Krzysztof Klepczyński - Oficer Prasowy LOTTO EUROVOLLEY POLAND 2017 w Katowicach, AŻ, fot. Adrian Sawko, 1 września 2017

Sam Deroo: chcemy zapisać historię

Reprezentacja Belgii po wygranej z Włochami 3:0 (25:21, 25:11, 25:23) awansowała do strefy medalowej LOTTO EUROVOLLEY POLAND 2017. Według doskonale znanego w Polsce Sama Deroo podopieczni trenera Vitala Heynena nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa.

- Każdy z nasz wierzył do końca, że możemy być w półfinale. We wczorajszym meczu pokazaliśmy, iż potrafimy zagrać na wysokim poziomie. Myślę, że nasz udział w tej ostatniej fazie rozgrywek, biorąc pod uwagę naszych dotychczasowych rywali, może być niespodzianką. Czujemy dużą presję m.in. ze stony naszych narodowych mediów. W Krakowie chcemy powalczyć o jeszcze wyższe cele. Choć może się okazać, że gra na poziomie wczorajszego meczu jest niemożliwa - powiedział Sam Deroo.

Przed rozpoczęciem LOTTO EUROVOLLEY POLAND 2017 niewiele osób widziało Belgię w półfinale, choć w lipcu w dobrym stylu wygrali baraż o przyszłoroczne mistrzostwa świata, wyprzedzając m.in. Niemców.

- W tym roku zagraliśmy dobrze w kilku turniejach. Wiedzieliśmy na jakim poziomie w siatkówce chcemy grać po przygotowaniach. Poczyniliśmy duże postępy. Szczególnie nasz agresywny serwis i dobry blok dał się zauważyć w mistrzostwach. Uważam, że na obecną chwilę jesteśmy drużyną, która najlepiej ze wszystkich gra blokiem - uważa Sam Deroo.

W sobotę Belgia zagra w półfinale z Rosją. - Ciężko powiedzieć, czy mamy jeszcze dużo energii. Nie graliśmy jednego meczu w barażach, ale turniej jest długi. Zdecydowanie jest on bardzo ciężki dla wielu siatkarzy, ale mentalność, adrenalina i chęć zwycięstwa sprawia, że mamy siłę do dalszej walki - podkreśla reprezentant Belgii.

Kto według Sama Deroo jest najlepszym zespołem? - Rosja jest faworytem turnieju. W łatwy sposób wygrywała spotkania po 3:0. Oni grają na naprawdę wysokim poziomie. Dlatego my nie możemy przestać wątpić w samych siebie, musimy wiedzieć na jakim poziomie gramy - dodaje.

Zawodnik ZAKSY Kędzierzyn-Koźle mówi, że belgijskie media są bardzo entuzjastycznie nastawione do gry reprezentacji siatkarzy.

- Jednak nie powinniśmy skupiać się na opiniach dziennikarzy tylko swoje emocje kierować w stronę naszej gry i starać się prezentować jak najlepszą formę. Do gry w finale brakuje tylko jednego meczu. To jest nasz cel, bo chcemy zapisać historię - zakończył Sam Deroo.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej