Martyna Szydłowska, Aleksandra Mielczarek, foto: Piotr Sumara, 1 czerwca 2019

Siatkarska Liga Narodów: Polska - Australia - wypowiedzi pomeczowe

Polscy siatkarze świetnie zainaugurowali rozgrywki Siatkarskiej Ligi Narodów w Katowicach. W pierwszym meczu pokonali 3:1 (25:15, 24:26, 25:21, 25:14) reprezentację Australii.

Po meczu powiedzieli:

Harrison Peacock, kapitan Australii: Zawsze przyjemnie wygrać choć seta, szczególnie z mistrzami świata. Udało nam się wrócić do gry po pierwszym ciężkim secie, kiedy nie byliśmy w stanie wytrzymać narzuconej zagrywką presji ze strony Polski. Dlatego dobrze, że udało nam się odbić i walczyć w reszcie meczu. To prawie przywilej grać z Polską w Polsce, ponieważ kibice są niesamowici i cieszą się siatkówką, właściwie to uwielbiam tutaj grać. Jest wiele rzeczy, które możemy poprawić przed jutrem, to nie był nasz najlepszy mecz, musimy wykonać kilka kroków do przodu, aby być w stanie walczyć bardziej na równi z przeciwnikami w VNL.

Mark Lebedew, trener Australii: To był dla nas ważny mecz. Granie z Polską w Polsce znaczy, że nie ma się nic do stracenia, to była dla nas szansa rozpoczęcia sezonu i zobaczenia gdzie jesteśmy i jaki poziom prezentujemy. Właściwie nie dowiedzieliśmy się nic nowego, bo byliśmy świadomi, że możemy grać na wysokim poziomie – zrobiliśmy to w jednym secie i w częściach pozostałych. Musimy lepiej zaczynać mecze i utrzymywać wysoki poziom gry przez dłuższy czas. To wielkie zadanie dla moich zawodników, niektórzy z nich nie grali w najlepszych ligach, więc zagranie tutaj to był dla nich wielki skok. Potrzebowaliśmy tej lekcji. Atmosfera w Spodku jest niesamowita, to przyjemność tutaj grać.

Vital Heynen, trener Polski: Atmosfera w Katowicach jest wyśmienita, świetnie się tutaj gra szczególnie, że tak wielu kibiców przyszło nas wspierać. Wygraliśmy i mogliśmy zobaczyć, gdzie jesteśmy.  Mecz był taki jak się spodziewałem – były kwestie pozytywne i takie nie do końca dobre. Moja drużyna po raz pierwszy wyszła na boisko razem w oficjalnym meczu, więc zgranie nie zawsze było idealne. Dla mnie to był po prostu zwykły mecz. Każdego dnia musimy się uczyć. Oddaliśmy drugiego seta, bo popełniliśmy w tej partii 15 błędów, a taka nie jest moja idea siatkówki, by dawać tyle punktów przeciwnikowi. Musimy się poprawić i wykorzystywać każdą szansę. Każdy mecz jest małym krokiem do Gdańska i wszyscy to rozumieją.

Paweł Zatorski, libero Polski: Bardzo się cieszymy, że nie wszyscy będziemy musieli latać po świecie przez te sześć czy siedem tygodni trwania Ligi Narodów. Vital Heynen naprawdę wie, co robi. Każdy z zawodników dostanie chwilę wytchnienia, by odpocząć po tym trudnym sezonie ligowym. A taka chwila wolnego jest nam bardzo potrzebna. Na razie jednak skupiamy się na turnieju w Polsce. Jutro i pojutrze czekają na nas zdecydowanie mocniejsi rywale. Choć Amerykanie występują w lekko eksperymentalnym składzie, to nastawiamy się na wielką walkę. Myślę, że nasze zaangażowanie może być kluczem do zwycięstwa.

Tomasz Fornal, przyjmujący Polski: Pierwszy set zagraliśmy świetnie, jednak w drugim straciliśmy koncentrację. Popełnialiśmy błędy nie tylko w zagrywce, ale i w ataku. To niestety zakończyło się wygraną Australijczyków. . Na szczęście potem wróciliśmy do gry. Ja również od drugiego seta spisywałem się słabiej, ale mam nadzieję, że dostanę jeszcze od trenera szanse w tym turnieju. Na pewno pokażę już lepszą siatkówkę. 

Fabian Drzyzga, rozgrywający Polski: W drugim secie zagraliśmy nie tak, jak gra się u Vitala i po prostu za to zapłaciliśmy. Popełniliśmy aż 15 błędów własnych, a set zakończył się grą na przewagi. Gdyby tych błędów było chociaż o połowę mniej, mecz zakończyłby się szybciej. 

Bartosz Kwolek, przyjmujący Polski: W Katowicach kibice jak zwykle dopisali; osobiście dla mnie to miejsce zawsze budzi jakiś sentyment przez debiut w reprezentacji. Bardzo czekałem na to, kiedy po kontuzji będę mógł zagrać w takim oficjalnym meczu, więc ucieszyłem się, że trener dał mi szansę. Z nogą jest już wszystko w porządku, więc liczę na kolejne występy. Jeśli chodzi o mecz, to na pewno szkoda trochę drugiego seta. Przez to, że spuściliśmy trochę z tonu, pozwoliliśmy się rozkręcić Australijczykom, a oni to wykorzystali. Potem na szczęście wróciliśmy do swojego poziomu.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej