Eugeniusz Andrejuk, fot. Piotr Sumara, 9 października 2016

W Spale rozgrywany jest Turniej Nadziei Olimpijskich chłopców. - Jego naczelną ideą jest szukanie zdolnych i perspektywicznych zawodników - mówi trener Podkarpacia Artur Łoza.

Początek Turnieju Nadziei Olimpijskich chłopców w Spale był bardzo udany dla reprezentacji woj. podkarpackiego. Podopieczni trenera Artura Łozy pokonali po 2:0 Pomorskie oraz Opolskie i z pewnością urośli do rangi jednego z faworytów rywalizacji.

- Nasz zespół jest oparty przede wszystkim na AKS-ie Rzeszów, który w tym roku zdobył mistrzostwo Polski młodzików - mówi Artur Łoza. - Poza tym mamy jeszcze zawodników z TSV Sanok i UKS Dwójki Stalowa Wola. W drużynie jest kilku ciekawych graczy z parametrami w granicach 200 cm wzrostu.

Artur Łoza przed rozpoczęciem turnieju był przekonany, że "siłą jego zespołu będzie dotychczasowe wspólne granie." - Powinien to być plus drużyny - powiedział. Pierwsze wyniki reprezentacji Podkarpacia w TNO potwierdziły przewidywania szkoleniowca.

Jednak jak podkreśla trener Łoza wygrane cieszą, ale najważniejsze w Turniejach Nadziei Olimpijskich jest co innego. - Naczelną ideą jest pokazanie najbardziej zdolnych, perspektywicznych zawodników, którzy w przyszłości byliby szkoleni centralnie. I oczywiście w naszym regionie też na tym skupiamy się. Jeżeli w każdym województwie będzie po dwóch takich zawodników, to idea tych turniejów zostanie spełniona. Trenerzy reprezentacji będą mieli możliwości wyboru, a zawodnicy trafią do kadr młodzieżowych, a w przyszłości być może do reprezentacji seniorskiej. Pamiętamy o tej idei TNO - dodaje Artur Łoza.  

AKS Rzeszów jest uznaną siatkarską firmą nie tylko na Podkarpaciu, ale również w całej Polsce. Jak podkreśla Artur Łoza "w regionie są mniejsze ośrodki, w których prowadzona jest dobra i konsekwentna praca z młodzieżą." Takimi są np. Brzozów i Leżajsk.

- W takich miejscowościach pojawiają się zdolni zawodnicy, a naszą rolą jest pomagać tym klubom. My od tego nie uciekamy. Ciekawych chłopców bierzemy pod swoje skrzydła - powiedział trener woj. podkarpackiego.

Siatkówka staje się coraz bardziej popularna w Sanoku. Miejscowy zespół gra w I lidze. - Klub ma spore ambicje z czego bardzo cieszymy się. W Sanoku chcą poszerzyć zakres szkolenia. Stalowa Wola z kolei jest od lat znana z dobrej pacy z młodzieżą - zakończył Artur Łoza.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej