Mariusz Szyszko fot. Piotr Sumara, 19 stycznia 2020

Sebastian Pawlik: Pracujemy dla wspólnego dobra

Sebastian Pawlik nie odpoczywa. Po pełnym emocji sezonie reprezentacyjnym asystent trenera Vitala Heynena wrócił do korzeni. Spróbowaliśmy dowiedzieć się jaką rolę obecnie pełni w Spale.

pzps.pl: Nadal mamy nowy 2020 rok. Czego Ci życzyć w nadchodzących miesiącach?

Sebastian Pawlik: Można życzyć tylko jednego. Ja bym sobie życzył medalu olimpijskiego.

Do siatkówki seniorskiej jeszcze wrócimy. Co robisz w Spale?

Odpoczywam od seniorów. A tak serio to nic się nie zmieniło. Byłem i jestem związany ze Szkołą Mistrzostwa Sportowego w Spale. W okresie , gdy kadra seniorów nie trenuje jestem tutaj w Spale pracując z nieco młodszymi siatkarzami.

Jaka jest twoja rolę?

Widzę siebie w roli doradcy. Obie grupy juniorskie mają swoich trenerów – Michała Bąkiewicza i Marka Skrobota. Nie próbuję narzucać trenerom co mają robić. Pracujemy tutaj w szkole dla wspólnego dobra, od zawsze staramy się sobie pomagać.

Wracając do starszej reprezentacji. W PlusLidze gra wielu twoich wychowanków. Jaka jest twoja ocena obecnej formy kandydatów do gry w reprezentacji?

Obserwuję oczywiście nie tylko chłopaków z którymi pracowałem w reprezentacjach juniorskich. Jestem na bieżąco, obserwujemy grę wszystkich potencjalnych reprezentantów. Forma niektórych z nich jest naprawdę imponująca. Mam wrażenie, że niektórzy są w życiowej formie. Jest to dla nas bardzo dobra informacja. Liczymy, że w sezonie olimpijskim wszyscy utrzymają taką dyspozycję.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej