Idea TNO wytrzymała próbę czasu

- Idea Turniejów Nadziei Olimpijskich była chyba słuszna skoro przetrwała ponad dwadzieścia lat – mówi dyrektor SMS PZPS w Sosnowcu Stanisław Maciej Binkiewicz, który był jednym ze współtwórcą tych zawodów. W niedzielę w Spale zakończyła się kolejna ich edycja.

Kujawsko-Pomorskie przed Mazowieckim i Pomorskim – taka była końcowa kolejność czołowej trójki ekip w klasyfikacji województw w Turnieju Nadziei Olimpijskich dziewcząt z rocznika 1998. Złożyły się na nią wyniki testów, wzrost zawodniczek, liczba klubów, powołania na Kampy oraz turniej. W finale tego ostatniego woj. łódzkie pokonało małopolskie 2:1.

- Przed dwudziestu kilku laty w Zarządzie Polskiego Związku Piłki Siatkowej odpowiadałem za szkolenie w województwach. Nie było wówczas Wydziału Młodzieży. Organizowano wtedy w okręgach obozy, zawody dla najmłodszych adeptów siatkówki i w ten sposób rodziła się idea Turnieju Nadziei Olimpijskich, który w ostatnich latach rozgrywany jest w Spale, ale odbywał się też m.in. w Sosnowcu, Miliczu czy Cetniewie. Z upływem czasu zasady TNO były modyfikowane  – powiedział dyrektor Szkoły Mistrzostwa Sportowego Polskiego Związku Piłki Siatkowej w Sosnowcu, Stanisław Maciej Binkiewicz.

W Spale od czwartku do niedzieli mieliśmy przegląd ekip wojewódzkich z rocznika 1998. – Widać, że zawodniczki prezentują już pewien poziom siatkarskich umiejętności. Nie zauważyłem dysproporcji między poszczególnymi ekipami, jeżeli chodzi o warunki fizyczne. Ponad pięćdziesiąt dziewcząt mierzy powyżej 180 cm. Cztery zawodniczki miały w wyskoku dosiężnym ponad trzy metry, a 41 uzyskało wynik lepszy niż 290 cm. To już jest coś – dodaje dyr. Binkiewicz.

W finałowym meczu województwo łódzkie pokonało małopolskie 2:1. Trenerem zwycięskiego zespołu jest Zbigniew Krzemiński. – W czasie przygotowań penetrowałem cały region, szukając utalentowanych zawodniczek. W Spale grały siatkarki z sześciu klubów. Spoza Łodzi mieliśmy jeszcze przedstawicielki Tomaszowa Mazowieckiego, Wielunia i Bełchatowa. Zespół w całym turnieju prezentował się nieźle. Finał był oczywiście najtrudniejszym spotkaniem. Początkowo moje podopieczne nie wytrzymały presji, ale po pierwszym, przegranym secie tłumaczyłem zawodniczkom, że są lepsze i muszą tylko zagrać swoje – powiedział trener Zbigniew Krzemiński.

Końcowa klasyfikacja województw:
1. Kujawsko-Pomorskie 73 pkt
2. Mazowieckie 71
3. Pomorskie 69,5
4. Śląskie  68,5
5. Łódzkie 67
6. Zachodniopomorskie 62,5
7. Małopolskie 56,5
8. Podkarpackie 56,5
9. Warmińsko-Mazurskie 54
10. Dolnośląskie 53,5
11. Lubelskie 53
12. Wielkopolskie 43
13. Podlaskie 41
14. Świętokrzyskie 31
15. Opolskie 30,5
16. Lubuskie 29,5