EA, 10 maja 2014

UKS Orzeł Malbork i MUKS Dargfil Tomaszów Mazowiecki zagrają w finale mistrzostw Polski kadetek.

KS Pałac Bydgoszcz pokonał Energę Gedanię Gdańsk 3:2 (25:9, 23:25, 25:22, 12:25, 16:14) w meczu o miejsca 5-8 mistrzostw Polski kadetek, które od środy rozgrywane są w Bydgoszczy. MVP spotkania Dominika Bilicka.

- Zagrały dwa równorzędne zespoły - mówiła po spotkaniu trenerka bydgoskiej drużyny, Agata Kopczyk. - Cieszę się ze zwycięstwa i postawy mojej drużyny. Po wczorajszej porażce dziewczyny zebrały się i pokazały charakter.

Jak podkreśliła Agata Kopczyk "mecz był pełen emocji i obfitował w wiele zmian akcji." Pierwszego seta pewnie wygrały siatkarki z Bydgoszczy. W drugim prowadziły 16:11 i pozwoliły rywalkom szybko odrobić straty. Gdańszczanki uzyskały przewagę 21:19 i wypuściły z rąk danej im szansy.

Podobne zmiany nastrojów i akcji były w kolejnych partiach. W tie breaku Pałac prowadził 12:9 oraz 13:11 i ostatecznie wygrał na przewagi. W drużynie bydgoskiej najwięcej punktów zdobyły: Dominika Bilicka 15, Natalia Sidor 14, Karolina Portalska 13, Aleksandra Marcinkiewicz 12 i Kinga Różyńska 11. Najskuteczniejszą w Enerdze Gedanii była Joanna Grzmocińska 18.

W drugim spotkaniu tej fazy turnieju MKS Świdnica wygrał z Imepel Geardią Wrocław 3:2 (17:25, 14:25, 26:24, 25:22, 15:11). MVP Adrianna Wysocka.

Wocławianki pewnie wygrały dwa pierwsze sety i prowadziły w trzecim 23:18. W hali Ośrodka Sportu i Rekreacji w Tucholi nie było chyba nikogo, kto dawałby jakiekolwiek szanse drużynie ze Świdnicy. A jednak losy meczu odwróciły się. Przyczyniły się do tego bardzo siatkarki Impelu Gwardii, które popełniały rażące błędy, przede wszystkim miały ogromne problemy ze skończeniem ataku. MKS doprowadził do wyrównania i w końcówce trochę szczęścia. Świdniczanki prowadzenie 25:24 gdy piłka po ich zagrywce spadła po siatce na stronę rywalek.

W czwartej partii Impel Gwardia prowadził 20:17, ale przewagi nie potrafił utrzymać, tak jak i wygrać tie breaka. Najwięcej punktów dla MKS zdobyły Natalia Gazella 22 i Adrianna Wysocka 21, a dla Impelu Gwardii Barbara Cembrzyńska 26.

UKS Orzeł Malbork pokonał MKS Zryw-Volley Iława 3:2 (25:19, 19:25, 25:14, 26:28, 15:6) w pierwszym półfinałowym meczu.MVP meczu została Dominika Mikołajewska.

W tym spotkaniu było dużo walki, emocji i zmian akcji. Pierwszego seta wygrały siatkarki z Malborka. Po nieudanym początku sazybko opanowały sytuację, prowadząc m.in. 16:11 i 21:16. W drugiej partii inijatywa cały czas należała do zespołu z Iławy, który jak zwykle imponował ambicją oraz grą w obronie. Następnie znowu role odwróciły. Często atakowała Dominika Mikołajewska, która zdobyła 26 punktów. Do tego dorobku 18 dodała Klaudia Kostkowska, a po 10 Dagmara Dąbrowska i Agata Michalewicz. W czwartym secie walczono punkt za punkt i ostatecznie szalę zwycięstwa przechyliły na swoją korzyść podopieczne trenera Mieczysława Pietroczuka.

W tie break okazał się widowiskiem jednostronnym. Błędy siatkarek z Iławy i dobra gra Orła spowodowały, że przewaga tych ostatnich szybko rosła - 5:0 i 10:1. Najskuteczniejszymi w MKS Zryw-Volley Iława były Marta Pietroczuk 13 i Joanna Karpińska 12.

Siatkarki MUKS Dargfil Tomaszów Mazowiecki przyjechały do Tucholi w ośmioosobowym składzie. W dotychcasowych meczach prezentują się znakomicie. Mają dwie liderki - Oliwię Michalak i Kingę Stronias. W drugim półfinale UMKS MOS Wola Warszawa przegrał z MUKS Dargfil Tomaszów Mazowiecki 2:3 (25:29, 22:25, 20:25, 25:22, 8:15). MVP spotkania została Oliwia Michalak.

Tak jak w poprzednich meczach i spotkaniu zespołów z Warszawy oraz Toamszowa Mazowieckiego było dużo emocje, walki i zwrotów akcji. Początek tie breaka był bardzo udany dla Dargfilu. Dwa ataki skończyła Oliwia Michalak, asa zaserowała Kinga Stronias a jedną akcję podopieczne Krzysztofa Filipowicza wygrały na siatce. Szybkie prowadzenie 4:0 dodało Dargfilowi animuszu i wybiło z uderzenia warszawianki. Inicjatywa do końca meczu należała do Oliwii Michałak i jej koleżanek. Zdobyła ona 38 punktów.

- To był dzień tie breaków. Jeżeli weźmiemy pod uwagę siłę ataku i obrony to ostatnie spotkanie było najciekawsze. Poziom sobotnich meczów był niezły. Mieliśmy okresy dobrej gry. Tuchola z roli gospodarza wywiązuje dobrze. Stało się regułą, że miasta które wygrywają konkursy PZPS na organizację mistrzostw Polski wypadają pozytywnie - powiedział trener kadry Polski juniorek Grzegorz Kosatka.

www.pzps.pl to oficjalny serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej