejsze - tak rekomenduje grę na piasku.

Jego słowa szczególnie zasługują na uwagę. Doświadczenie i wiedza Macieja Kałuży poparte są odpowiednio wysokim poziomem sportowym. Na rozgrywanym na Moncie turnieju VW Beach Pro Tour Futures Warsaw by Kyocera razem z Filipem Brandtem awansował do turnieju głównego. Organizuje obozy i treningi, a o szczegółach można dowiedzieć na www.kontrabeach.pl

Dlatego też, gdy zawodnik halowy dobija do 35 roku życia, często myśli już o końcu kariery, a plażowicze dopiero się rozkręcają! Siatkarka lub siatkarz plażowy w wieku 40 czy 45 lat rywalizujący na najwyższym poziomie nikogo ze środowiska nie dziwi. Brazylijska legenda – Emanuel Rego, do 42 roku życia rywalizował na najwyższym światowym poziomie. John Hyden w wieku 50 lat (!) wystąpił w finale turnieju AVP – rozgrywek na najwyższym poziomie w USA.

Uwaga! Zawody w kategoriach Masters które odbywają się na całym świecie np.: na Igrzyska Europejskie organizowane co 2 lata - są do kat +70, zatem wiele lat kariery i przyjemności z plażówki przed zawodnikami - zamiast siedzenia z pilotem i chipsami przy TV.