Siatkarska Liga Narodów: Tajlandia - Niemcy 3:0

Tajlandia pokonała Niemcy 3:0 (26:24, 25:19, 25:22) w pierwszym meczu turnieju Siatkarskiej Ligi Narodów w Opolu. W drugim spotkaniu zagrają zespoły Polski i Włoch (20.30).

W grupie mamy trzy bardzo dobre zespoły, więc to będzie świetny początek Siatkarskiej Ligi Narodów. Chcemy się uczyć, wystąpić na miarę swoich możliwości i zagrać dobre mecze. Polska jest naprawdę silną drużyną - mówiła przed turniejem kapitan reprezentacji Niemiec, Lena Stigrot

Po pierwszym secie można było wysnuć wniosek, że chęć nauki u siatkarek niemieckich jest bardzo potrzebna. Oddały rywalkom sporo punktów po błędach. W samej końcówce zepsuły dwie zagrywki. Set był wyrównany. W jego połowie Niemcy uzyskały prowadzenie 13:10. Tajlandia szybko odrobiła straty. Dalej toczyła się walka punkt za punkt.

W drugiej partii siatkarki niemieckie dalej popełniały błędy. Miały dobre przyjęcie, ale nie wykorzystały tego elementu. Zespół Tajlandii prezentował solidną siatkówkę i prowadził m.in. 8:5 oraz 16:14 i w ostatniej fazie partii spokojnie powiększył przewagę.

W trzeciej partii Tajlandia kontynuowała swoją dojrzałą i spokojną grę. Do połowy seta zespół ten utrzymywał dwa punkty przewagi, żeby po błędach w przyjęciu rywalek zwiększyć prowadzenie do 16:11. Przewaga Azjatek wynosiła już 19:14. Nastąpił teraz okres dobrej gry siatkarek niemieckich, które zmniejszyły przewagę do 20:19. Prowadzenie Tajek wzrosło do 23:20 i kolejne dwa punkty zdobyły podopieczne trenera Felixa Koslovskiego. Błąd w ataku w kolejnej akcji dał rywalkom piłkę meczową, która została wykorzystana.

Relacje z turnieju Siatkarskiej Ligi Narodów w sportowych stacjach Polsatu.

Statystyki meczu: https://www.volleyball.world/en/vnl/women/schedule/9874-Thailand-Germany

Wypowiedzi pomeczowe:

Nootsara Tomkom, kapitan reprezentacji Tajlandii: Przed turniejem założyłyśmy sobie, że chcemy wygrać przynajmniej z jednym rywalem i ten cel udało nam się osiągnąć już pierwszego dnia. W meczu z Niemkami byłyśmy bardzo skupione na grze i pomagałyśmy sobie nawzajem. Ponadto, zrealizowałyśmy naszą taktykę i zagrałyśmy znacznie szybszą siatkówkę. Jestem bardzo zadowolona z wyniku i nie mogę się doczekać kolejnych spotkań. Oczywiście najtrudniejszym starciem będzie mecz z gospodyniami, ale powinnyśmy koncentrować się na każdym pojedynczym spotkaniu.

Danai Sriwacharamaytakul, trener reprezentacji Tajlandii: Jutro zmierzymy się z Włochami, bardzo silną drużyną, potrafiącą grać perfekcyjnie na wysokiej piłce. Musimy wejść w to spotkanie z dużą koncentracją i zagrać naszą najlepszą siatkówkę. Najważniejszą rzeczą będzie nasza zagrywka – musimy wywrzeć na naszych rywalkach presję i od samego początku „ustawić” sobie mecz. Dziś udało nam się to zrobić i to okazało się naszym kluczem do zwycięstwa. Jeśli powtórzymy to jutro, zyskamy przewagę.  

Felix Koslowski, trener Niemiec: Każdy, kto oglądał ten mecz widział, że nasz serwis nie był wystarczająco dobry na ten poziom. Popełniliśmy osiemnaście błędów w tym elemencie. Kiedy grasz przeciwko zespołowi takiemu jak Tajlandia i popełniasz tyle błędów, sytuacja staje się trudna, ponieważ dodatkowo przeciwnicy bardzo dobrze przyjmują, kiedy zagrywka jest tak łatwa. Tajlandia to doświadczona drużyna, uczestnicząca w takich rozgrywkach dwanaście lat. A na przykład w naszym składzie mieliśmy na przyjęciu dwie zawodniczki, które normalnie grają jako atakujące i w trakcie sezonu nigdy nie przyjmowały, a nasza libero nie mogła znaleźć klubu, więc nie grała w tym sezonie, dlatego jest im teraz trudno na takim poziomie. Chcemy wykorzystać Ligę Narodów żeby się rozwinąć, a dzisiaj możemy znaleźć wiele rzeczy, które można poprawić. Nie mamy wiele czasu przed jutrzejszym meczem z Polską, ale postaramy się pokazać z innej strony.

Hanna Orthmann, zawodniczka Niemiec: Straciłyśmy dzisiaj wiele serwisów, więc było dla nas trudno. Nawet jeśli wygrałyśmy punkt, szłyśmy na serw i popełniałyśmy błędy, więc łatwo oddawałyśmy punkty rywalkom. Zaczęłyśmy mecz bardzo dobrze, ale błędy sprawiły, że przegrałyśmy pierwszego seta. W kolejnych setach też tak grałyśmy. Popełniłyśmy zbyt wiele błędów i nie zagrałyśmy tego meczu tak jak potrafimy.