Toamsz Biliński - pzps.pl/Polska The Times/ fot. cev.lu, 3 września 2016

Zgraliśmy skuteczniej niż z Francją, ale wciąż mamy rezerwy, zwłaszcza na zagrywce - przyznał po wygranym meczu z Ukrainą trener reprezentacji Polski juniorów Sebastian Pawlik. Biało-Czerwoni pokonali rywali w trzech setach i po dwóch spotkaniach mistrzostw Europy juniorów w Bułgarii mają na koncie dwa zwycięstwa.

Zgraliśmy skuteczniej niż z Francją, ale wciąż mamy rezerwy, zwłaszcza na zagrywce - przyznał po wygranym meczu z Ukrainą trener reprezentacji Polski juniorów Sebastian Pawlik. Biało-Czerwoni pokonali rywali w trzech setach i po dwóch spotkaniach mistrzostw Europy juniorów w Bułgarii mają na koncie dwa zwycięstwa.

Przeciwko Ukrainie Polacy zagrali lepiej niż z Francją. Kilka razy szkoleniowiec Biało-Czerwonych musiał krzyknąć na zawodników. 

- Nerwy są zawsze, tym bardziej na takich imprezach. Po chłopakach było jednak widać większe skupienie, i to od początku spotkania. Nie byli tak nerwowi, jak w piątek. Ten mecz z Francją był przestrogą, że nie można czekać, aż mecz sam się wygra. Obojętnie kto stoi po drugiej stroni siatki należy ciężko pracować, by odnieść zwycięstwo - stwierdził szkoleniowiec.

- Natomiast co do meczu, to graliśmy skuteczniej, szczególnie w ataku. Niektórzy zawodnicy zaczęli dobrze i groźnie serwować, choć uważam, że w tym elemencie wciąż mamy rezerwy i w dalszej części turnieju musimy go poprawić. To nasza mocna strona. Niemniej cieszy mnie, że nawet w momencie, gdy ten serwis nam nie wychodzi, to potrafimy w inny sposób zakończyć akcję na naszą korzyść - ocenił Pawlik. 

W trzech setach Polacy zepsuli 20 zagrywek, ale co ważne, zaliczyli aż dziewięć asów. 

- Z jednej strony ta proporcja nie jest zła, ale z drugiej to są tylko trzy sety. Gdyby taka proporcja była w czterech czy pięciu partiach, można byłoby mówić, że jest lepiej. 20 zepsutych zagrywek to jednak sporo. Wciąż szukamy właściwego rytmu, musimy poczuć halę i zacząć regularnie trafiać - przyznał trener. 

W niedzielę Polacy zmierzą się z Niemcami. Początek meczu o godz. 19 czasu polskiego (20 miejscowego). Natomiast poniedziałek będzie dniem przerwy w turnieju.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej