KS, 10 kwietnia 2015

Od zwycięstwa do zwycięstwa kroczą Polacy na mistrzostwach Europy kadetów w Turcji. W ostatnim meczu grupowym pewnie pokonali Serbię 3:0 i zajęli pierwsze miejsce w grupie. W sobotę w półfinale zmierzą się z gospodarzami.

Od zwycięstwa do zwycięstwa kroczą Polacy na mistrzostwach Europy kadetów w Turcji. W ostatnim meczu grupowym pewnie pokonali Serbię 3:0 i zajęli pierwsze miejsce w grupie. W sobotę w półfinale zmierzą się z gospodarzami.

Reprezentacja Polski kadetów pewnie wygrała grupę A, gdzie pokonała Włochów 3:2, Danię 3:0, Rosję 3:1, Francję 3:0 i Serbię 3:0. – Wcale nie było tak łatwo jak mogą sugerować to wyniki –przyznał trener biało-czerwonych, Sebastian PawlikZ Włochami i Rosjanami zagraliśmy naprawdę ciężkie mecze. Mecz z Italią dodatkowo był obciążony emocjami i stresem związanym z pierwszym spotkaniem w mistrzostwach Europy. Dla większości tych chłopaków to pierwszy tak ważny turniej.

- Jeżeli chodzi o spotkanie z Rosją to myślę, że właśnie ten mecz decydował o awansie – kontynuował szkoleniowiec – Zarówno dla nas, jak i dla Sbornej był to ogromnie ważny mecz. My po zwycięstwie staliśmy się zdecydowanie pewniejszym zespołem i nasza gra wyglądała znacznie lepiej. Natomiast na Rosjan porażka bardzo źle wpłynęła. Kolejne mecze zagrali słabiej, bez wiary w swoje możliwości.

Trener Pawlik często korzysta z zawodników rezerwowych. W fazie grupowej każdy z siatkarzy dołożył swoją cegiełkę do awansu. – Mamy dwunastu zawodników i każdy z nich jest tak samo ważny i potrzebny temu zespołowi. Pokazały to mecze, w których wygrywaliśmy pewnie, ale też te, w których o zwycięstwo było bardzo trudno. Cieszę się, że wszyscy zawodnicy przed każdym meczem bardzo się koncentrują i mobilizują. Wszyscy tutaj ciężko pracują: Jacek Nawrocki (asystent trenera), Tomasz Morga (statystyk), Jakub Łamajkowski (fizjoterapeuta), Krzysztof Zając (lekarz) i Leon Bartman (menadżer drużyny), dzięki czemu my możemy koncentrować się jedynie na rozgrywaniu meczów.

Dzisiaj rano Polacy udali się do Sakarya, gdzie dotychczas toczyła się rywalizacja grupy B. Oczywiście po południu odbędzie się trening i zapoznanie z halą. – Zawsze istnieje obawa przed nową halą, bo czasem potrzeba więcej czasu na adaptację, ale liczę, że chłopaki szybko się tam odnajdą – powiedział Sebastian Pawlik .

W półfinale Polacy zmierzą się z gospodarzami zawodów. – Nie chcieliśmy w półfinale wpaść na Turcję, ale nie ze względu na ich grę, a na fakt, że są gospodarzami. Jednak nic nie kalkulowaliśmy i w każdym meczu walczyliśmy o zwycięstwo. Wczorajszy mecz pokazał, że Turcja jest słabszym zespołem niż Niemcy, więc teoretycznie gramy z gorszym przeciwnikiem.

W drugim półfinale Niemcy zagrają z Włochami. – Przyznam, że liczyłem na awans Rosjan. Ale tak jak mówiłem wcześniej oni po porażce z nami następne mecze grali zdecydowanie słabiej. Włosi natomiast z dnia na dzień grają coraz lepiej i każdy mecz w ich wykonaniu jest coraz lepszy.

Na pytanie z kim Polacy zagrają w finale trener odpowiedział: - Uważam, że Włosi pokonają Niemców. Mam nadzieję, że my zagramy ze zwycięską drużyną tego meczu. 

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej