Martyna Szydłowska, Anna Głombek, Aleksandra Mielczarek, foto: Piotr Sumara, 2 czerwca 2019

Siatkarska Liga Narodów: Polska - Brazylia - wypowiedzi pomeczowe

Biialo-czerwoni zakończyli rozgrywki VNL przed własną publicznością. W ostatnim meczu polscy siatkarze ulegli 1:3 (25:22, 15:25, 21:25, 17:25) reprezentacji Brazylii. Kolejne weekendy nasi siatkarze zagrają na wyjeździe. 

Po spotkaniu powiedzieli:

Marcelo Fronckowiak, trener Brazylii: Cieszę się z naszego otwarcia Siatkarskiej Ligi Narodów. Brazylia jest zawsze pod presją. Lucarelli wrócił do drużyny, Leal dołączył do nas. Tutaj była też presja ze strony polskich kibiców. Wprowadziliśmy pewne zmiany do naszego zespołu, ale wciąż jesteśmy w stanie grać na najwyższym poziomie. To było bardzo ważne otwarcie sezonu, z trzema zwycięstwami przeciwko tak mocnym drużynom możemy myśleć o kwalifikacji do Final Six. Polska nie była dzisiaj w swojej najlepszej formie, grali bez Konarskiego, a jednocześnie my byliśmy w bardzo dobrej sytuacji w pierwszym secie, a przegraliśmy w powodu pewnych błędów taktycznych. Po pierwszym secie położyliśmy większy nacisk na przyjęcie, graliśmy dobrze serwis-blok-obrona, również nasz side-out z Fernando świetnie działał.

Lucarelli, zawodnik Brazylii: To był bardzo dobry mecz. Pierwszy set był napięty, ale w drugim graliśmy już lepiej w przyjęciu, nasz serwis był świetny, a nasz system działał perfekcyjnie. Trudno grało się tutaj przeciwko Polsce, dlatego to ważne zwycięstwo. Zawsze dobrze wygrywać, szczególnie mecze na wyjeździe. Trzy wygrane to dobry wynik, ale teraz jedziemy do Japonii. Początek sezonu jest zawsze trudny, bo trzeba wypracować w drużynie harmonię.

Vital Heynen, trener Polski: Dobrze zaczęliśmy ten mecz, ale walczyliśmy z konsekwencjami wczorajszego meczu, który trwał trzy godziny, co kosztuje dużo energii, dlatego Konarski dzisiaj nie grał. Nie chciałem grać zawodnikami, którzy nie są w 100% dyspozycji. Kubiak i Bieniek również nie byli w 100% dyspozycji, dlatego nie znaleźli się w wyjściowej szóstce. Niektórzy zawodnicy, dopiero uczą się grać na tym poziomie, np. Bartłomiej Bołądź, bo gra w Niemczech czy Radomiu, to nie to samo, co reprezentacja. Ten weekend był dla nas lekcją, z której wyciągniemy wnioski. Cieszę się, że mieliśmy tak wspaniałą publiczność tutaj w Katowicach i że mogliśmy zagrać dla niej dobre mecze.

Fabian Drzyzga, rozgrywający Polski: Nie jesteśmy jeszcze w formie. Brazylijczycy są na pewno w dużo mocniejszym składzie personalnym i z tego, co wiem to oni już trochę dłużej ze sobą trenowali, a my jesteśmy zlepkiem bardzo różnych form sportowych. Bartłomiej Bołądź rozegrał dopiero swój drugi mecz w reprezentacji, dzisiaj graliśmy bez Dawida Konarskiego, każdy ma jakieś problemy zdrowotne. Trener wprowadzał dzisiaj bardzo dużo zmian, chciał dać pograć tym, którzy wczoraj nie grali za dużo. Przed nami jeszcze wiele tygodni rywalizacji, więc trzeba szanować zdrowie.

Tomasz Fornal, przyjmujący: W meczu z Brazylijczykami mieliśmy swoje momenty, ale to oni byli zdecydowanie mocniejszym zespołem. Od początku naszych przygotowań minęły dopiero dwa tygodnie, dlatego patrząc na to, że każdy z nas jest na różnym etapie przygotowań myślę, że zaprezentowaliśmy się dobrze. Mimo tej ostatniej przegranej możemy być zadowoleni z całego turnieju w Katowicach. Liga Narodów w tym sezonie nie jest naszym głównym celem, ale jesteśmy na dobrej drodze do naszej optymalnej formy. Dla nas to jest poligon doświadczalny, który trener Vital Heynen ponownie wykorzystał do rotowania składem.

Mateusz Bieniek, środkowy: Zawsze bardzo przyjemnie nam się gra w Spodku. Kibice dopisują, bardzo dobrze znamy halę. Dzisiaj powalczyliśmy z Brazylią. Niestety najbardziej szwankował nam atak, bardzo słabo spisaliśmy się w tym elemencie. Teraz musimy popracować, by jak najszybciej wrócić do formy.

Artur Szalpuk, przyjmujący: Dziś zagrałem tyle, ile udało mi się zagrać. Na pewno fizycznie dużo jest jeszcze w naszej drużynie do poprawy. Wiadomo, że mamy jakieś mniejsze czy większe problemy zdrowotne. Właśnie przez te urazy musimy sobie radzić na różne sposoby. Dzisiaj graliśmy z jednym atakującym, potem radziliśmy sobie inaczej. Pierwszy set pokazał, że nawet bez naszych liderów możemy walczyć z Brazylią jak równy z równym. Może nie udało nam się tego pokazać przez większą część meczu, ale będziemy dalej pracować nad formą.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej