- Rozgrywki
- Rozgrywki seniorskie
- 2. Liga Mężczyzn
- Aktualności
- Siatkarska Liga Narodów: Polska - Serbia 3:2
Anna Daniluk, foto: FIVB, 22 czerwca 2019
Polacy pokonali 3:2 (32:30, 21:25, 25:21, 19:25, 15:11) reprezentację Serbii w drugim meczu Siatkarskiej Ligi Narodów w Mediolanie.
Po zaciętym starciu z Argentyńczykami, biało-czerwoni zmierzyli się z reprezentacją Serbii. Spotkanie lepiej rozpoczęli Polacy, którzy szybko wyszli na kilku punktowe prowadzenie. Spora w tym zasługa dobrze działającego polskiego bloku, który skutecznie zatrzymywał ataki rywali. Po dwa punkty w tym elemencie, w tej części meczu zapisali na swoim koncie Norbert Huber i Karol Kłos. Na drugiej przerwie techniczej to jednak Serbowie cieszyli się z prowadzenia. Od tej pory trwała zacięta walka punkt za punkt, która znalazła swoje rozstrzygnięcie w emocjonującej grze na przewagi. Najważniejsze dwie akcje seta padły łupem podopiecznych Vitala Heynena, którzy wygrali 32:30 i objęli prowadzenie w spotkaniu.
W drugą odsłonę reprezentacja Serbii weszła znacznie pewniej, co już od pierwszych akcji umożliwiło jej zbudowanie punktowego dystansu. Duża konsekwencja w grze i "szanowanie" piłki pozwoliło zawodnikom Nikoli Grbicia na utrzymanie bezpiecznej przewagi aż do końca partii, a serbski blok i własne błędy Polaków okazały się być tymi niuansami, które przesądziły o ostatecznym zwycięstwie zespołu z Bałkanów. Na tablicy wyników widniał remis.
W secie numer trzy znów dał o sobie znać polski blok, z którym Serbowie ewidentnie nie mogli sobie poradzić. Łącznie 12 punktów w tym elemencie w trzech setach, przy zaledwie 5 "oczkach" po serbskiej stronie zrobiły różnicę i dały Polakom znaczną przewagę. Nie sposób nie wspomnieć także o wspaniałej grze Bartosza Kwolka, który zaprezentował znakomitą dyspozycję w polu serwisowym. Wszystko to pozwoliło podopiecznym Vitala Heynena ponownie objąć prowadzenie w meczu.
Partia numer cztery znów przebiegała pod dyktando kadry Serbii, która znacznie poprawiła swoją grę. Atomowe serwisy naszych rywali, przynosiły bezpośrednie punkty i stawały się mocnymi argumentami zawodników Nikoli Grbicia. Ostatecznie to właśnie gracze z Bałkanów zagarnęli tę część meczu na swoją korzyść i przesądzili o tym, że polskich siatkarzy czekał drugi tie-break w Mediolanie.
Piąta partia to absolutny popis gry naszych siatkarzy, którzy pewnie zmierzali po kolejne zwyciestwo w meczu. Kilka błędów w końcówce, nieco zmieniło obraz tej partii, jednak ostatecznie i tak to właśnie biało-czerwoni święcili triumfy w tym starciu! Podopieczni Vitala Heynena zainkasowali kolejną wygraną do puli VNL i mogą przygotowywać się do ostatniego meczu w Mediolanie. Jutro zmierzą się z gospodarzami - kadrą Włoch. Początek godz. 20. Transmisja na Polsacie Sport.
www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej