21 maja 2017

Mistrzostwa Polski Młodziczek – Dębica 2017: UMKS MOS Wola Warszawa ze złotym medalem

 

W meczu o mistrzostwo Polski młodziczek zmierzyły się dwie warszawskie drużyny: UKS Atena Warszawa i UMKS MOS Wola Warszawa. Derby na swoją korzyść rozstrzygnęła drużyna z Woli, wygrywając spotkanie 2:1 (12:25, 25:22, 15:9). MVP: Zuzanna Czekalska.

UKS Atena Warszawa – UMKS MOS Wola Warszawa 1:2 (25:12, 22:25, 9:15).

Mecz bardzo dobrze rozpoczęła UKS Atena, która kontrolowała przebieg spotkania a przy tym narzuciła MOS-owi naprawdę trudne warunki gry. Drużynie z Ochoty wychodziło praktycznie wszystko, natomiast druga warszawska ekipa zdawała się być wyraźnie w cieniu. Dysproporcję w partii otwierającą idealnie oddaje końcowy wynik, z którym trudno jest dyskutować.

- W pierwszym secie za bardzo chciałyśmy zakończyć spotkanie finałowe w dwóch partiach. To sprawiło, że źle weszłyśmy w mecz – przyznała Zuzanna Czekalska, MVP spotkania finałowego.

Jak często bywa w żeńskiej siatkówce, w kolejnej odsłonie obu drużynom na przemian przydarzały się przestoje w grze – najpierw na trzypunktowe prowadzenie od początku seta wyszedł MOS, a chwilę potem do wyrównania doprowadziła Atena. Od tego momentu drużyny grały punkt za punkt, a kibice byli świadkami emocjonującego starcia. Ostatecznie w końcówce lepsze były zawodniczki z Woli, które doprowadziły spotkanie do wyrównania.

Podobnie jak w meczu o trzecie miejsce, o mistrzostwie również zdecydował tie-break. Decydujący set zaczął się nie po myśli Ateny Warszawa i widać było, że złe otwarcie wpłynęło na motywację jej zawodniczek. Z kolei MOS Wola radził sobie bardzo dobrze, prezentując odważną siatkówkę. W zderzeniu z wycofaną i popełniającą błędy ekipą z Ochoty, młodziczki z Woli kreowały grę, stopniowo przybliżając się do złotego medalu. Ostatni punkt zdobyła Zuzanna Czekalska, wybrana najlepszą zawodniczką meczu.

- Nagroda najlepszej zawodniczki finału jest dla mnie ogromnym wyróżnieniem. Myślę, że nie muszę otrzymywać nawet żadnych pozostałych wyróżnień indywidualnych. Ta statuetka w zupełności mi wystarczy – dodała mistrzyni Polski młodziczek, która w meczu finałowym atakowała z 62-procentową skutecznością. Zanotowała również dwa punktowe bloki i dwie punktowe zagrywki.

W ciągu trzech dni UMKS MOS Wola Warszawa zagrał pięć spotkań. Mecz półfinałowy, z powodu dłuższych spotkań go poprzedzających rozpoczął się z prawie półtora godzinnym opóźnieniem.

- Za nami bardzo wyczerpujący turniej, zwłaszcza wczorajszy bardzo opóźniony półfinał. Ta różnica czasowa zrobiła różnicę. Teraz czeka nas zasłużone świętowanie – zakończyła Zuzanna Czekalska.

 

W meczu o brązowy medal mistrzostw Polski młodziczek spotkały się KS Energetyk Poznań i MKS Dwójka Zawiercie. Trzecie miejsce w turnieju zajęły poznanianki, które wygrały spotkanie 2:1 (21:25, 25:17, 15:13). Statuetkę MVP przyznano Mariannie Podobińskiej.

Podobnie jak podczas mistrzostw Polski młodzików, również na turnieju dziewcząt przed meczami a także w trakcie przerw w grze wystąpiły utytułowane Cheerleaderki Power Girls ze Studia Tańca Honorata z Tarnowa. 

Mecz o brązowy medal lepiej rozpoczęły zawodniczki z Zawiercia, prowadząc w nim 8:0. Poznanianki potrzebowały jednak tylko chwili by wejść w spotkanie i stopniowo odrabiały straty. W decydującej części seta oba zespoły grały punkt za punkt, ale w końcówce to zawiercianki ponownie zbudowały sobie bezpieczną przewagę, która pozwoliła im na zwycięstwo w pierwszej odsłonie.

W drugiej partii poznanianki dominowały na parkiecie, grając skutecznie w bloku i polu serwisowym. MKS Dwójka Zawiercie mimo, że prezentował się dobrze w ataku, to drużyna z wielkopolski grała o wiele bardziej kreatywną siatkówkę, która wielokrotnie przynosiła im punkty.

- Myślę, że kluczem do naszego sukcesu był cały zespół i to, że każda z nas potrafiła coś od siebie wnieść do drużyny. Potrafiłyśmy się wzajemnie wspierać i zawsze mogłyśmy na sobie polegać – przyznała po spotkaniu Marianna Podobińska, najlepsza zawodniczka meczu.

Brązowego medalistę mistrzostw Polski młodziczek wyłonił tie-break. Zawiercianki zaczęły popełniać w nim coraz więcej błędów w obronie, natomiast KS Energetykowi Poznań wychodziła większość zagrań, przez co konsekwentnie zmierzał po miejsce na podium. W końcówce seta zawiercianki wyrównały stan punktowy (13:13), jednak dziewczęta z Poznania nie dały się w pełni rozproszyć i choć z niemałymi problemami, wywalczyły dwa najważniejsze punkty, które przyniosły im brązowy medal.

- Kiedy tu przyjeżdżałyśmy bardzo cieszyłyśmy się, że jesteśmy w najlepszej ósemce turnieju, ale wraz z rozwojem sytuacji w grupie nasze aspiracje coraz bardziej rosły. Naszym ostatecznym celem było więc miejsce w czwórce, dlatego ten brązowy medal bardzo nas cieszy – dodała poznanianka.

Marianna Podobińska atakowała z 52-procentową skutecznością, dodatkowo dobrze radziła sobie w polu serwisowym. – Wiem, że bez gry całej drużyny nie miałabym tej nagrody. Jestem pewna, że statuetka MVP meczu o brąz mistrzostw Polski młodziczek zajmie centralne miejsce w moim pokoju – zdradziła.

Poznanianki mają też pomysł na świętowanie swojego sukcesu. – Mamy farbki do twarzy i na pewno je wykorzystamy. Tak samo świętowałyśmy po mistrzostwach wielkopolski i chciałybyśmy powtórzyć to także w Dębicy – zakończyła Marianna Podobińska.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej